a to mamy taki wątek? piszesz jak piszesz - ja Ciebie cytuje, odpowiadam, tłumaczę jak dziecku ale Ty wciąż powtarzasz swoje, wykręcasz się i obrażasz... skoro udowadniacie że projekt zakazu jest "inspirowany" i jest działaniem księży tłumaczymy jak wyglądają zasady funkcjonowania organizacji skupiających osoby świeckie i że poglądy pewnej części środowiska nie muszą oznaczać że całe środowisko ma taki sam pogląd.
dla Ciebie jestem zaślepionym obrońcą, radykałem katolickim i oszołomem
dla tych którzy tak jak publicysta p. Terlikowski mają dość sprecyzowane poglądy moje pewnie będą zbyt liberalne, cyniczne, zachowawcze czy nawet lewackie...
widać tak ma być

dlatego napisałem Ci że prawo nigdy nie będzie idealne w tej sytuacji. Bo regulowanie wszystkiego - gwałtu, kazirodztwa, chorób genettycznych itd przepisami prawnymi przyprawia mnie o gęsią skórkę

ale podobnie jak w Islamie (popraw mnie jeżeli sie mylę) nasza wiara po prostu jest za ochroną życia - każdego życia. Wiec to nie jest kwestia decydowania za kobietę czy karania jej za coś ale raczej perpsektywa tego życia które jest traktowane przez nią jako nieważne, jako niewazny kawałek mięsa.
nie będę podkładał nigdzie bomb, nikogo zmuszał itd dla mnie jako chrześcijanina w wielu sytuacjach pozostaje modlitwa i jeżeli mam możliwość to pomoc (chocby finansową takim dziełom jak okno życia).
Ale pewnie duża grupa chrześcijan myśli tak: lepiej żeby był zakaz to wtedy mniej kobiet będzie o tym myślało i wiecej dzieci się uratuje. Wam może sie to wydawać dziwne ale powiedz czym to sie różni od działań różnych środowisk walczących o legalizację aborcji które tak jak pokazały to po latach fakty z USA przekłamywały liczby tylko po to by wyolbrzymić problem i stowrzyć wrażenie że wszyscy to robią (a działacze byli finansowani przez przemysł farmaceutyczny i kliniki aborcyjne)... Czyżby chodziło o wolność wyboru?
Jednym chodzi o życie. Drugim chodzi o kasę (choć argumenty i hasła wydają sie szczytne)...

Chciałbym, żeby każdy mógł się kierować swoimi zasadami. Amisze niech żyją po swojemu, katolicy po swojemu, feministki po swojemu. Co za radość przymuszać ludzi do czegokolwiek? Nikt nie wykonuje aborcji dla zabawy.

Dla wielu amiszów też pewnie jest to trudna kwestia - świadomosć i wysłuchiwanie z tv, z mediów jakim to dobrodziejstwem jest antykoncepcja czy aborcja gdy mają świadomosć że to życie które jest niszczone.
myślisz że są obojętni? Jedni uważają że wystarczy modlitwa inni pewnie jak i protestanci w USA i inne grupy religijne postzregają to co jest nie jako idealny stan jak piszesz że każdy jest wolny iżyje jak chce - dla nich to jest wojna kulturowa gdzie powoli i z premdeytacją niszczone są ich wartości, ich świat, ich wiara. Bo powiedzenie Wy nie możecie zakazywać ale zwolennicy mogą zachwalać i powtarzać że to lekarstwo na wszystkie kłopoty, ciężary, sposób na wspaniałe i wolne życie to trochę dziwna "rownowaga"?
pewnie oceniamy sytuację i dramat kobiet ktore znalazły sie przed taką decyzją podobnie ale też przecież w mediach znajdziesz równie dużo tekstów jak cytowany przez Ciebie ksiądz tylko że w drugą stronę - że dobrodziejstwo, że nic takiego, że syndrom poaborcyjny to kłamstwo itd... Jedna i druga strona nie chce słuchać drugiej.

Amisze chyba nie oglądają tv. Społeczeństwo zamknięte, bez uzurpowania sobie prawa do narzucania innym swoich zasad. Może to lepsze niż ciągłe walki kto kogo.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Amisze

sam Tomasz Terlikowski bardzo się zdziwił, że ten wywiad poszedł do druku

ale nie podoba mi się tytuł tego wątku - czy nie można go zmienić - kontrowersyjny wywiad na temat katolicyzmy czy coś podobnego. nie epatujmy tutaj stereotypami, wystarczy że poszlo w kraj i niech ludzie sami ocenią ile w tym sensu, racji i prawdy

Gienek nie będę już szukał Twocih postów bo jeszcze raz byś sie zawstydził po co Ci to? wtedy znowu być zaatakował jak poprzednio że czepiam się twoich słów a Ty przecież nie chcesz za to odpowiadać...
jeżeli ktoś cały czas krzyczy - kto za tym stoi, to nie tylko ta jedna grupa i nie chce słuchać żadnych argumentów itd to dla mnie ma paranoję.

jeżeli ja jestem radykałem to życzę Ci tylko takich radykałów na Twojej drodze.
Ty nie raz pokazałeś swój "obiektywizm" - przypomnij sobie np wszystkie posty nt Platformy obywatelskiej i nowego burmistrza... nie dopuszczasz żadnych argumentów - albo odwracasz kota ogonem albo ignorujesz co dla Ciebie niewygodne...
życzę Ci takiego "braku obiektyziwmu" gdy cały czas mimo kompletnych idiotyzmów i uogolnień staram się odpowiedziec na Twój każdy post i każdy argument czasem przyznając Ci rację czasem sie spierając. gdzie ten brak obiektywizmu?

Tytuł nie jest moim wymysłem (nie odważył bym się ) i został wzięty z tego artykułu.
Niestety w linku "pierwotnym" zniknął, więc podaję nowy link z pełnym podtytułem.
http://m.wyborcza.pl/wyborcza/1,105226, ... _Boga.html

Powstrzymałem się od komentarzy, wycieczek osobistych i sugestii, po to właśnie, aby każdy sam ocenił.