będę się czepiał bo takie słowa uważam za krzywdzące i właśnie za niesprawiedliwy atak i "czepianie się" wiec zwracam na to uwagę. Gdy zobaczysz ludzi modlących się albo idących na pielgrzymce masz prawo myśleć - no tak katolicy choć pewnie nawet w tej grupie mogą być też poszukujący, wcale nie ochrzczeni i po prostu przyglądający się (chodziłem więc wiem że i takich się spotykało). Ale gdy widzisz ludzi bijących pianę, rzujacących ostre słowa, politykujących nie wiem czemu przychodzi ci do głowy akurat okeślenie "katolicy". Nie, nie zawsze się identyfikuję z każdym kto stał pod lub stanie pod pałacem prezydenckim, każdy może tam iść w własnym celu. Ani katolicy nie mają takiego obowiązku ani często nie mają takiej potrzeby. Z tymi którzy tam są można i pewnie należałoby rozmawiać po co tam są i czego chcą (tak samo jak daje się prawo do łażenia w paradach homoseksualistów)...
Wrzucanie wszystkich do jednego worka bez zastanowienia się dla mnie jest właśnie przykładem uogólnień, głupoty i mowy nienawiści. Czy chcesz postępować tak jak Ci co widzą paradę a potem traktują wszystkich homoseksualistów jako obrzydliwych wyuzdanych i prowokujących oszołomów? Skoro zgadzamy się że tak nie jest to nie powtarzaj bzdur i nieupieraj się przy nich.
Ktoś zachowuje się obrzydliwie to nazwij to po imieniu. nie podoba ci się to nazwij to po imieniu. Ale nie uogólniaj. bo w ten sposób krzywdzisz tych którzy wcale tacy nie są i nie chcą być w ten sposób kojarzeni.