hahahaha,

A już myślałem że reakcja na mój filmik Co prawda, reklamy usunięte są tylko z tych słupów które pokazałem w filmiku. Te które były na bocznej ulicy, są i dalej szpecą wygląd .. jestem ciekaw czy jakiś urzędnik po prostu obejrzał filmik, czy to czysty przypadek ..

możesz więc czuć się spełniony (przynajmniej w tym małym obszarze i w tym tygodniu)... dopóki jeszcze znajdują się tacy którzy te słupy obklejają to łatwo nie będzie utrzymać czystość. skoro są na ogłoszeniach adresy i telefony to najprościej by było obiążać mandatami - tylko:
jak udowodnić że ktoś nie robi im kreciej roboty czyli że mają coś wspólnego z ogłoszeniem skoro nei złapie się ich za rękę?
kto ma to robić?

Teoretycznie jest przepis który wymusza na policji wszczęcie postępowania i właścicielowi reklam nakłada karę finansową, bodajże 500 złotych, ale jakby taka firma dostała mandat kilka razy, to może by im się przestało opłacać
Zawsze mogę zebrać kilka plakatów i zanieść do siedziby firmy i poinformować że jak zobaczę kolejne reklamy to sprawę zgłoszę na policję

==

Skargę na takie firmy nielegalnie reklamujące się, powinien składać urząd miasta..

==

http://gpo.blox.pl/html

Grupa Pewnych Osób z Łodzi, może i u nas by się to przyjęło ...

Ludzie którzy oklejają słupy dostają za to kasę. To jest ich rodzaj pracy. Coś w rodzaju roznoszenia ulotek. Pewnie im więcej opkleją tym więcej pieniędzy dostają. Wiadomo słupów jest więcej a tablic z ogłoszeniemi niewiele.A słupy opklejone reklamami wyglądają wstrętnie.

Sulimo z uwagą obejrzałam Twoje 3 filmiki. Uważam jednak, że Twoje często uszczypliwe komentarze winny być skierowane do nas mieszkańców. To nie burmistrz ani jego pracownicy wieszają ogłoszenia, tylko my. Prawda jest natomiast taka, że wszyscy za zerwanie ich zapłacimy.

Nie tam czysto gdzie wielu sprzątających ale tam gdzie mało brudzacych.

Czepiam się zjawiska.. zjawiska które są wynikiem głupoty ludzi, nie tylko mieszkańców Piastowa. Obrywać się będzie w moich komentarzach i ludziom za ich głupotę i niszczenie swojego otoczenia i urzędnikom, którzy dostają także nasze pieniądze na utrzymanie porządku.

Propagowanie zachowań pro ekologicznych jest w naszym wspólnym interesie? Ktoś chętny na spacer sprzątająco - czepiający się z wraz z moją narzeczoną?

Byłem gościem urzędu miasta 5 lub 6 razy, odsyłano mnie z reguły do jednego lub drugiego pokoju. Odpowiedzi były następujące:

- są osoby które się tym zajmują,
- sprawdzimy sprawę,
- postępowanie się toczy,
- będziemy działać aktywnie w tej materii,
- tym zajmuje się urząd, sprawa w sądzie się tyczy,
- nie możemy tego załatwić bo firma ma "wtyki" ..
- urząd miasta worki załatwia na dzień sprzątania ziemi, w innym wypadku musiałoby być to oficjalne i zarejestrowane stowarzyszenie, bo nie wiemy kim Pan jest ..

Przyznam szczerze, że nie mam ani ochoty ani woli się bawić w rejestrowanie, organizacji, stowarzyszeń .. chcę coś zrobić dla tego miasta. I dalej to będę robił, nie zależnie czy będę miał poparcie czy nie kolejnego burmistrza miasta.

Do Pana burmistrza napisałem z tego co pamiętam z 4 maile. Na żadnego nie dostałem odpowiedzi.
Osobiście się do P. Burmistrza nie pofatygowałem gdyż z reguły pracuję w godzinach urzędowania tego Pana.

Piszesz o wywozie zrywanych ulotek? To co zrywałem wraz z narzeczoną .. szło do publicznych koszy na śmieci. Worki? Worki brałem z własnego domu, a skąd indziej. W Polsce o wszystko trzeba się prosić? Człowiek odwala robotę za urząd miasta, i może mam ich prosić "Panowie dajcie mi kilka worków jeśli łaska" ale od tego jestem i będę marudził że może miasto publiczne słowne i filmowe czepialstwo zauważy i usłyszy .. i weźmie się za robotę

Jakiej odpowiedzi o p. Kubickiego? Będę wspierał działania proekologiczne, nie tylko w dzień sprzątania ziemi. Swoim autorytetem i wraz z Radą Miasta zajmiemy się sprawami czystości miasta Piastowa..

Pozdrawiam

A moze problemem jest to ze w naszym miescie zawsze przetargi na sprzatanie wygrywaja te same firmy. Moze przydalaby sie jakas nowa jakosc w tej branzy

@kosrys

Jeśli wypali nam spotkanie w wekend to porozmawiamy na ten temat

Witam,
Jestem zachwycony tą wizualizacją naszego Piastowa. Sulimo brawo.
Ale to nie wszystkie obrazki.
Rok temu na skrzyżowaniu ulic Harcerskiej i Orzeszkowej wyjeżdzając od strony Tesco o mało
nie wjechałem pod samochód pędzący od strony Al.1000 lecia. Akurat był zachód słońca.
Zauważcie gdzie jest postawiony słup ogłoszeniowy postawiny przez UM. Dojeżdzając do tego skrzyżowania
od strony Tesco praktycznie patrząc w lewą stronę na ul. Orzeszkowej, jest nie widoczna. Trzeba samochodem wyjechać
znacznie dalej niż prawa skrajna linia ulicy aby być pewnym, że nic nie jedzie.
Po tym zdarzeniu któregoś dnia na ulicy spotkałem naszego Przewodniczącego RM p. Grzesia (przepraszam
za to zdrobnienie, ale znam go od dziecka) Mówię Grzesiu przestawcie ten słup trochę bardziej od krawędzi
jezdni bo stwarza zagrożenie i opowiedziałem mu moje zdarzenie. Odpowiedz była "tak tak załatwi się to".
No i co stoi w tym samym miejscu do dzisiejszego dnia.
Bardzo nie lubię ignorantów na stołkach. I może dla tego zdecydowałem się kandydować.
Pozdrawiam,
Trzymajcie tak dalej. Razem może w końcu zmienimy oblicze naszego miasta.
MK