Napisze raz jeszcze swoje marzenia w ramach weekendowego luzu. Prosze nie traktowac zbyt serio, wiem, Piatów nie ma kasy. ale pomarzyć zawsze można, no nie? Wprowadzamy się w marzycielski nastrój. Spiewamy na muzyke Skrzypka na dachu: " gdybym był bogaty... tararara..."
Gdybym był bogaty, i miałbym wladze jak burmistrz. Albo też gdyby miał w kasie miasta środki podatki od 25 tys. mieszkańców, kilkuset firm Piastowa i z zakładu akumulatorów i nie miał bym długu od poprzedniej ekipy. Nieważnie, TO WSZYSTKO NIE JEST WAŻNE, przecież tylko marze.
Zaczał bym od cześci Piastowa gdzie stoją wieżowce na Ogińskiego gdzie mieszka najwiecej mieszkańców. zaznaczyłbym na mapie strefe od brzegu miasta z wieżowcami do Skorupki, nawet Traugutta.
i korzystając z danych - najwyzsza gestośc mieszkańców, wyliczyłbym punkt - "złoty środek" - gdzię dla wszystkich mieszkańców tej części Piastowa było by blizko. i wykupiłbym dla miasta duzy kawałek ziemi w tym miescu. Gdzieś w okolicach skrzyzowania al. Piłsudzskiego a ul. Wysockiego. Może gdzieś tam znalazby sie ten złoty środek blizki i wygodny dla wszystkich.
I tam bym wybudował taki mały raj na ziemi dla mieszkańców Piastowa. Założyłbym tam WIELKI park, dużo zieleni. Pośrodku - ładny deptak. Ławeczki. Gabloty. Ogłoszenia, wystawa fotoraficzna - ładne kamienice Piastowa i mieszkańcy naszego miasta. Nienamolna reklama może. Plan miasta i szczególne miesca. i TAKIE TAM. Wokól - niewielkie pawiliony usługowe, jakaś poczta, kawiarnia, klub seniora, biblioteka, wypożyczalna wideo. O godz. 19 codziennie - film. weekend - więcej filmów.
Klub komputerowy, kawiarenka internetowy, tu wreszcie - wifi. Ważne - bardzo zaawansowany plac zabaw dla dzieci. żeby było gdzie sie pobawić, żeby mamy i babcie z dziećmi tu przychodzili spędzać dzień.
Tuż gdzieś - punkt gdzie można podładować telefon, wypić kawy, herbaty, poplotkować. Senioram dawałbym kawe herbate na koszt miasta zadarmo, a niech maja, należy im się. a reszta - symbloliczna złotówke by płaciła.
Lody, słodycze w cukierni. tuż obok - muzeum Piastowa.
Stosunkowo blizko dałbym - przystanki autobusów, i może mieśce na samochody. ale żeby nie było za głośno. jakiś klub tańca czy też gry planszowe dla dzieci, jak to kiedyś było zadarmo w ośrodku kultury na Willi Millera. Pośrodku - fontanna, żeby w upalny dzięń milo posiedzieć z książką lub gazetką. Scene. koncerty można, wiece polityczne:) z czasem - może więcej. Gdzieś tu postawić solidny prawdziwy ośrodek kultury. Jakieś gabinet masażu i inne zabiegi dla zdrowia dla seniorów. Może wreszcie z czasem basen. eeech:)