otwieram wątek - teraz wszystkie żale, chwalenie, obawy, radości związane z naszymi politykami możemy pisać tu. Może być to początek czyjegoś końca, koniec czyjegoś początku itd itd

to ja zacznę - w rękach mam już nowy tygodnik - Uważam Rze (inaczej pisane) - na pokładzie min Lisicki, Semka, Ziemkiewicz, Wildstein, Zaremba, Mazurek z Zalewskim... jak skończę lekturę dam znać ale już trochę mi śmieszno - rozumiem że jest potrzeba by tworzyc pismo trochę pod prąd i jako alternatywę tego co jest (bo trochę dominuje nurt lewicowy) ale zapowiedź przy takim składzie redakcyjnym że będzie to pismo "nie wykluczające z debaty jakichkolwiek poważnych poglądów i ocen" to gęba mi się śmieje rozumiem że jedyne poważne poglądy i oceny to te jesynie słuszne
ale i tak będę im kibicował mając nadzieję jednocześnie że nie przegną za bardzo
Czy jest możliwe dogadanie się w naszym kraju "zdrajców narodu" i "owładniętych żądzą zemsty szaleńców" pyta Lisicki? obawiam sie że to pismo będzie niestety tylko raczej dla tych drugich... sie zobaczy
w każdym razie na naszym forum póki co jeszcze ze sobą rozmawiamy i żeby uwazniej poznać czytać i poznawać swoje poglądy teraz mamy wspólny wątek a nie kilka oddzielnych
jeszcze a propos pisma - samczku dodaje fakt że 49% udziałów wydawcy ma skarb państwa a więc opcja którą jednoznacznie panowie redaktorzy za dobrą nie uważają ale jako pracodawcę przyjmują... no i że krzyki że zostaną bezrobotni były trochę na wyrost - brakuje tu jeszce do kompletu tylko Cejrowskiego i Pospieszalskiego...
czy to było bardzo złośliwe?

ciekawostka z serii nie róbmy polityki budujmy boiska
i ciekawy wywiad z prezydent sąsiedzkiej stolycy. Tym razem bez złośliwości... Ciekaw jestem Waszej opinii już nie o rządach
PO jako całości ale samej Pani prezydent jako samorządowca...

Dzięki za wywiad z HGW. Kiedyś jej bardzo nie lubiłem, bo nie miała nigdy nic do powiedzenia poza wytartymi sloganami. Dawno jej nie słyszałem, więc i zacząłem myśleć cieplej. Ale ten wywiad, cała ona... Procedury ponad wszystko, ponad zdrowy rozsądek. No i brudna gierka na Pradze.

HGW mówi: "To rodzi napięcia i konflikty. U nas odbywa się to na szczęście stosunkowo łagodnie. Pewnie dlatego, że niewielu jest tu imigrantów z innych kontynentów czy wyznawców innych religii." To dobrze, że jest tak mało wyznawców innych religii? Po tym, jak Niemcy wybili większość żydów, to "na szczęście" pani prezydent jest niesmaczne. Gdyby rządziła przed wojną, byłaby bardzo nieszczęśliwa, tyle konfliktów religijnych. Teraz ma się z czego cieszyć.

- Nie może go Pani po prostu poprosić, żeby nie karał mandatami kierowców tych kilku busów z niepełnosprawnymi?
- Procedury są święte. Jeśli się ich nie przestrzega, to kończy się tak, jak w Smoleńsku. Procedury są potrzebne, bo gwarantują równe traktowanie użytkowników miasta, bezpieczeństwo i ochronę przed korupcją.

Cała Gronkiewicz, która na każde pytanie ma jakieś kilka tych samych głupot w zanadrzu. Tamta o busach z niepełnosprawnymi, a tak jej na to Smoleńsk i korupcja. Jak Fidel Castro, tylko tamten mówił o ludzie i rewolucji. Święte procedury, śmiechu warte. Skoro ten ruch odnowy w Duchu Świętym jej przez 30 lat nie odnowił, to może powinna wstąpić do ruchu odnowy świętych procedur.

Procedury są po to by przestrzegać. Jeśli są głupie (jak w przypadku tych busów) należy dążyć do ich zmiany. To nie wina HGW że rozporządzenie ministra takiej ewentualności nie przewiduje.
Rozwala mnie takie myślenie w stylu "Ale przecież pani zna komendanta drogówki. Nie może go Pani po prostu poprosić, żeby nie karał mandatami kierowców tych kilku busów z niepełnosprawnymi?". Jak dziennikarz może myśleć w ten sposób? To już nie te czasy.
Uważam że HGW jest dobrym prezydentem. Wcale nie dlatego że jest z PO. Zyskała w moich oczach skutecznym załatwieniem kwestii KDT, podoba mi się że dzieje się dużo na drogach (w tym tak ważne dla nas inwestycje jak Łopuszańska). Oczywiście ma też wpadki, za największe uważam farsę z Dźwigową, Globusową, gdzie od dawna wiadomo jak jest a ona nic z tym nie robiła póki się nie zarwało.
Zresztą jaka jest dla niej alternatywa? Olejniczak, sztuczny, chyba wystawiony na siłę. Bielecki, wypisz wymaluj nasz p. Kubicki - wielkie chęci, wielkie pomysły, tylko wiedzy, doświadczenia i znajomości realiów za grosz.

Alternatywy na górze nie widać. Może ktoś silniej związany z miastem, bardziej administrator niż polityk? Nie znam poszczególnych burmistrzów w dzielnicach, ale może tam jest alternatywa? Możemy rozmawiać o znanych politykach, ale oni się rzadko sprawdzają jako burmistrzowie i prezydenci miast i chyba nie tam trzeba szukać.

Mamy różny stosunek do prawa. Ja mam takie podejście, ze jeśli coś jest niepotrzebne, to staram się to omijać, jeżeli nie grozi mi za to kara. Tzn. nie będę przechodził przez ulicę, po której nic nie jedzie, jeżeli stoi radiowóz, ale jeżeli radiowozu nie ma, to przejdę. Niektóre regulacje są po to, żeby ustalić sprawcę, który nie zachował rozsądku, a nie żeby utrudniać życia. Jeśli zachowujesz rozsądek, to je omijasz i nic się nie dzieje. Jeździsz samochodem, to sam wiesz. HGW mogłaby być bardziej elastyczna w niektórych sprawach, nie czekając na zmianę prawa, jeśli jego przestrzeganie powoduje większe niedogodności niż korzyści.

To prawda ale moim zdaniem akurat HGW sprawdza. Choć na pewno lepiej jest gdy to burmistrzowie i prezydenci dostają się do polityki krajowej niż gdy ludzi z pierwszych stron gazet deleguje do samorządu.
Co do dzielnic to te przeprowadzki burmistrzów i ich rotacje budzą niesmak. Bo gdzie tu misja i chęć działania dla mieszkańców? To tylko walka o stołki i kasę.

Warszawa ma 60 radnych. To wg ciebie dużo jak na dwumiliomowe miasto? Inne są kompetencje dzielnic (które maja swoich radnych) a inne miasta. Tak jak i u nas powiatowi radni zajmują się innymi sprawami a radni gmin innymi.
Ja tam nie mam nic przeciwko temu ze każdy z nich chce się wypromować, szkoda tylko ze nie robią tego za pomocą pożytecznych projektów i inicjatyw tylko raczej za pomocą inwektyw i afer.

tak, uważam, że to dużo. Patrząc proporcje, 1 poseł przypada na ponad 80tys obywateli, a w Wwie 1 radny "obsługuje" nieco ponad 30 tys. A poza tym, nie wyobrażam sobie uzgodnienia czegokolwiek w takim gronie.

byli już tacy którzy mądrze gadali... tylko co dalej - albo potem robili coś przecinwego albo okazywało się że ich wołaniem nikt się nei przejął... a jak tym razem?

ale dla tych co wiedzą lepiej bo GW napisała i tak to pewnie nic nie będzie znaczyło... szkoda że nie ma u nas od dawna dyskusji o faktach

Pan Kleiber mówi wiele ogólników, bo nie musi za nic odpowiadać. Nie wystarczy dawać na badania i innowacyjność, trzeba mieć kadrę, która ma pomysły. "Pieniądze wydane na wspieranie badań naukowych, szkolnictwa i innowacyjnych rozwiązań w gospodarce zwrócą się" - niech zobaczy, jaka jest wartość wielu obecnych prac badawczych, a dopiero potem prosi o więcej. Typowy lobbysta, który myśli kategoriami "im więcej, tym lepiej". Zobacz, że nie mówi o efektywności tych wydatków, bo to go nie interesuje.

Jakiś czas temu prowadziliśmy dyskusję dokąd zmierza PIS. Padły wtedy stwierdzenia, że
"Brytyjscy konserwatyści w Parlamencie Europejskim są zaniepokojeni nagłym zwrotem w kierunku skrajnej prawicy ich polskich sojuszników z Prawa i Sprawiedliwości" co bardzo oburzyło niektórych forumowiczów. Ale nie trzeba było długo czekać na potwierdzenia obaw Brytyjczyków.
>>Posłanka Anna Sobecka poinformowała, że zdecydowała się wstąpić do Prawa i Sprawiedliwości. Sobecka kandydowała z list PiS w ostatnich wyborach i była bezpartyjnym członkiem klubu parlamentarnego tej partii.
Jak powiedziała w środę w radiu regionalnym "PiK" Sobecka, o jej decyzji przesądziło odejście z PiS grupy posłów, którzy założyli klub i ugrupowanie - Polska Jest Najważniejsza". "Byli to ludzie o poglądach bardzo liberalnych - podkreśliła Sobecka.
- To skrzydło już się odłączyło od PiS, nie było przeszkód, abym pozostawała w klubie, nie będąc członkiem partii. Razem z panią poseł Gabrielą Masłowską i posłem Bogusławem Kowalskim wstąpiliśmy do partii PiS - dodała posłanka. <<
Jak na dłoni widać, że PIS lgnie do Torunia. Powodzenia.

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/nowa-twa ... omosc.html

e tam - typowe zapychanie list ludźmi żeby wciągnąc nowe kręgi - ale będa marginalizowani... i proszę Cię nie "dorabiaj mi geby" - ja sie nie oburzałem na samo stwierdzenie tylko na to iż w linku który podałeś nie było żadnych dowodów na takie stwierdzenie - nazwałem to demagogią bo łapie sie parę wydarzeń bez związku a potem łaczy z czymś innym i masz gotową śmiałą tezę... np. jakis poseł wstąpił do PO (rozwodnik), potem w jakimś głosowaniu partia poparła rozwiązania np równouprawnienie dla samotnych matek albo lepiej nawet wieksze prawa do czegoś - i na podstawie dwóch faktów ktoś grzmi - to dowody na to że partia rządząca idzie na wojnę z normalnymi rodzinami i jutro będzie tu Hiszpania Zapatero... Rozumiesz? Fakty Fakty Fakty o tym rozmawiajmy. Faktem jest że np PiS chciałby pewnie na nowo łasić się do o Rydzyka i jego słuchaczy jako lektoratu ale to nie jest dowód na to że partia sie radykalizuje czy przesuwa na prawo (ona nadal jest taka sama czyli prezes walczy o władze wszelkimi sposobami gadając jedno a robiąc coś innego)... zresztą przestańcie opowiadac bzdury jakoby PiS albo Radio Maryja albo nawet elektorat ich popierający (przypomnę że starsi ludzie) to prawica... jest w tym przede wszystkim pierwiastek narodowy i katolicki ale gdzie prawicowość - pokażcie to w hasłach i programach, postulatach? to taka sama bzdura jak i nazywanie skinheadów prawicą... Jako konserwatywny liberał wypraszam sobie porównywanie moich poglądów do socjalistycznej demagogii... To stary zabieg Michnika i jego ekipy który chyba Polakom zrobił już dawno wodę z mózgu skoro nikt nie myśli racjonalnie i nie studiuje historii (faszyzm był ideologią zrodzoną na lewicy) - jak ktoś mi sie nie podoba to obojętnie jakim by nie był socjalistą w swoich przekonaniach znajdę dowód na to że jest prawicą (bo np popiera lustrację, albo jest wierzący, albo chciałby silnej pozycji Polski na arenie międzynarodowej). Koniec kropka - to prawica a wiec trzeba go ignorować bo Michnik mówi że jak prawica to żydożerca, ksenofob, ciemnogród, zacofany, fanatyczny, głupi, zaślepiony nienawiścią... nie mam w rękach beisbola, kamieni ani kastetu, staram się rozmawiać z każdym, natomist wkurza mnie to że próbuje mi się na siłę wcisnąć poglądy i interpetacje (jakich sobie nie życzę i sie z nimi nie zgadzam) jako prawdy objawione nowego europejczyka (co tam Polaka - mała ważne) a jak nie to nie ma o czym ze mną gadać... i zastanawiam sie w kim jest wiecej głupoty, zaślepienia, nienawiści (pokazała to ostatnia zadyma organizowana przez GW przeciw manifestacji ONR) i nietolerancji... Jestem tolerancyjny to znaczy staram sie coś poznać i zrozumieć, mogę zaakceptować istnienie nawet jeżeli samemu wydaje mi się to dziwne... A dla "mądrzejszych" tolerancja to uwielbienie i prawie zachwyt dla jednych rzeczy (ba - wszystkiego trzeba spróbować samemu dla podkreślenia swojej otwartości) i brak akceptacji i dorzucenie jako czegoś zacofanego - innych poglądów i rzeczy.

Skoro dla Ciebie zapisanie się pani Sobeckiej do PIS, nie jest dowodem i faktem, że PIS się radykalizuje i skręca w kierunku skrajnej prawicy, to ja już Ciebie nie potrafię przekonać. Także nie wiem o jaki Ci fakty chodzi. Czy marsze z pochodniami to przejaw otwartości i tego że PIS nie jest radykalny. Tak naprawdę to nie wiem o co Ci chodzi !