Ja rzuce
Nie jestem bez winy, a to ze policja nie siega po najlatwiejsze pieniadze nazywa sie zwykle na dwa sposoby - "braki kadrowe" oraz "lenistwo".
O brakach kadrowych slyszymy od kilku lat. I ? Naprawde, brakuje az tyle czasu zeby przejechac sie codziennie przez 5 ulic i powypisywac mandaty ? Naprawde, brakuje az tyle osob, zeby wyrywkowo kontrolowac np spozywajacych alkohol przy stacji ? Jesli brakuje, to mieszkancy pomoga na pewno, dokumentujac przewinienia fotografiami, chocby z telefonow. Powiem szczerze - czasem mi sie nawet wyciagnac telefonu nie chce, zeby zadzwonic. W koncu to nie ja jestem od zaprowadzania porządku. Owszem, powinno mi zalezec. Ale jak widze ze nikomu innemu nie zalezy, to mi sie tez nie chce. Mam to, mowiac wprost, w du.ie.
Brakuje nam osob ogladajacych zapisy z monitoringu. Jakkolwiek sama obecnosc monitoringu powinna dzialac (i pewnie wciaz dziala) prewencyjnie, to sam Burmistrz przyznal, iz najwiecej przypadow popelniania wykroczen zdarza sie noca i w dzien nie ma sensu trzymac zywej osoby do ogladania monitorow (ogolny sens wypowiedzi).