Parafia na Orzeszkowej

Re: Parafia na Orzeszkowej

Postprzez denis80 » Pn, 17 mar 2014, 22:54

Czyli raczej sądzisz a nie wiesz tego na pewno. A może jest inaczej?
Proboszcz jest "szefem" w sferze diecezjalnej. W sferze zakonnej"szefem" jest superior. Z tego co wyczytałem to proboszcz jest zazwyczaj również wicesuperiorem. Jest bardzo prawdopodobne, że dla ks. Jan Lubszczyka, obecnie superiora ( przełożonego domu zakonnego) w Mikołowie był to awans w strukturach zakonnych (w końcu jest zakonnikiem a nie ks. diecezjalnym). Może to przeniesienie było docenieniem jego zasług i wieloletniej ciężkiej pracy w parafii. Gdyby była to kara, jak sugerujesz, to wylądował by co najwyżej jako zwykły ks. w jakimś domu zakonnym, a tak się przecież nie stało.
Może pora uświadomić sobie, że życie zakonne rządzi się swoimi prawami i ma swoja strukturę i to co dla jednych może być karą, przez innych może być odbierana jako awans.
Trollu - jak nie musisz to nie pisz
denis80
Zasłużony
 
Posty: 1391
Dołączył(a): So, 5 sty 2013, 21:54

Re: Parafia na Orzeszkowej

Postprzez J23 » Wt, 18 mar 2014, 7:03

A może pora uświadomić sobie, że po prostu nie warto paplać byle czego, jeśli się nie ma nic do powiedzenia - tylko po to, żeby zabłysnąć (czym?) lub robić balagan. Ale tu chyba o to właśnie chodzi :shock:
J23
Starszy
 
Posty: 454
Dołączył(a): Wt, 23 lis 2010, 21:08

Re: Parafia na Orzeszkowej

Postprzez henioo » Wt, 18 mar 2014, 10:47

Drodzy wierni, czytam, słucham i obserwuje, to co sie dzieje w naszej parafii, na stronie pyskówki i to z domu zakonnego, bo to czuć, bronią złego co się dzieje w domu zakonnym. W naszej parafii jest zakłamanie, obłuda i chamstwo. Wywnioskowałem że największym złem było przyjście superiora do naszej parafii i to on największy prostak. Mieliśmy księdza Henryka superiora to był ksiądz co zrobił dużo dla naszej parafii, była gazetka, pracował z młodzieżą i były efekty pracy. Obecny superior to karierowicz, marzy o probostwie i to miał zapewnione bo to mu wdowa obiecała. Nic nie robi tylko oblepił się babami i puchnie.
Ksiądz prowincjał też ma wkład w tym ponieważ nic nie robi z tym złem, a żeby wyciszyć to zło to jest proste: zmienić wszystkich księży i przysłać nowych którzy nie mieli nic wspólnego z tym złym człowiekiem co Pan Bóg go zabrał. Wdowa po nim też nie miała wstępu do domu zakonnego.
Druga sprawa to wielkie zaniedbanie świątyni i ogrodu, tak nie było od 20 lat. Wszystko staje się martwe, nic się nie robi tylko łupi mamone.
Wierni OBUDŹCIE SIĘ !!!
henioo
 
Posty: 6
Dołączył(a): Wt, 11 wrz 2012, 9:19

Re: Parafia na Orzeszkowej

Postprzez sapiecha1 » Wt, 18 mar 2014, 11:11

@henioo, a może Prowincjał nie ma kogo przysłać? Poziom duszpasterzy schodzi na psy i może mamy do czynienia z najlepszym zestawem duszpasterzy jaki może być?
Do tej pory dyskutujemy na temat że zrobiło się źle, ale może to nie koniec, może jeszcze będzie gorzej? czy o tym ktokolwiek pomyślał? Sądzę że kilku księży dostało propozycję by przyjść do nas, ale po tym co usłyszeli, woleli zostać tam gdzie są, a wśród "narybku" jest naprawdę mało dobrych księży, a i to uciekają w rodzinne strony.
Może właśnie tu jest problem?
sapiecha1
Doświadczony
 
Posty: 780
Dołączył(a): Pn, 28 wrz 2009, 10:36

Re: Parafia na Orzeszkowej

Postprzez mores » Wt, 18 mar 2014, 12:48

Trafne spostrzeżenie @sapiecha1, jedynym sensownym rozwiązaniem problemu mogłoby być więc przywrócenie stanu kadrowego sprzed 30 czerwca 2012 r.
mores
Młody
 
Posty: 82
Dołączył(a): Wt, 23 kwi 2013, 20:57

Re: Parafia na Orzeszkowej

Postprzez PMK » Wt, 18 mar 2014, 14:22

Które nigdy nie nastąpi. Ciekawe pytanie - czy ktokolwiek pamięta księdza z naszej parafii który został gdzieś przeniesiony a potem został przeniesiony z powrotem do Piastowa? Ja nie pamiętam (może mam słabą pamięć). Jedyną osobą którą znam jest s. Dobrawa. No ale zakonnica to nie proboszcz.
"A teraz prędko, zanim dotrze do nas, że to bez sensu."
Avatar użytkownika
PMK
Zasłużony
 
Posty: 4896
Dołączył(a): Wt, 27 lis 2007, 14:20
Lokalizacja: Piastów

Re: Parafia na Orzeszkowej

Postprzez mores » Wt, 18 mar 2014, 15:58

Wiesz @PMK kiedyś jest ten pierwszy raz - jak w życiu :D
mores
Młody
 
Posty: 82
Dołączył(a): Wt, 23 kwi 2013, 20:57

Re: Parafia na Orzeszkowej

Postprzez sprawiedliwy » Wt, 18 mar 2014, 16:06

@sapiecha1 podobał mi się twój wpis na wątku:"Miasto czy kościół - priorytety " - tak właśnie jest jak napisałeś, ale wielu tego nie rozumie, może nie chce zrozumieć - bo tak wygodnie i nie zrozumie.
sprawiedliwy
Bardzo młody
 
Posty: 70
Dołączył(a): Wt, 18 wrz 2012, 20:59

Re: Parafia na Orzeszkowej

Postprzez kasjana » Wt, 18 mar 2014, 19:17

Nawiążę jeszcze do ostatniego wpisu @dropsa z poprzedniego wątku, chociaż uważam, że @Orzeł odpowiedział konkretnie, to dodam: chcemy aby p.H przestała przebywać w domu zakonnym, bo chociaż nie nocuje, bardzo często przebywa, a dość już wprowadziła zła i zgorszenia.
Bardzo się mylisz @dropsie, odnośnie ugrupowania politycznego, władzy, wyborów itp. Ja akurat jestem bardzo daleko od tych spraw. Polityka mnie nie zajmuje, na wybory chodzę tylko z " obywatelskiego obowiązku ".
Jak mówi stare przysłowie:"bliższa ciału koszula..." zawsze będzie nas bardziej interesowało własne podwórko, niż Afryka ( myślę, że zwykłych ludzi np. w Kenii nie obchodzą problemy społeczności polskiej) albo emerytura Jaruzelskiego.
Zarzucasz mam krytykę, dobry ksiądz krytyki się nie boi, a przez tyle lat nie było takiej sytuacji by któryś nie był mile widziany. Skoro teraz jest inaczej to należałoby to przemyśleć i jak słusznie napisał @Orzeł pomóc może tylko dialog. Księża są "z ludu" i mają takie wady jak my wszyscy , tylko to właśnie od nich wymaga się postawy wyciągniętej dłoni i chęci porozumienia. To jest przykład miłości bliźniego, o którym tyle mówią. Nie ma znaczenia poradnia rodzinna,(jeszcze od nikogo nie słyszałam w Piastowie by ta parafialna komuś pomogła) bo obecnie na brak poradni tego typu nie można narzekać, ale oczekiwać można prawdziwej postawy duszpasterskiej.
Zastanowił mnie wpis @henioo (bardzo szczery) i komentarz @sapiecha1 czyżby zaczynało brakować prawdziwych księży i zastąpieni zostali oni etatowymi i bezdusznymi "pracownikami kościelnymi"?
kasjana
Bardzo młody
 
Posty: 41
Dołączył(a): N, 12 maja 2013, 23:01

Re: Parafia na Orzeszkowej

Postprzez maluch » Wt, 18 mar 2014, 20:29

Był dawno temu w naszej parafii br. Jerzy Barański, został przeniesiony i po kilku latach wrócił do Piastowa. Czyli powroty nie są niemożliwe. Są rzadko, ale się zdarzają.
Nie to jednak jest najważniejsze. Chodzi o oddanie prawdy, przyznanie, że x. Jan bardzo dużo dla naszej parafii zrobił i właściwe podziękowanie mu za to przez jego współbraci. Od księży mamy prawo wymagać. Wymagamy od siebie i wymagamy od innych.
:)
maluch
Starszy
 
Posty: 423
Dołączył(a): Pn, 1 cze 2009, 15:05

Re: Parafia na Orzeszkowej

Postprzez J23 » Wt, 18 mar 2014, 22:32

Musicie od siebie wymagać, nawet gdyby inni od Was nie wymagali
Św. Jan Paweł II, Jasna Góra 16 czerwca 1983
Pamiętacie te słowa :?:
J23
Starszy
 
Posty: 454
Dołączył(a): Wt, 23 lis 2010, 21:08

Re: Parafia na Orzeszkowej

Postprzez sapiecha1 » Śr, 19 mar 2014, 7:55

@kasjana, podobnie jak wśród nauczycieli, lekarzy, tak i pośród księży powinni być ludzie z powołania. Niestety coraz częściej mamy ludzi wykształconych, a bez duszy. Umieją uczyć, leczyć, odprawiać msze, ale nie są w stanie pociągnąć za sobą dzieci, pocieszyć ciężko chorego, czy podyskutować z wiernym nawet w konfesjonale (a mi się to w prahistorii w naszej parafii trafiło).
Dziś jedynie w policji znajdziesz ludzi z powołania. Jedni to ci którzy chcą by był ład i porządek, drudzy to udomowieni bandyci. KK zmierza właśnie w tym kierunku, za chwilę będą księża z powołania i karierowicze, gwałciciele, homoseksualiści. Z tym problemem zaczął walkę nasz obecny Papierz i ma olbrzymi kłopot, bo trafia na dobrze wybudowany mur. Podobnie jest u nas, ale jedno co nas różni to to, że my to wytykamy, nie ukrywamy, nie siedzimy jak mysz pod miotłą, więc u nas nie będzie drugiego Tarchomina, bo strach nie pozwoli na takie zachowania, ale byśmy coś konkretnego wywalczyli, nie sądzę, bo musiałby runąć ten mur na górze, a jest naprawdę solidny.
Sądzę że najwyższy czas jednak spróbować pomóc Księdzu Hubertowi. Może nie jest "orłem", może też błądzi, ale za "pestki słonecznika" Go tu nie przenieśli. Musi mieć w sobie coś, co go predysponowało na to stanowisko, a My Mu utrudniamy. Może zacznijmy prawdziwy dialog, a nie "wojnę podjazdową" kto komu i skąd dokopie (my z gazetki na schodach, czy proboszcz z ambony).
sapiecha1
Doświadczony
 
Posty: 780
Dołączył(a): Pn, 28 wrz 2009, 10:36

Re: Parafia na Orzeszkowej

Postprzez kasjana » Śr, 19 mar 2014, 23:07

@sapiecha1 mury trzeba burzyć. Gdybyśmy tak nie czynili to do dziś trwałaby komuna. Oczywiście bardzo potrzebny jest dialog, o tym mówi się od prawie 2 lat. Co jakiś czas przypomina się postawione pytania, na które oczekujemy odpowiedzi (ostatnio zrobił to @orzeł). Przecież ci, co poszli w lipcu 2012r do ks.Kaliszewskiego nie poszli grać w domino, ale właśnie porozmawiać. Jakie były efekty tej rozmowy? Po kilku zaledwie tygodniach pobytu na nowej placówce wygłosił z ambony "upomnienie" zawierające bezpodstawne i ciężkie zarzuty pod adresem konkretnych osób, które właśnie u niego były. Byli to ludzie, którzy też budowali i tworzyli tę wspólnotę parafialną , a której on jeszcze nie znał. Jego wiedza opierała się na info od niektórych współbraci i p.H. Duża grupa parafian była zgorszona poczynaniami tej pani i o tym mówili, a delegacja przekazała nie tylko własne zdanie. W odpowiedzi, gdy jeden z naszych kolegów poszedł do ks.Kaliszewskiego dać ofiarę na zamówioną Mszę, po uiszczeniu tejże usłyszał:" A największym zgorszeniem w tej parafii był pan i ks. Lubszczyk. Słowa takie wypowiedział w obecności syna naszego kolegi, który był w zakrystii. Na pytanie o dowody i przykłady dowiedział się, że będą później. Jak mi wiadomo nie ma po dzień dzisiejszy. Nie było też słowa przepraszam, poniosły mnie nerwy czy coś w tym rodzaju. Jak teraz wyobrażasz sobie tę pomoc ks.Hubertowi bez wcześniejszego dialogu i wyjaśnień i przeprosin. Przecież nasz kolega nie pójdzie i nie powie: przeproś mnie. A my jako jego przyjaciele nie możemy tego zlekceważyć. Innych z nas też wyczytał po nazwiskach z ambony, ale nam nie dając prawa głosu. Coś trzeba oczyścić aby zacząć nowe, nie buduje się na zgliszczach.
kasjana
Bardzo młody
 
Posty: 41
Dołączył(a): N, 12 maja 2013, 23:01

Re: Parafia na Orzeszkowej

Postprzez sapiecha1 » Cz, 20 mar 2014, 7:37

Chciałbym by tak było, ale to KK i jak sądzę niestety tak się nie stanie.
Ten mur jest trwalszy niż komuna, którą przetrwał. Chciałbym by Papież Franciszek go zburzył, ale i jemu zabraknie na to siły.
sapiecha1
Doświadczony
 
Posty: 780
Dołączył(a): Pn, 28 wrz 2009, 10:36

Re: Parafia na Orzeszkowej

Postprzez Orzel » Cz, 20 mar 2014, 8:31

Domagałeś się @dropsie konkretów, więc pozwoliłem sobie je przedstawić po raz kolejny, ale jak widać do nich się konkretnie nie odniosłeś (raczej ogólnie do wszystkiego i do niczego).
Można zauważyć, że jak dotąd nikt nie odniósł się jasno do przedstawionych przez nas konkretów, a przecież są banalnie proste.
I jeszcze jedno @dropsie, bardzo dobrze wiesz kto kryje się pod nickiem @orzel i jeszcze kilku innych nickach, a i ja(my) wiem kto kryje się pod nickiem drops i jesteśmy w szoku ci, co ci zaufali od samego początku, więc po co dalej ukrywać się za szklanym ekranem? Bardzo przykre jest to co Ty wypisujesz w tych wątkach, bądź więc bardziej ostrożny i stonowany jak przystało na ... w swoich wpisach.

Mimo wszystko Pozdrawiam cię serdecznie i życzę duchowej refleksji szczególnie w tym okresie wielkiego postu.
Avatar użytkownika
Orzel
Piastowianin
 
Posty: 259
Dołączył(a): N, 19 sie 2012, 11:21
Lokalizacja: Piastów

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Piastów – nasze miasto, nasz dom

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości

cron