Jak najbardziej popieram temat i apeluję o rozwagę w wypowiedziach osoby negujące zapotrzebowanie na przedszkola!
Ludzie kochani nie wiem gdzie mieszkacie i czy w ogóle macie dzieci, ale w Piastowie, tak jak wszędzie do przedszkoli są długie kolejki i kryteria przyjęć.
Poza tym osoby wypowiadające się tu, są odważne w swoich sądach, a niestety niewiele wiedzą co się w tych kwestiach dzieje.
Owszem z przedszkoli odeszły sześciolatki, ale te miejsca już niedługo zapełnią dwulatki!!!!!!!!!!
Przeszła już ustawa o dwulatkach i trwa oczywiście "obmyślanie tego wszystkiego". Dwulatki nie wejdą do przedszkoli już od tego września, ale od następnego pewnie tak. Podejrzewam, że chętnych nie będzie dużo. Ja myślę, że chętnych będzie CHO**RNIE DUŻO!
Na niż demograficzny chyba nie ma co liczyć, a raczej trzeba liczyć się z tym, że wskaźnik upowszechnienia edukacji przedszkolnej ciągle rośnie!
Paranoją jest to, że rząd nawołuje do płodzenia się, w desperacji daje nawet becikowe, a zupełnie zapomiał
że potem z tymi dziećmi trzeba coś zrobić i kiedy stało się to, co chcieli, to teraz mają nowy problem: "UPS! Dzieci więcej, ale i tak jest wtopa, teraz nie ma żłobków i przedszkoli! Niech to szlag, ciągle czegoś mało, to dzieci, to placówek!
"
Ponadto potrzebne jest normalne przedszkole, a nie kolejny punkt przedszkolny czynny do 13:00, bo to zazwyczaj niewiele urządza.