przez Marcin » N, 7 kwi 2013, 2:44
Nie zgadzam się.
1) Jeśli w Pruszkowie będzie łatwiej, to Warszawa przestanie być taka rygorystyczna. Nie może być aż tak łatwo, bo najlepsza kasa dla ośrodka jest wtedy, gdy zdajesz kilka razy, a tramwaje to chyba nie największy problem (większym są inni kierowcy, a ci są wszędzie). Łatwość Skierniewic to mit.
2) Dla warszawiaków podróż do Pruszkowa to spory kawałek drogi, a żeby poznać miasto, trzeba wiele razy je objechać. Wyobraź sobie, że mieszkasz na Ochocie, Woli, Śródmieściu. Musisz dojechać do stacji, poczekać na pociąg, przejechać, poczekać na instruktora (bo KM są zawodne i wolisz być wcześniej). Z powrotem tak samo. A tymczasem masz ośrodek blisko domu, będziesz się tłukł specjalnie do Pruszkowa?
3) Wsparcie dla lokalnych szkół (to też lokalny biznes).
4) Kursanci nie tylko zdają egzamin, ale uczą się jeździć po mieście na trasach egzaminacyjnych. Nie jest więc to tylko raz w życiu, może kilka razy, ale więcej (kurs, egzamin, dodatkowe godziny, dodatkowy egzamin).
5) I trenerzy i egzaminatorzy będą zapewne wybierać trasy mniej zatłoczone, żeby nie stać w korku. Z tego powodu nie sądzę, żeby miało to jakoś utrudnić życie pruszkowianom. Co to za interes dla egzaminatora stać 15 minut na Prusa?
6) WORD płaci CIT i podatek od nieruchomości. Zawsze to trochę grosza dla Pruszkowa.