przez Marcin » Śr, 20 kwi 2011, 10:59
Z tą Polską (Niemcami, Rosją, Włochami, Hiszpanią, Wlk. Brytanią itd) to w ogóle jest kłopot. Polska to był kraj, z którym przez prawie całą historię identyfikowało się z 10% ludności, pojęcie narodu pojawiło się i umocniło w 18-19 wieku, jeszcze w 20 wieku wielu osobom nie była potrzebna przynależność narodowa, a ludzie określali się jakimś narodem w reakcji na to, że ktoś inny się też nazwał narodem i do czegoś ich próbował zmusić lub dlatego, że im to wpajano (w końcu cała Polska międzywojenna była zbudowana na micie narodowym). Śmieszne są te teksty, że 1000 lat narodu, 1000 lat Polski, tak, jakby 90% ludności uczestniczyło przez 900 lat w życiu jakiegoś narodu czy Polski. W przypadku większość mieszkańców należałoby mówić o stuleciu narodu polskiego (może 150-leciu), bo wcześniejsza historia Polski nie jest naszą historią. Jeśli my - większość mieszkańców tej ziemi - mieliśmy jakąś historię, to nie była ona pisana. Książki do historii to historia naszych ciemiężycieli, którzy handlowali nami jak bydłem.
Jeśli ktoś czuje się Ślązakiem, to jest Ślązakiem. Poczucie polskości też się pojawiło kiedyś tam, u niektórych w średniowieczu, u wielu w XX wieku. To, że wcześniej go nie było, nie znaczy, że nie może być takiego narodu.