przez Zanonimizowany » N, 16 wrz 2012, 19:38
Ale syf zrobiliście z tego tematu. Obrzydzenie bierze.
To może ja tylko zadam inne pytanie.
Co się takiego wydarzyło, że nagle zaczęło wam publicznie przeszkadzać pani H. Czyżby fakt, że zakon postanowił odwołać waszego guru. Jednego wspaniałego, największego, ukochanego .... ...... ...... ks. Jana.
Fakt to on wybudował kościół (budynek), ale zapomniał chyba o budowie Kościoła duchowego, bo to co prezentujecie wobec innych ludzi jest delikatnie mówią nieetyczne i niegodziwe. Atakujecie człowieka , który jest tu raptem 2,5 miesiąca. Każecie się przepraszać , za to że nie jest x. J. Opamiętajcie się. Urządzacie nagonki pod hasłem obrony x. J.
Nie nienawidzę x. Jana ale nie był w moje ocenie najlepszym księdzem.
Odpowiedzcie sobie na pytanie , kiedy zaczął się problem w parafii.
Jak poczytacie od początku wpisy to zobaczycie, że problem powstał w momencie kiedy zakon odwołał ks. Jana i to było bezpośrednia przyczyna problemu. Czy to ma oznaczać, że to Wy (część parafian i to nie wszyscy)a nie władze zakonu maja decydować o tym kto tu jest proboszczem?
Zrozumiecie istotę konfliktu w która was wpędził ND, a może wtedy zrozumiecie swoje niestosowne zachowanie.
Przyjaźń jest piękna, ale można to robić w sposób cywilizowany i na pewno nie może być przyczyną konfliktu. Zresztą zapytajcie swojego przyjaciela ks. Jana czy oczekuje od Was takiego okazywania gestów przyjaźni.