U nas plany likwidacji, a gdzie indziej wrecz przeciwnie:

http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,95 ... szawa.html

Gazeta WPR, str. 6:

"Pruszków musi zapłacić Zarządowi Transportu Miejskiego za SKM więcej niż w ubiegłym roku - dowiedzieliśmy się od wiceprezydenta Andrzeja Kurzeli.
Wiceprezydent Kurzela w środę był na spotkaniu z dyrektorem ZTM, Leszkiem Rutą. Jednym z tematów rozmowy były opłaty za kursowanie Szybkiej Kolei Miejskiej. ZTM
podniósł kwotę w porównaniu do poprzedniego roku. Od władz Pruszkowa zażądał około 145 tys. miesięcznie. Kurzela wynegocjował nieco ponad 7 tys. mniej. W rezultacie
Pruszków będzie w tym roku płacić ZTM 137 tys. zł miesięcznie. To i tak więcej, niż w roku ubiegłym (no ba, bo pierwsze zdaniet o mowilo o czyms innym...)
Dodajmy tylko, że władze Pruszkowa muszą płacić ZTM również za linie nocne N85. To kolejne 104 tys. zł rocznie z budżetu miasta.
(mm) - WPR24.pl"

Aczkolwiek mnie ciekawi, jak wypada na tle tych cyfr Piastow.

Jakiś czas temu pojawiały się informacje o linii autobusowej Piastów - Pruszków. Było to nawet komentowane tu na forum. Tymczasem:

"Szanowny Panie
W ostatni piątek (11 bm.) odbył się przejazd techniczny projektowanej trasy lokalnej linii autobusowej przy udziale ZTM. Po uzyskaniu oficjalnej opinii niezwłocznie zostanie opublikowana w aktualnościach na stronie miejskiej. Nie jest to planowana wspólna linia z Pruszkowem lecz wewnętrzna piastowska, przebiegająca po obu stronach miasta z przystankami m.in. w pobliżu stacji PKP po południowej stronie torów.
Sprawa nazwy przystanków jest natury drugorzędnej, lecz ją rozważymy gdy nabierze aktualności, a za inicjatywę bardzo dziękuję.
z poważaniem Z. Brzeziński ? burmistrz."

Pewnie nigdy nie dowiemy się skąd taka zmiana. Nie ma tygodnia aby w WPR wiceprezydent Kurzela nie wypowiadał się na temat planów miasta Pruszkowa. A u nas nic. Fakty dokonane.

To ja powtorze to co juz na tym forum napisalem...:

"Co do informacji autobusowych - jeszcze większe zdziwienie.
"nie przewiduję szerokich konsultacji społecznych, zwłaszcza, że kilku mieszkańców złożyło bardzo konkretne i fachowe propozycje przy okazji internetowej debaty nad likwidacją linii 717"
Ominęła mnie jakaś debata internetowa ? Na pewno to przegapiłem... Cóż, szkoda... Czy chodzi może o przesyłanie maili do Urzędu, co trudno nazwać debatą... O ile dobrze pamiętam debata to zbiorowa dyskusja, ew. czat w formie internetowej.
Punkt drugi - skoro juz kilku mieszkancow przedstawiło te konkretne i fachowe propozycje, to czemu robić z nich takie tajemnice ?
Powiedzmy mieszkancom : możliwości są a,b,c,d,e, sprawdzamy koszty jakie miasto będzie musiało ponieść, rozmawiamy z ZTM, i tyle. Nie róbmy tego na zasadzie "ja juz wszystko wiem, będzie lepiej, przedstawię Wam, mieszkańcom, gotowe rozwiazanie, i Wy, mieszkańcy, macie byc zadowoleni". Tak to według mnie aktualnie wygląda."

Nie lubię stawiania mieszkańców przed faktami. Warto, żeby władza pamiętała o podstawach tego wszystkiego. To już ponad 20 lat, jak uchwalono słynną ustawę zaczynającą się od słów
"Mieszkańcy gminy tworzą z mocy prawa wspólnotę samorządową.
Ilekroć w ustawie jest mowa o gminie, należy przez to rozumieć wspólnotę samorządową oraz odpowiednie terytorium."

Co do miejskiego autobusu, to nie jestem przekonany. W Grodzisku są miejskie autobusy, a wiele im brakuje pod względem wypełnienia do naszego 717. Właśnie Blue City wybrano najlepszym centrum handlowym Warszawy, przy Jerozolimskich działa wiele firm i sklepów, o połączeniu z południową Warszawą pisaliśmy. Zlikwidują 717 i co w zamian? Kilka osób dojedzie szybciej z Północnej i Sienkiewicza do PKP. Szkoda, że nie jesteśmy częścią Warszawy, tam nawet tak niszowe autobusy, jak 177, mają rację bytu.

W Grodzisku autobusy mają sens bo gmina jest rozległa a z dalekich zakątków do PKP jest nawet 10km.

Natomiast nie wiem jak będzie z tym naszym autobusem. Z okolic Sienkiewicza do PKP można dojść bez trudu w 15-20 minut. Jeśli autobus będzie jechał dłużej to będzie woził powietrze.

http://piastow.pl/index.php?option=16&a ... &menu_id=0

Jak widać jak się chce to można uchylić rąbka tajemnicy. Szkoda że staje się to dopiero po tym jak ponarzekamy na forum.

Faaajnie.

A teraz jak zawsze dziwne pytania:

"W autobusach lokalnych wyposażonych w kasowniki ZTM będą obowiązywały okresowe bilety ZTM (od dobowego w górę), jednorazowe miejskie i miejskie miesięczne emitowane przez przewoźnika i sprzedawane przez kierowcę autobusu."

Jak oceniacie potencjalną ilość sprzedanych biletów miesięcznych miejskich ? Nie wiadomo czy będą ważne w 716, po drugie kto kupi bilet ważny tylko w Piastowie ?? Cena czyni cuda, to wiem, ale raczej nie będzie to 20 zł.

"Przewiduje się kursowanie autobusów linii w dni powszednie po 4 kursy w każdej godzinie porannego i popołudniowego szczytu komunikacyjnego oraz po 2 kursy w pozostałych godzinach"

Szczyt wg ZTM to są godziny, kiedy mieszkańcy Piastowa są albo już w Warszawie, albo jeszcze w Warszawie. Jak ktoś pracuje do 17, to zanim dojedzie do Piastowa, popołudniowe godziny szczytu będą wspomnieniem.

W sferze rozważań jest kursowanie autobusów w dniach wolnych od pracy z częstotliwością 1 kurs na godzinę.
Prawdopodobnie chodzi o ruch powietrza, żeby w jednym miejscu nie stało.

Pytanie - czy kursy pod stację będą skomunikowane z kursowaniem KM/SKM ? W nieszczęsnych godzinach szczytu pewnie będą, a w trakcie dnia ? Jak autobus ma dowozić ludzi do stacji i tam mają czekać 20 minut na pociąg to raczej nie jest dobrze.

Zobaczymy jak to będzie, ale jestem nastawiony ciut sceptycznie.

Bilety pewnie będą u kierowcy, jak w Grodzisku.

Wielu mieszkańców osiedla Dąbrowskiego/Wysockiego, gdzie stoi sporo wysokich bloków, "podziękuje" panu Brzezińskiemu i radnym, jeśli zlikwidują połowę połączeń na ich osiedlu oraz wszystkie połączenia z drugą stroną Piastowa, w tym połączania z przychodnią. Należy w pierwszej kolejności poprowadzić trasę przez tereny najgęściej zaludnione (Ogińskiego, Żbikowska, Wysockiego, Wojska Polskiego), jak to się robi w cywilizowanych miastach.

Proponuję, żeby zamiast jednej trasy co 15 minut autobus obsługiwał dwie trasy - co pół godziny. Pierwsza trasa to ta proponowana przez władzę.
Druga trasa to Sowińskiego, Ogińskiego, Żbikowska, dalej Wysokiego lub Dąbrowskiego, Wojska Polskiego, Dworzec PKP i albo znowu Dworcowa, Sienkiewicza, Orzeszkowej, albo też Tysiąclecia, Grunwaldzka i południowo-zachodnie uliczki miasta (lub trochę dalej - uliczki Żbikowa w porozumieniu z Pruszkowem).

Koszt funkcjonowania linii: 80% Piastow, 20% ZTM.

Czy wiadomo o jakich kwotach mówimy ? Jaka jest kwota finansowania linii 717 ? Czy przypadkiem nie będzie to zamiana na zasadzie "zamienił stryjek" ?
Czy zysk (o ile można w ogóle w tym przypadku mówić o zysku) wynikający z utraty, skądinąd nadal całkiem dobrego, połączenia z Warszawą, będzie rekompensował koszt utworzenia linii lokalnej, i spowoduje znaczące zmiany w budżecie miejskim ?

Czy w związku z charakterem lokalno-dowozowym linii, są czynione jakieś starania o zwiększenie możliwości przewozowych przez KM/SKM (moim zdaniem takich możliwości nie ma, bo taboru brak, ale zapytać nie zaszkodzi).

Panie Burmistrzu, baaaardzo dużo tutaj pytań, a odpowiedzi mało. Szkoda, że Pan decyzje już podjął, a mieszkańcom pozostawił jedynie role widzów w tym przedstawieniu.

Linia lokalna to mydlenie oczu. W Milanówku miały być dwie linie lokalne, z czego jedna - co pół godziny. Skończyło się na:
http://milanowek.home.pl/miasto/userfil ... 022010.pdf

W Grodzisku linie, które jeżdżą po mieście, są puste. Ale tam przynajmniej ma to jakiś sens, bo oprócz dworca jest szpital z dużą liczbą przychodni i rehabilitacją. A te autobusy też nie jeżdżą tam co 15/30 minut, tylko co godzinę.

Może czas powiedzieć prawdę, że w Piastowie ma być docelowo pociąg i 716?

I kolejny raz polnocna czesc bedzie faworyzowana :/

http://wiadomosci.wpr24.pl/piastow_znam ... ewnetrznej

Fajnie że w Pruszkowie znają ceny biletów na nasz autobus. Szkoda że my się dowiadujemy o nich z prasy. Normalka.

2 zl ? Sporo, patrząc na lokalne konkurencje:

Za tyle samo mogę sobie pojechac z Piastowa do Janek (Po Piastowie również).
Za 50gr mam kurs Piastow - Tesco.

Fakt, nie jest ich dużo i są w mało fajnych godzinach.