przez Marcin » Pt, 1 kwi 2011, 8:54
W Polsce będzie równość dopiero wtedy, gdy kościół katolicki będzie miał takie przywileje, jak np. arianie, muzułmanie, "Jechowi", hinduiści, wyznawcy Peruna, czy niewierzący - czyli nie będzie miał przywilejów. Jeśli niekatolik idzie do kina, teatru czy na mecz, to musi zapłacić VAT, teatr musi ewidencjonować wszystkie wpływy, a aktorzy płacą podatek dochodowy na zasadach ogólnych. W tym samym czasie katolicy idą na mszę, wnoszą nieopodatkowane opłaty, które nie podlegają ewidencji, a prowadzący religijne wydarzenie nie potrafi udokumentować swoich dochodów. Uważam, że jest to jawne oszukiwanie innych obywateli, którzy nie korzystają z oferty kościoła. Chyba, że chcemy zwolnić wszystkie usługi z VAT i znieść podatek dochodowy od osób fizycznych (zastąpić go ryczałtem czy pogłównym), rozwalając budżet państwa (zakładam, że nie chcemy). Podatek kościelny pozwoliłby ucywilizować wpływy oraz pobrać VAT, chyba, że kościół woli sprzedawać bilety wstępu na swoje "iwenty" (zakładam, że nie).
O narzucaniu dzieciom religii katolickiej w szkole, wieszaniu symboli katolickich w obiektach publicznych, budowaniu kaplic za publiczne środki, odzyskiwaniu majątków otrzymanych w nagrodę za umacnianie niewolnictwa feudalnego i zwalczanie religii słowiańskiej, finansowaniu tysięcy etatów dla kleru ze środków publicznych nie wspominam, bo to inny, równie długi temat.
Ostatnio edytowano Pt, 1 kwi 2011, 9:07 przez
Marcin, łącznie edytowano 3 razy