Chce poruszyc kwestię jak w temacie...ok rok temu załozono u nas w bloku "radiowe" liczniki na wodę. Niedawno przyszlo rozliczenie i za ostatni rok mamy spora niedopłate na wodzie, mimo iz zluzywalismy podobnie jak w latach poprzednich... czy ktos z Was może jest w podobnej sytuacji i zaczyna podejrzewać, że te liczniki moga cos przeklamywac??? Jak to sprawdzić??? i jeszcze jedno...czesto zamiast wody...leci ciecz o kolorze herbaty...czy musimy wiec za nia placic?

Sam licznik jako urządzenie jest sprawdzane pod względem pomiarowym i jeżeli wszystko jest ok to uzyskuje legalizację i sprzedawany jest przez producenta. Te liczniki posiadają również odczyt wizualny zużycia wody. Dokładnośc pomiaru takich liczników określa norma.Jeżeli na wszystkich wodomierzach masz wykazane zużycie wody tzn. że funkcjonują.
Nie zakładam wariantu takiego, że obroty elementu wirującego( śmigiełka) w wodomierzu są większe niż pozwala na to przepływająca woda podczas jej poboru. To jest teza nielogiczna niezgodna z prawami fizyki, więc wodomierz nie może naliczać dużo więcej wody. Odwrotna sytuacja może występować gdy np. mechanizm wodomierza będzie posiadał duże opory ruchu. Wówczas wodomierz zacznie rejestrować mniejsze zużycie wody niż faktycznie wystąpiło. Nie radzę kombinować przy tych radiowych wodomierzach bo mają super zabezpieczenia i to w rozlczeniach wyjdzie a koszty regulacji finansowej po takim zdarzeniu są znaczne i zgodne z regulaminem S-ni.
Problem jest w ustalonych zaliczkach i zużyciu wody jaka była podstawą w tamtym okresie do ich ustalenia, podwyżki cen wody które miały miejsce w okresie rozliczeniowym, no i niestety sytuacje drobne, które powiększaja zużycie wody a po roku nie pamiętamy o nich.
Należy zadać sobie trochę trudu i uzgodnić ze spółdzielną zaliczki, oczywiście po sprawdzeniu funkcjonowania wodomierzy.
Problem brudnej wody? Tak my to widzimy tylko absolutnie nie widzi tego Sanepid z Pruszkowa.On jest umocowany prawnie do dbałości o jakość wody w naszym rejonie.
Brudna /ruda/ woda leci bo gdzieś była awaria i ją likwidowano. Ale podczas takiej naprawy sieci wodociągowej jest ona otwarta i wprowadza się do systemu wodociągowego bakterię COLI !!! I tu jest potrzebny sanepid do nadzoru jakości wody. Proponuję porozmawiać z sanepidem, MPWiK-em to zobaczymy jaka to jest niemoc.

Zaobserwowałem, że woda ciepła w kranie jest letnia. Płacę jak za gorącą. A do tego już nie kalkuluje się jej mieszać z zimną,/bo byłaby za zimna/ więc leję tylko tę ciepłą. To daje np. podwójne zwiększenie ilości ciepłej wody. W ten sposób nabijam licznik letnią wodą a płacę jak za gorącą. Co jest grane?
Jakie powinna mieć parametry temperaturowe woda ciepła?

(Dz. U. Nr 75/02). Rozporządzenie § 120 ust. 2 brzmi: "Instalacja ciepłej wody powinna zapewnić uzyskanie w punktach czerpalnych temperatury wody nie niższej niż 55°C i nie wyższej niż 60°C oraz umożliwić okresowe jej podniesienie do nie niższej niż 70°C".

Dzięki Piotrze, zaraz kupię termometr i będę mierzył temperaturkę
Będę wiedział za co płacę !!!

Odczyt liczników wody powinien odbyć się do 31grudnia, zgodnie z regulaminem bez względu, czy spisywali pracownicy SM,
lub firma drogą radiową, bez wchodzenia do mieszkania.

Jak należy rozliczyć wodę kiedy płynie z kranu żółty płyn? Takie brudy płyną do instalacji zimnej i ciepłej wody a lokatorzy muszą za nią płacić. Na osiedlu Dąbrowskiego dzisiaj płynie brudna woda do spożycia. Zadnych informacji o takich działaniach na klatkach schodowych nie było. Co zatem zrobi Zarząd Spółdzielni? Kto poinformuje Sanepid w Pruszkowie o dostarczaniu mieszkańcom bakterii Coli wraz z wodą? To powinien zrobić Zarząd, gdyż on nadzoruje realizację umowy z MPWiK. Cała sieć wodociągowa powinna być teraz płukana.
Nie dajcie się robić w jajo MPWiK.

No właśnie. U mnie bardzo często płynie żółta woda, szczególnie ciepła

Ja dzisiaj wstałem..

odkręcam kran, a tam po prostu żółto-brązowa breja.. masakra..

Szczerze, to pierwszy raz coś takiego widzę..
ale jak tylko zobaczę raz jeszcze to chwycę za kamerę i nie skończy się tylko na filmiku.. oczywiście, weźmie się próbkę do słoika..
Chyba że komuś się udałoby szybciej taką próbkę wyciągnąć to mogę się przejechać do Sanepidu...

Dostałem rozliczenie wody niezbilansowanej.
Co to za diabeł. Całoroczne zużycie po stawce 1,42 zł. Pierwszy raz się to pojawiło. Aż mnie korci zgłosić to do US, pomijając to że niezakontraktowałem od spółdzielni takiej usługi, to do tego jest to rozliczenie bez VAT, czyli przestępstwo skarbowe.
Ktoś wie coś na ten temat? Dzięki za podpowiedzi, jutro spróbuję coś się dowiedzieć w SM.

To jest rozliczenie jednorazowe (dopłata) czy nowy składnik w czynszu?

Z US i VAT to bez przesady. Spółdzielnie nie płacą VAT.
Natomiast piastowska spółdzielnia od lat ukrywa podwyżkę opłat eksploatacyjnych pozostawiając je nominalnie na stałym poziomie, ale wprowadzając nowe składniki w czynszu (które wcześniej musiały być opłacane z wpływów z opłat eksploatacyjnych) albo żądając jednorazowej dopłaty za costamcośtam.
W ten sposób niby "opłaty zależne od spółdzielni" nie rosną, ale tak naprawdę rosną, bo dodanie nowego składnika w części "opłaty niezależne od spółdzielni" nie pomniejszają stawki opłat "zależnych od spółdzielni".

Pod tym linkiem scan z pisma:
gallery/image_page.php?album_id=13&image_id=48
Nigdy nie wklejałem zdjęć, mam nadzieję że będzie dostępne.

Spółdzielnia ma obowiązek rozliczać koszty za każdy budynek (ściślej: nieruchomość) z osobna.
Niech Ci przedstawią rozliczenie: Jakie było zużycie wody na blok wg licznika głównego i za jaki okres, jaka w tym okresie była suma zużycia liczników indywidualnych, czyli ile łącznie "wyparowało" w wyniku wspólnego zużycia (np. podlewanie, pralnia w piwnicy, dopełnienie wodą CO, itp.).
Na razie takie pismo można sobie wsadzić. Nie wynika z niego za jaki okres, jak tę cenę wyliczono, ani jak rozliczono niedobór między mieszkańców danego bloku (a nie całego osiedla czy spółdzielni!)
Dopóki nie dostaniesz takich informacji, radzę nie płacić.

Wiesz, potraktowali to na zasadzie że jak zużycie wynosi 137m3, to do tego zużycia trzeba się odnieść. Totalny błąd myślowy, bo jeśli w mieszkaniu takim jak moje 37m2 mieszkają 2 osoby (mają w deklaracji na śmieci) i zużyły 137m3, to zużywają dość sporo i trzeba im jeszcze dowalić. Jest to jedno z mniejszych mieszkań, a w wyliczeniu wychodzi "na bogato".
Uczciwym byłoby wyliczyć z m2 powierzchni, lub z ilości osób. Zakładając przelicznik spółdzielni, to samotna babcia mająca 49m2, śmierdząca, nie myjąca się i nie piorąca, zużywająca nie 137m3 na rok, a jakieś 12m3 zapłaci dużo mniej niż ja. Jest to mało uczciwe, bo taka babcia ma większe mieszkanie, a co za tym idzie większą pojemność grzejników, większy udział w powierzchni całkowitej budynku i KW budynku. Idąc dalej tym sposobem rozumowania, również w powierzchni podlewanego trawnika.
Masz rację, żeby żądać rozliczenia, bo z tego pisma wynika że zastosowano "prostacki" i najłatwiejszy sposób wyliczenia. Taki sposób dyskryminuje osoby "czyste", żyjące na takiej stopie na jaką ich stać. "Brudasy" dzięki którym ciężko przejść klatką schodową są promowane. Do tego, w czynszu jest uwzględniony koszt utrzymania nieruchomości, czyli woda do mycia klatek schodowych, podlewania trawników, napełnienia węzłów cieplnych itp, a jeśli ktoś za to chce wziąć drugi raz kasę, to chyba nie jest uczciwe.
Przeglądałem regulamin. Było tam nawet ograniczenie co do ilości tych m3 na mieszkanie, ale w 2012 roku zostało wykreślone.
Dzięki @Nowy, jutro dzwonię i drążę temat, dam znać co osiągnąłem. Pewnie jeszcze nie do wszystkich dotarło to pismo, bo do mnie szło pocztą-polską, nie przez gospodarza budynku. Odkąd idzie pocztą, nie mam opóźnień w dystrybucji informacji, nie giną przesyłki, więc pewnie jestem jednym z pierwszych, którym zrobili niemiłą niespodziankę.