No, gdzie jest ta strona dochodami i wydatkami, nie mogę znaleźć, trudno.
Dochód naszego miasta opiera się głównie na wpływach z PIT, nawet ten średni to jest coś, nie gańcie tego, bo nic do gara ta władza niedługo nie wsadzi.
A CIT wypracowuje dla nas ZAP i PIMET, pozostali to detal. Co byście chcieli tam posadzić? apartamentowiec z pięknym widokiem na błękit asfaltu? czy może fabrykę karabinów i amunicji by strzelać w nasz urząd (tradycja z czasów wojny byłaby podtrzymana). Żeby posadzić tam jakiegokolwiek inwestora, potrzeba drogi, kanalizacji, wody, prądu, najlepiej zakrytego kanału, bo zaraz zatrują. Ile kasy na to potrzeba? Ożarów będzie chciał nam dać, niech daje, nie będzie, niech nie daje, ale sami po co wyciągamy po tę ziemię rękę? Na czorta nam ona?

Ale na samym PIT-cie nie wychodzimy za dobrze, sąsiedztwo nas bije na głowę, bo mają więcej firm prowadzących działalność gospodarczą. Firmie nie trzeba budować a później dotować przedszkola, zapewniać opieki społecznej i wielu innych rzeczy. Dochody gmin od firm to głównie podatek od nieruchomości, a wpływy z CIT są dużo, dużo mniejsze.

No to należy sobie zadać jedno pytanie. Skoro przemysł to taki świetny interes dla gminy to czemu tereny które mogą stać sie częścią Piastowa nie są w ten sposób wykorzystane? Możliwości są dwie. Albo to grunty prywatne których właściciele nie chcą sie pozbyć lub tez ustalenie właścicieli jest niemożliwe. Albo po prostu brak zainteresowania ze strony przedsiębiorców. Skoro ten teren można przekształcić w obszar przynoszący niemałe wpływy do budżetu to czemu Ozarow nic z tym nie zrobił? Odcięcie tej części gminy przez autostradę i POW nie jest żadnym wytlumaczeniem.

Przekwalifikowanie gruntów rolnych na terenach wiejskich (a tam jest teraz wieś) wymaga zgody Min. Rolnictwa, grunty należą do osób prywatnych, należałoby uzgodnić z nimi i zmienić plan zagospodarowania, zbudować media, drogę, znaleźć chętnych (inne gminy też zabiegają o inwestorów). Ożarów sporo tej działalności już ma u siebie.

post32119.html#p32119

W przywołanym wątku powrócił temat przyłączenia skrawka gminy Ożarów Maz. do Piastowa. Po obejrzeniu programu w TVP INFO wyłania się bardzo smutny obraz...
Ani nasza RM ani pan burmistrz nie mogą zmusić samorządu Ożarowa do odstąpienia nam tych terenów. To jest zrozumiałe. Jednak z tego reportażu wynika, że pan Kubicki nawet nie próbował prowadzić jakichś rozmów z tamtejszymi władzami. Do tego wady prawne uchwały dopełniają obraz niekompetencji...
Co najważniejsze niekompetencję te wytykają ludzie spoza piastowskiego środowiska. W tym konkretnym przypadku pan Kubicki nie będzie mógł powiedzieć że ma rzucane kłody pod nogi przez opozycję, że to wszystko wina złego NP itp. Pretensje może mieć tylko do siebie.

I w ten oto sposób coś co wydawało się czystą formalnością na której Piastów może tylko zyskać zmieniło się w żenującą porażkę.

P.S. Zastanawiające jest również to czemu pan burmistrz nie zechciał osobiście błysnąć przed kamerą i przedstawić swój punkt widzenia. Zamiast tego wysłał bogu ducha winnych urzędników, którzy klepiąc wyuczone formułki musieli tłumaczyć się za decyzje na które nie mieli wpływu.

Obejrzałam ten program na temat ambicji ekspansji terytorialnej naszych rajców (przywołany w innym wątku):

http://www.tvp.pl/warszawa/publicystyka ... 3/10089266

Matko, ale wstyd!
Do tej pory wstydziliśmy się za naszych włodarzy tylko we własnym kręgu i praliśmy brudy na forum. Teraz cała okolica dowiedziała się, jakich mamy mądrych i roztropnych "władców".

Największą gwiazdą programu jest Wielki Nieobecny. Nie dziwię mu się, że schował się gdzieś do jakiejś jamy i nie pokazał przed kamerą. Ja bym na jego miejscu nie pokazywała się już ludziom, szybko spakowała walizki i wyjechała nocą, żeby nie musieć mieszkańcom patrzeć w oczy.
TAKI WSTYD !!!!!

Nie ma co ukrywać, wszyscy zostaliśmy przez burmistrza ośmieszeni! Warto zwrócić uwagę na kilka faktów: informacja na stronie piastow.pl o konsultacjach społecznych zarządzonych w tej sprawie nosi datę 10 stycznia. Już dwa dni później na portalu wpr24 umieszczono artykuł o "trwających konsultacjach", więc niewątpliwie ta publikacja ukazała się w uzgodnieniu z UM w Piastowie, a być może wręcz na zlecenie urzędu. Ale najważniejsze są zapisane w tym artykule informacje, że zdaniem burmistrza Piastowa "te tereny" powinny należeć do Piastowa, no i druga twierdząca jednoznacznie, ze władze Piastowa prowadziły rozmowy na ten temat z władzami Ożarowa. W audycji telewizyjnej burmistrz Ożarowa P.Kanclerz i Pani przewodnicząca Rady Miejskiej temu zaprzeczają. No i te infantylne tłumaczenia ekipy M.Kubickiego, czyli sekretarzy Szlapy i Bąka. Po prostu obciach i żenada. Ciekawe, że zabrakło głównych bohaterów - burmistrza Kubickiego i przewodniczącej Ziółek. Może już zajmują się przygotowaniem zbrojnej interwencji i najazdu na sporny teren

Myślę, że pakują walizki. Przecież to obciach. Jeden mądry inaczej(władca) wymyślił głupotę, a druga równie mądra inaczej( podległa) wpuściła uchwałę do obrad RM. śmieje się z nas całe Mazowsze a za chwilę dzięki internetowi będzie to robił cały kraj. Naprawdę takiej kompromitacji Piastowa jeszcze nie było. Ciekawe co mogą w swoich mały główkach wymyślić nasze miejskie koalicyjne głupki.

Burmistrz Piastowa wspomniał Burmistrzowi Ożarowa o sprawie, w rozmowie "zapoznawczej", która trwała ok. kwadransa. No, to poletko zaorane, teraz tylko zasiać a potem zbierać.

A teraz pytanie - które z uchwał podejmowanych przez Radę Miejską są wolne od wad prawnych, i co na to radca prawny.
Oby po tej ekipie Piastów nie przypominał stajni Augiasza...

http://www.youtube.com/watch?v=MbfsdC1Pxlc

Zamienić tylko "Oxford" na "kolegów z Unii Europejskiej"

marne to pocieszenie, ale "druga strona" też wypada żałośnie - jakiś bełkot o tym ile już w te tereny Ożarów zainwestował, że jest infrastruktura itd. Normalnie pies ogrodnika - co z tego, że ochłap, ale nie oddam bo on ci mój.
I na dodatek "dziennikarka", która manipuluje rozmówcami i na dodatek z góry ogłasza wynik demokratycznego głosowania, które się jeszcze nie odbyło. To się nazywa rzetelność. W tym wszystkim i tak ci nasi urzędnicy (którzy się musieli kiwać w zastępstwie tych co dali ciała) najlepiej doinformowani i z jakimiś argumentami

Ja po obejrzeniu reportażu muszę przyznać że niejasna jest dla mnie postawa mieszkańców Ożarowa, którzy się wypowiadali na początku. Nie wiem też jak wygląda faktycznie temat inwestowania akurat w ten obszar. Być może było to troszeczkę wyolbrzymione. Nie zmienia to jednak faktów, że pan Kubicki nie podjął żadnych rozmów z burmistrzem Ożarowa. Również podstawowe wady prawne uchwały budzą grozę, bo przecież takich uchwał na każdej sesji podejmowanych jest co najmniej kilka....

Ja jestem pewien, że gdyby to wszystko było załatwione w pełnej współpracy z samorządem Ożarowa to cała ta zmiana granic byłaby czystą formalnością. Ale dzięki koalicji rządzącej do niej nie dojdzie.

Masz rację, niestety. Cała sprawa pokazuje jak przez głupotę, bo chyba takie tylko wytłumaczenie nasuwa się w sposób naturalny, można zepsuć niezły przecież pomysł. I dodajmy - nie nowy - bo o możliwości porozumienia w tej sprawie już niegdyś (kilka lat temu) prowadzono wstępne rozmowy. Tzn. dla ścisłości - prowadzili je: poprzedni burmistrz Piastowa, b.burmistrz Ożarowa i b.starosta powiatu w-z. Kto mógł przypuszczać, że sprawa powróci w tak fatalnym stylu ze strony Piastowa. Straszny wstyd. Dla wszystkich

Na moje laickie oko... pytanie się pojawia, czy miasto stać na utrzymanie siebie w ramach obecnych jego granic... Tylko odpowiedź na to pytanie pozwoli stwierdzić, czy to dobrze, czy źle, że miasto się powiększy... Ja mieszkam na ulicy, której asfalt datuje się z roku 80-go. I bynajmniej ulica ta nie jest cała wyasfaltowana. W większości jest pokryta jest żużlem, w który przy niesprzyjających warunkach pogodowych robią się dziury... Wiele ulic w okolicy wygląda podobnie... Kwintesencją jakości ulic jest ulica Grunwaldzka...

Ergo, pytam: po co?