Paskudna pora roku ! Ciemno rano, ciemno po południu a rowery na piastowskich drogach bez świateł.
Jadąc jak codzień do pracy mijam po kilku rowerzystów jadących do Ursusa bądź zupełnie bez świateł , bądź z zachlapanym odblaskiem, widocznym dopiero z kilku metrów. Ciarki przechodzą jak zobaczy się takigo samobójcę parę metrów przed maską . Najgorsze jest to, że nie sa to jakieś odosobnione przypadki. Ciekaw jestem ile mandatów drogówka wystawiła "cichociemnym" - obawiam sie że żadnego. Jasne że to nie taka kasa jaką da się zarobić pracując suszarką ale zagrożenie jest olbrzymie i będzie tak do marca.

na Warszawskiej w stronę Ursusa jest ograniczenie do 40 km/h więc według policji to wystarczy aby spotkanie z takim osobnikiem pozwoliło na wykonanie odpowiedniego manewru omijającego

Albo do wysłania go jedynie do szpitala, a nie od razu na cmentarz ...

Niestety duzo czesciej mozna spotkac rower nieoswietlony niz oswietlony. A zestaw swiatelek to koszt 30zl. Tacy idioci powinni byc karanu na rowni z kierowcami-idiotami. Uwazam ze za takie cos tez powinny byc punkty karne dla tych co maja prawko.

Ta czterdziestka to nieco ponad sto metrów. A manewr omijający jest możliwy wyłącznie jak z przeciwka nic nie jedzie, ale cholera jak jest "ciemny" rowerzysta to akurat coś jedzie.
I jeszcze jedno. Wzdłuż drogi do Ursusa jest chodnik którym prawie nikt nie chodzi. Czy nie bezpieczniej byłoby tam jechać rowerem ? Ale to nie jest problem tylko tej ulicy. Jutro środa a środa to targ. Uwaga na rowerzystów w małych rzadziej uczęszczanych ulicach, bo w wsparcie policji to ja już nie wierzę, no chyba, że zdarzy się tragedia wtedy naczalstwo zrobi chłopakom "akcję" (jak przy busach)

Rowerzyści po ciemku bez świateł/elementów odblaskowych = kompletni idioci sami sobie winni.


Nie raz widziałem takich geniuszy intelektu, a gdy mnie przyszło jeździć rowerem wieczorem świeciłem jak choinka.
Trudno mi zmusić się do współczucia dla tych co potem ulegają wypadkom.

Qrwa mać !
Dziś znów dwóch idiotów na rowerach bez świateł o szóstej rano ! Jak jeden z drugim, idiotą chce się zabić to ich sprawa. Tylko dlaczego w ten sposób ? Gdzie do jasnej cholery jest policja ? Czy dla nich wszystkie problemy drogowe dotyczą wyłącznie prędkości, "szuszarki" i punktów ?

Tak, ale jak bedziesz mial przez mało rozgarnietego uzytkownika jednosladu problem, to nie bedziesz wtedy zachwycony... :/
Niestety szkoda, iż policja jest wszedzie dopiero po wiekszych tragediach i w zasadzie rzadko kiedy pelni funkcję służebne sama z siebie.

Nie wydaje mi się żeby mogło być tak że jedzie radiowóz, widzą takiego idiotę nieoświetlonego i nic nie robią.

Ja bym chciała pochwalić Panią/ Pana która(y) pomykał dzisiaj wieczorem kolo 22 przez Konotopę na rowerze w pięknej odblaskowej kamizelce z napisem SIERRA. Widać było tego rowerzystę prawie od stacji benzynowej kiedy on był już w połowie drogi do kanałku. Brawo. Oby więcej takich rowerzystów było którzy dbają o siebie i swoje zdrowie i o kierowców żeby z piskiem opon nie musieli przez nimi hamować.
Jak to mówią kamizelka kosztuje grosze a życie masz gratis.
Rowerzyści ja jako kierowca apeluję o noszenie kamizelek. Naprawdę Was nie widać szczególnie teraz kiedy nadeszły długie jesienne wieczory i na zwężonej ulicy na Konotopie zmuszeni jesteście poruszać się drogą a nie poboczem.

Cholera! Chyba kupię karabin albo coś większego i zacznę strzelać do "cichociemnych". Dziś znów dwóch baranów o szóstej rano jeden do tego pod parasolem. Gdzie jest drogówka ? Czy oni działają tylko z "suszarką" jak zaświeci słonko ?

drogówka siedzi sobie na komendzie i popija pierwsza poranna kawę kiedy ty jedziesz do pracy jak można tego nie wiedzieć
a tak serio naprawdę ktoś jakaś drogówka powinna się pojawić na Konotopie szczególnie teraz kiedy zlikwidowano prowizoryczne pobocza i piesi zasuwają środkiem drogi jak kolega słusznie zauważył bez oznakowania. ja by taki jeden z drugim dostał mandat i jakieś punkty karne z jakiegokolwiek paragrafu to by się nauczyli.
mi wczoraj wlazł na Konotopie pijak pod koła zataczał się od jednej strony jezdni do drugiej ale głupek i tam miał szczęście że kurtkę którą miał na sobie miała odblaski i pewnie dzięki temu żyje. inaczej ta flaszka którą wypił przed fantastycznym spacerem po Konotopie była by jego ostatnią.