No no.... Zielinska... Tytan pracy.... Sto pomyslow na minute... Wulkan energii... Dobry menedzer... Po prostu wymarzony vice

Myślałem, że pan Smolaga będzie wice w radzie. Czy płaca wiceburmistrza jest bardziej atrakcyjna niż zarobki we własnej, dobrej zarządzanej firmie? Z kolei źle zarządzana firma nie byłaby dobrą rekomendacją. Nie znam pana Smolagi i jestem daleki od oceniania, ale zawsze dziwiło mnie przechodzenie z biznesu do administracji, która jest atrakcyjna dla ludzi, którzy dopiero muszą się wykazać, a nie dla ludzi, którzy prowadzą własne firmy. Jestem również przeciwnikiem pomysłu znacznego obniżania podatku od nieruchomości dla małego biznesu, czego domagał się PdP przed wyborami, choćby dlatego, że miasto ma inwestować środki w poprawę działalności dla przedsiębiorców (targowisko, ciągi handlowo-usługowe), a nie jest zbyt bogate, żeby zrealizować bardzo ambitny program pana Kubickiego i ograniczać dochody. Dlatego patrzę na tę informację z pewnym niepokojem.

Wybór pani Zielińskiej świadczyłby, że nowa władza dąży do standardów realizowanych przed ostatnie lata przez mało aktywny ośrodek kultury. Może to tylko plotka?

widać , że parcie na władzę jest szalone.Całe szczęście, że przepisy zatrzymały p. Ziółek chwilowo,bo może jeszcze zapragnąć być przewodniczącą rady.
Podzielam pogląd, iż jeśli się prowadzi dobry biznes osobiście, to bycie np. przewodniczącym rady jest wystarczającą nobilitacją, dającą pogodzić biznes z praktycznie społecznym działaniem w radzie.Jeśli się chce konieczniecznie być vce burmistrzem to zastanawiam się jak ta osoba chce pogodzić obowiązki burmistrza z biznesem,chyba że nie bardzo orientuje się na czym polega praca vce bur.- co jest bardzo prawdopodobne.Może być też tak że będzie rodzinna cicha umowa kto formalnie prowadzi biznes , a konfitury i tak trafią do bosa,lub też przeceniamy ten biznes.

Skoro burmistrz nie ma doświadczenia w samorządzie, to na vice najbardziej nadawaliby się sprawni urzędnicy, mający doświadczenie w kierowaniu ważnymi wydziałami (gospodarka komunalna, inwestycje) w swoich urzędach.

Apropos płac - na najbliższej sesji RM podjęta zostanie uchwała o wysokości wynagrodzenia Burmistrza.
Wg Uchwały Nr II/7/2006 wynosiło ono:

a) wynagrodzenie zasadnicze – 4.800 zł
b) dodatek funkcyjny - 1.850 zł
c) dodatek za wysługę lat w wysokości wynikającej z dokumentów pracowniczych.

Przyznaje się Burmistrzowi Miasta Piastowa dodatek specjalny w wysokości 1.800 zł.

Obsada "szczytow" w tej postaci co najmniej w połowie spodziewana:
Smolaga - spore parcie na władzę i chęć bycia Burmistrzem - konsekwentne realizowanie celów - za 4 lata ma byc głównym konkurentem do teki Burmistrza tym bardziej że pewnie będzie chciał odpowiadać za rzeczy które są "medialne" i będzie można się nimi pochwalić. Biznes - przepisany na żonę [nie wiedzę problemu].
Zielińska- nikt inny z PO nie rzuci pracy dla niepewnej posady [przeciez może być tylko na 4 lata] a Zielińska i tak jest samorządowcem a w MOKu chyba faktycznie niedlugo miał być rozpisany konkurs na Dyrektora. Dodatkowo głupio by było nie obsadzić radnej powiatowej i koleżanki partyjnej na stanowisku Dyrektora a tak problem się rozwiązuje [nie bedzie też koniecznosci krytykowania osoby "od siebie"]. Na nowego Dyrektora bedzie potężne parcie .... tylko ze problemem MOKu nie jest ilosc i jakosc organizowanych zajęć [ja te oceniam pozytywnie] tylko wielkie klopoty lokalowe.... [do rozwiazania za kilkanascie milionow zlotych].

Jeszcze w temacie wynagrodzenia Burmistrza
Jakie by to nie były pieniądze - robota nieprzyjemna... oprócz 8 godzin w Urzedzie [a na poczatku pewnie duzo więcej w związku z zupelna nieznajomoscia realiow zarzadzania Miastem] dochadza Sesje, zaproszenia na Komisje, zaproszenia na imprezy - totalny brak życia rodzinnego.
Ogólnie to jak tak sobie analizuję to PO jest chyba zaskoczona zwycięstwem... chyba nikt się nie spodziewał że Burmistrza Brzezińskiego uda sie zdetronizować już za pierwszym razem i kandydatura obecnego Burmistrza została puszczona "na przynętę" - po to żeby zaistnieć i zdobyć jak najwięcej mandatów. ... a tu niespodzianka - władza przejęta a wycofać sie jest głupio, co gorsza - zaplecza nie ma - chyba że PO zostanie wspomożona przez "górę" tak ludźmi jak i radami

nie tylko u nas obsada stanowisk może być kontrowersyjna

W sąsiednich gminach ma jakoś sens, tylko w Piastowie nie ma.

http://www.kolorowa.arsus.pl/zrekreacyj ... ierka.html
http://www.kolorowa.arsus.pl/zrekreacyj ... b_mal.html
http://www.palacyk.pl.pl/aktualnosci.html
http://centrumkultury.eu/site/dla_maluchow

Dwulatki nie chodzą do przedszkola.

Nt oferty kulturalnej jest oddzielny watek.

Nalezy poruszac te sprawe u nowego burmistrza na spotkaniach z mieszkancami (ktore zadeklarowal). Niech UM zrobi ankiete i sprawdzmy jakie jest faktyczne zapotrzebowanie na tego typu dzialalnosc. To ze gdzies indziej takie cos jest to nie oznacza ze i u nas sie przyjmie. Nalezy w tej kwestii oddac glos mieszkancom. Wszystkim, nie tylko tym na forum

Ale taką grupę stanowić może dziesięć czy kilkanaście osób, jak to badać ankietowo wśród mieszkańców? Metody statystyczne są obarczone zbyt dużym błędem. Przy próbie obejmującej 1/5 populacji odchylenie o 1-2 osoby zainteresowane ofertą daje skrajnie różne odpowiedzi.

Sama ankieta dotycząca oceny poszczególnych obszarów działania gminy jest na pewno potrzebna. Byłoby dobrze, gdyby wcześniej na stronie pojawił się jej projekt, żeby można było zgłaszać ewentualne uwagi. Ankieta mogłaby być dostępna w necie dla zainteresowanych, a dodatkowo można wylosować określoną liczbę gospodarstw domowych i puścić ankieterów. Byłoby dobrze, gdyby ankieta przewidywała - obok odpowiedzi zamkniętych - także odpowiedzi otwarte, które ex post można pogrupować. Byłby to cenny materiał poglądowy o mieście i kopalnia pomysłów dla władz i urzędu.

Jezeli taka grupe stanowi 10 czy kilkanascie osob to nie warto wprowadzac takich zajec. Mysle ze w naszym MOK jest juz wystarczajaco duzo niszowych wydarzen na ktore malo kto chodzi. Zwlaszcza ze w przypadku dzieci 2letnich nalezy sie spodziewac marnej frekwencji (czeste choroby).