Jednym z tematów przewijających się w kampanii wyborczej była poprawa współpracy samorządu z organizacjami pozarządowymi. Dzisiaj pojawiła się informacja o długowyczekiwanym konkursie na realizację zadań, określonych w programie przyjętym przez Radę Miejską poprzedniej kadencji (po konsultacjach z organizacjami pozarządowymi). Wiemy już teraz jak ta "poprawa" współpracy będzie wyglądała w przyszłym roku. Nie ma miejsca na tenis ziemny, piłkę siatkową, lekkoatletykę, chór Canto, rajd historyczny dla dzieci i młodzieży organizowany przez harcerzy, a kultywacja historii skierowana jest tylko dla młodzieży i dzieci, starsi już pewnie jej nie potrzebują .
Mało tego, krytykowany Piast dostaje znowu bardzo dużo. Sklejone zadanie na różne dyscypliny - bardzo mało. Czy Pivot Cup jest potrzebny w dobie kryzysu, tym bardziej, że nie jest to dobrodziejstwo piastowskie?
Mam świadomość kryzysu, ale czy tak powinno być?