przez sapiecha1 » Wt, 11 gru 2012, 19:22
Jeszcze jedno.
Dla Ciebie mogę być starym dziadkiem (druga młodość, trzecie zęby), ale moje dzieci mają 3 i 4 lata. Późno się rozkręciłem, długo żyłem młodością, organizowałem, uczestniczyłem, bawiłem się na zlotach, w stadninach, czasem właśnie jako organizator, innym razem jako imprezowicz. Nigdy nie spotkałem się z twierdzeniem że wszystko już jest, zostało wymyślone, warto rozwijać to co jest, a jeśli czegoś brakuje, trzeba pójść do sąsiadów. Zawsze chcieliśmy mieć SWOJE, lepsze od sąsiadów, takie by sąsiedzi przyszli do nas, zawsze było miło jak konkurencyjna impreza świeciła pustakami, bo wszyscy byli u nas. Zawsze było wesoło i bezpiecznie. Ile razy jeździłem do Strzeniówki na strzelnicę, bo tam można było poszaleć na rowerze, później, jak miałem motor, jeździliśmy tam na motorach, robiliśmy ognisko, były ciężko osiągalne kiełbaski z prawdziwego ognia, pieczone ziemniaki. Niestety, komuś to przeszkadzało, domy podeszły pod samą strzelnicę i się skończyło. Brak Ci chyba fantazji, jaką ma młodzież, pomyśl, czy kiedykolwiek leciałeś na rowerze między dwoma górkami odległymi o jakieś 3 metry, czy poczułeś co to znaczy jazda motorem z dziewczyną z tyłu, brodem przez rzeczkę, czy usłyszałeś ryk silnika, gdy skończyła górka, a ty nadal jedziesz (właściwie lecisz) dalej. Nie, nie jestem idiotą, nie jestem szalony, na motorze leżałem tylko raz na Dworcowej, na rozsypanym piachu, ale zabawy które można zorganizować tanimi środkami w parę minut są tak łatwo dostępne, a u nas w mieście jakoś niedostępne.
Zima, sanki dla młodszych i normalne lodowisko dla starszych.
Lato, tor z muldami dla rowerzystów i plac z gokartami dla innych.
Cały rok, ściana (ściany) ze starych banerów reklamowych (wystarczy poprosić AMS, czy STOJERA, a pewnie coś dadzą, co miało iść na złom) do uskuteczniania malarstwa w miejscu do tego przeznaczonym, nie na blokach, SKMkach, w tunelu.
Pamiętaj, chcieć, to znaczy móc. Ja zacznę chcieć, jak moje dzieci będą tego potrzebować, na razie mają inne potrzeby i te im gwarantuję na tyle na ile mnie stać.