Już wcześniej wspominałem o tym podstawowym problemie Piastowa - to brak pieniędzy. Wszyscy dyskutują nad listą pobożnych życzeń jakie powinien Piastów (czyt. burmistrz) realizować. Tematyka mieli się ciągle ta sama w różnych opcjach w nieskończoność. Natomiast miasto ma bida plany na bida egzystencję. Jest to miasteczko takie samo jak wiele w Polsce bez wyraźnego postępu. Po prostu cicha sypialnia Warszawy.
Żaden burmistrz nic nie zwojuje jak nie ma pieniędzy a skąd je wziąć? - od obywateli naszego miasta Piastowa !
Chcą ładnie mieszać w ładnym mieście niech uczestniczą finansowo w tym projekcie, przecież to będzie zostawione dla swoich potomnych. Posiadają nieruchomości warte setki tysięcy złotych a jakie płacą od tego podatki? Przecież nasze miasto to my i my musimy ponosić trud jego wyglądu, funkcjonalności ....
Należałoby podnieść podatki i mieć dobrego gospodarza!
I teraz będzie cisza ! gdy chodzi o pieniądze!
A Piastów w Warszawie, może być - tak jak Polska w UE. Dla mnie nic się nie zmieniło na lepsze, więc jakie to ma znaczenie w moim życiu?