Rozpoczynam ten wątek, bo ostatnio spotkała mnie niemiła sytuacja, której źródeł dopatrywałbym się w kiepskim oznakowaniu dróg.
Jadąc ul. Reymonta w kierunku ul.Prusa mając pierwszeństwo na równorzędnym
skrzyżowaniu chciałem skręcić w prawo. Samochód pędzący od strony ulicy Sienkiewicza, pisk hamulców, gwałtowne manewry jego i moje, na szczęście minął mnie tylko o cm. Dlaczego doszło do niebezpiecznej sytuacji? Bo na tym
samym odcinku skrzyżowanie wcześniej z Żeromskiego jest znak " Jesteś na drodze z pierwszeństwem przejazdu. Kolejne skrzyżowanie jest już równorzędne i niema żadnego oznakowania. Wielu kierowców pokonuje je odruchowo bo "przecież jakaś boczna uliczka nie może być równorzędna".
Do rzeczy. Chciałbym, abyście wskazywali miejsca które należałoby lepiej
oznakować, namalować pasy, wyciąć krzaki zasłaniające znak itd. Trzeba czasem
poprowadzić nasze Władze "za rączkę". Może i one tu zajrzą od czasu do czasu. Tak czy inaczej
radny, który się tym zajmie ma nie tylko mój głos. Może się tym głośno
chwalić na swoich ulotkach przed następną kadencją. Mi takie przechwałki nie będą przeszkadzać, byle by bezpieczniej się po Piastowie chodziło
i jeździło.
Proponuję przyjrzeć się następującym skrzyżowaniom (np. znaki Stop, itd.)
Prusa x Reymonta;
Reymonta x Daniłowskiego;
Żeromskiego x Kraszewskiego.
Dodatkowo wg. mnie niezbędne są pasy "ciągłe" wzdłuż ul. Dworcowej na wysokości Parku, "Baru Kebab"(najlepiej z "kocimi oczkami") , Ludzie notorycznie "ścinają" zakręt i wymuszają gwałtowne hamowanie - aż "włos się jeży".
Przy ciucholandzie na dworcowej przed skrzyżowaniem tuż przed Szkołą Podstawową Nr 1 i Piekarnią też niezbędne są pasy poziome zabraniające wyprzedzania, oraz przynajmniej zakaz Parkowania.
Czekam na Wasze propozycje i uwagi.
P.S. "głupota" w tytule dotyczy także zachowania kierowców, dlatego czasami trzeba myśleć za nich i lepiej oznakować ulice.