przez Marcin » Pt, 29 kwi 2011, 11:15
Gdyby z ronda można było zjechać tylko z prawego pasa (a powinno się), to nie miałby sensu znak poziomy na wiadukcie, który pokazuje, że można jechać lewym pasem prosto (w Wojska Polskiego), ścinając pas wewnętrzny (w zasadzie to jazda prosto powinna być dozwolona tylko z prawego pasa, ale skoro drogowcy uznali inaczej, to nie ma się co z nimi kopać). Zjazd z ronda w takiej sytuacji jest możliwy zarówno z prawego pasa, jak i z lewego (wewnętrznego). To rondo jest źle zbudowane (ale to już BSK pisał) i źle oznakowane. To nie wina Obserwatora, że nie skręcił wcześniej na prawy pas, bo gdzie miał na niego wjechać? Na tych paru krokach dzielących Warszawską od Wojska Polskiego? Litości. Na rondzie Dmowskiego takie manewry się wykonuje wygodnie, ale nie ma tym czymś, co zbudował nam powiat.
Sta, przyjrzyj się, Mercedes nie wjechał na rondo, a prawy pas jest wolny. Obserwator może zjeżdżać i na nikim niczego nie wymusza, bo na zewnętrznym nie ma nikogo (to nie futbol, więc nie będziemy spekulować, czy Mercedes stoi 10 cm przed linią czy 10 cm za linią, stoi przed rondem i już).
Drodzy kierowcy, przed wjazdem na KAŻDE skrzyżowanie, w tym rondo, włączacie lewy kierunkowskaz, gdy chcecie skręcić w lewo, a będąc na rondzie włączacie prawy kierunkowskaz chwilę przed tym, gdy chcecie z ronda zjechać. To są podstawy ruchu drogowego.
Ostatnio edytowano Pt, 29 kwi 2011, 11:31 przez
Marcin, łącznie edytowano 1 raz