Dodatkowe połączenie z Pruszkowem przez Żbików nie jest chyba aż tak potrzebne mieszkańcom Piastowa.

Wbrew pozorom takie połączenie może być korzystne, zwłaszcza dla tych, którzy nie są zmotoryzowani a mają bliskich na cmentarzu żbikowskim.

To prawda ale jak często się jeździ na cmentarz? Raz w miesiącu? A do pracy czy do szkoły jak często się jeździ? 20 razy w miesiącu. I to powinno być priorytetem.

Ok, na cmentarz raz w miesiącu. Ale dodatkowo (nie znam aktualnego ukladu ulic) - podciagniecie linii pod Szpital Kolejowy - masz juz na pewno wieksze oblozenie. Jesli czestotliwosc kursowania bedzie sensowna - byc moze skorzystaja tez mieszkajacy blisko trasy tej linii.

Ja uważam że ta linia woziłaby powietrze. Nawet gdyby kursy były rzadko (np co godzinę) to nie sądzę by którykolwiek kurs miał wypełnienie 100%. Oczywiście pomijając okolice 1 listopada ale to tylko kilka dni w roku.

Ja opisałam swoje stanowisko, ale trzeba też wziąć pod uwagę fakt, że młodzież kursuje pomiędzy Piastowem a Pruszkowem (i na odwrót) z powodu dojazdów do szkoły, a dorośli do pracy. Warszawa przecież nie jest jedynym miastem, gdzie są miejsca pracy i szkoły. Sądzę, że ta linia może się sprawdzić.

Niedawno władza mówiła, że dwie linie plus kolej to duże obciążenie, a teraz mają być cztery linie i kolej? Mam nadzieję, że 717 nie padnie ofiarą tych roszad - dzisiaj po 10 pełen autobus, większość nie wysiadła przy PKP, tylko jechała do Warszawy, na Orzeszkowej sporo osób wsiadło. Okazuje się, że dla wielu mieszkańców kolej to nie jest optymalne rozwiązanie.

Kilka razy porównywałem 717 z 177 (Ursus-Okęcie). O tych samych porach z naszego 717 korzysta znacznie więcej osób niż ze 177 (oba jeżdżą co 30 minut). To, że Piastów nie jest jeszcze dzielnicą Warszawy, nie jest powodem, żebyśmy byli dyskryminowani.

Cami - autobus do Pruszkowa może się sprawdzi, ale patrząc na PKS na linii Pruszków-Piastów-Ursus zainteresowanie nie jest zbyt duże. Taki autobus ma przede wszystkim objechać Żbików i dowieźć tamtejszych mieszkańców do stacji PKP. Dla mieszkańców Piastowa autobus będzie atrakcyjny tylko wtedy, gdy mieszkają blisko Bohaterów Wolności lub wybierają się do szpitala kolejowego lub na cmentarz żbikowski. Chyba, ze kursowałby w dwie strony po pętli Pruszków PKP - Żbików - Bąki - Sowińskiego - Wojska Polskiego - Tysiąclecia - Grunwaldzka - Żbików - Pruszków (Macdonald) - Pruszków PKP. Zastosowanie takiego autobusu byłoby dużo większe (m. in. dowóz mieszkańców z południowo-zachodniego Piastowa do PKP, połączenie z tesco i z WKD, połączenie z centrum Pruszkowa)

Ale bilety od dobowego w zwyż będą obowiązywały te zteemowskie jeśli się nie mylę? To mogłoby przysporzyć klientów tej linii.

No i super Jeśli mieszkańcy obydwu miast posiadający kartę sieciową nie będą musieli dopłacać do tego bałaganu poprzez kupowanie kolejnych biletów, to linia powinna szybko zyskać popularność W porównaniu do PKSu to o wiele korzystniejsze rozwiązanie.

PKS z zasady nie bedzie cieszyl sie wzięciem, gdyż realizuje on po 6 kursów w każdą stronę przez cały dzień roboczy. Przyjmując w uproszczeniu - jeden kurs na 2 godziny... Muchowóz, albo dla tych co naprawdę nie mają żadnej alternatywy.
http://www.pksgrodzisk.com.pl/rozklady/ ... _Ursus.htm

Zakup osobnego biletu powiązany z koniecznoscia "dostosowania zycia" do cyklu przejazdu autobusu jest malo kuszącym rozwiazaniem. Rozwiązanie z miesiecznym biletem podmiejskim, który i tak wiekszosc mieszkancow Piastowa i Pruszkowa posiada (zakladam ze posiada, chyba nie ryzykują jazdy na gape od konca 1 strefy) - jest zdecydowanie korzystniejsze....

Żeby raz na jakiś czas dojechać na cmentarz czy do szpitala kolejowego, wystarczy sześć kursów PKS. Zakładając, że robi się to sporadycznie, na bilety też dużo nie wychodzi. Moim zdaniem autobus krążący po północnym Żbikowie i Bąkach nie jest jakoś specjalnie atrakcyjny dla Piastowa, nawet co pół godziny i za darmo. Znacznie cenniejszy byłby autobus łączący północny i południowy Piastów z centrum Pruszkowa, Tesco i z WKD (o czym pisałem parę postów wyżej).

Uważam, że 717 nie powinien być likwidowany. Dzisiejszy dzień pokazał jak istotną alternatywą do pociągu jest ta linia.
W dniu dzisiejszym ok godziny 7:00 pomiędzy Brwinowem a Pruszkowem, mężczyzna przechodził w niedozwolonym miejscu przez tory kolejowe, co przypłacił własną śmiercią, ponieważ został potrącony przez pociąg KM. Efektem tego przykrego zdarzenia było i jest nadal wstrzymanie pociągów w obu kierunkach do odwołania. Zarówno ja jak i multum innych osób jedyne rozwiązanie znalazło w 717.
Mam świadomość, że 717 nie powinien być autobusem, który stanowi linie awaryjną dla pociągów, jednakże ilekroć zdarzyło mi się jechać do/z pracy tym autobusem, to zawsze wiózł on przynajmniej tyle osób, by zająć mniej więcej 99% siedzeń. I piszę tu nietylko o godzinach szczytu, bo w których akurat autobus potrafi wieźć tłumy.

Prawda jest taka, że faktycznie, do centrum Warszawy najszybciej dostaniemy się koleją. Czy to SKM, czy Mazowieckimi - nie ma to większego znaczenia. Znaczenie zasadnicze ma jednak brak możliwości wymijania się pociągów i zmiany trasy na odcinku pomiędzy Pruszkowem a Warszawą Włochy. Jeśli cokolwiek na tym odcinku nawali - umarł w butach, koniec, kropka, stój i czekaj, aż naprawią.

Linia 716 może częściowo spełniać rolę zastępczą, dowożąc ludzi do PKP Włochy. Dowozi, niejednokrotnie stojąc w korku, gdzie czas przejazdu sięga ok. 20 minut. Poza tym, we Włochach mamy raptem jedną linię kolejową więcej, bynajmniej nie o częstym takcie.
Linia 717 spełnia podobną rolę, oferując podobny czas podróży, jednak - w tym czasie dojeżdza do Dw. Zachodniego, gdzie możliwości przesiadkowe (czy to PKP, czy autobus, czy WKD) są nieporównywalnie większe.

To jest bledne myslenie. Faktycznie skm do zachodniego jedzie kwadrans a 717 z przystanku Norwida dwa razy tyle a z petli to trzy razy tyle. Ale wiekszosc pasazerow wysiada pomiedzy koncowymi przystankami. 717 mozna dojechac m.in. do Reduty, Blue City, Makro, Leroy. Mozna sie przesiasc w autobusy jadace na Okecie, Ursynow, Mokotow. To malo? Na pewno odsetek ludzi jezdzacych 717 z Piastowa do samego Zachodniego jest niewielki. Zwlaszcza ze gdy wiosna przyszlego roku oddadza wezel Lopuszanska czas podrozy sie znacznie skroci.

A nawiasem mowiac aktualne utrudnienia na budowie wezla nie sa az tak straszne. Rzeklbym nawet ze od strony Pruszkowa korki sa mniejsze. Za to od centrum jest gorzej. Swiatla od tamtej strony sa za krotkie.