Wybory na horyzoncie

http://www.transport-publiczny.pl/wiado ... -1501.html

Wybrane punkty:
- wprowadzenie tańszych biletów 30- i 90-dniowych ważnych wyłącznie w II strefie.
- oferta Warszawa+, dzięki której zainteresowane gminy – po zawarciu z Warszawą porozumienia w sprawie wysokości dopłat – będą mogły dofinansowywać bilety długookresowe dla określonych grup swoich mieszkańców. To prawdopodobnie także odpowiedź na głosy, że oferta wspólnego biletu w niektórych gminach przestaje być atrakcyjna i bardziej opłacalny może być zakup dwóch oddzielnych biletów.

A teraz wątpliwość:
Czy przejazd na trasie Piastów - Otwock wymagać będzie biletu na strefy I+II, czy wyłącznie II? Oba punkty podróży są w strefie drugiej. Jeśli ma to działać na zasadzie tylko Piastów - Pruszków - Piastów, lub tylko Michalin - Otwock - Michalin, to chyba znów ktoś nie pomyślał...

Nadal brak wizji na bilet na jeden kierunek (np I strefa + Pruszków).

Ale to jest bez sensu.
Bilet na strefę I kosztuje 110 zł.
Bilet na strefę II kosztuje 210 zł (daje możliwość jeżdżenia również po strefie pierwszej). Ergo - możliwość jeżdżenia po strefie II jest warta 100 zł. Dużo jak za dwie stacje...
Skoro bilet ma być tylko na strefę drugą to albo obejmuje wszystkie stacje w strefie II, albo nie jest biletem na strefę drugą...
Na tej samej zasadzie bilet jednorazowy przesiadkowy nie jest biletem jednorazowym (bo można z niego skorzystać wiele razy).

Bilet na II strefę to nie tylko dwie stacje ale również komunikacja wewnętrzna. W przypadku Piastowa to tylko P-1 ale w Pruszkowie są w sumie cztery linie którymi można podróżować na WKM.

Wyobraź sobie sytuację. Masz bilet tylko na II strefę i chcesz przejechać z Piastowa do Otwocka. Już na terenie Warszawy pojawiają się kanary. Sprawdzają ci WKM za pomocą "pikacza". Karta nie wie gdzie wsiadłeś i gdzie chcesz wysiąść. Nigdzie taka informacja nie jest zapisana. Nie ma możliwości sprawdzenia czy wsiadłeś w Piastowie czy już np w Ursusie. Albo jak sprawdzić czy faktycznie wysiądziesz w Otwocku a nie wcześniej na terenie I strefy? Nie da się. Dlatego tak nie będzie.

A co mają zrobić w tej sprawie skoro uruchomienie tych środków jest planowane na rok 2015 lub 2016? A na zgłaszanie propozycji gmin jest chyba za wcześnie bo jeszcze nie powstała strategia zaakceptowana przez marszałka i ministerstwo infrastruktury.
Szczerze mówiąc to ja słabo widzę udział Piastowa w tym wszystkim. Niewątpliwe parking przesiadkowy przy PKP by się przydał, pytanie jednak gdzie miałby on powstać. Ja nie bardzo widzę miejsce bo po obu stronach stacji nie ma wolnej powierzchni aby postawić coś na kształt parkingu P+R który jest przy PKP Niedźwiadek. Druga kwestia to taka kto miałby tym parkingiem zarządzać. W Pruszkowie np kilka lat temu powstał parking zarządzany przez Koleje Mazowieckie i okazało się to wielkim niewypałem. Świecił on pustkami, a okolica dworca nadal była zastawiona samochodami.
Druga sprawa - ścieżki rowerowe. Również niewątpliwie by się przydały, niemniej jednak myślę że priorytetem będą projekty o zasięgu międzygminnym. Coś takiego już powstało kilka dobrych lat temu (nazywa się to "System ścieżek rowerowych na terenie gmin zachodniego Mazowsza"). Problem polega na tym, że przez teren Piastowa wg tego planu nie przebiega nawet metr ścieżki rowerowej.
Krótko mówiąc ja to widzę tak jak np. schetynówki. Teoretycznie kasa jest na wyciągnięcie ręki dla każdej gminy, a jak się zagłębi w szczegóły to się okazuje że dla nas niekoniecznie

Szkoda że Twój pomysł padł obecnie, gdy jest remontowany dworzec.
Gdyby władze miasta skorzystały z możliwości jaką było (może nadal jest) przejęcie dworca, można byłoby go rozebrać, gdyż nie jest żadnym zabytkiem, pobudować zespół kasowo-poczekalniowo-handlowy z garażem P+R na poziomie +1, +2 i +3 niezadaszonym (bo wyżej byłoby strasznie brzydko, górowałby nad okolicą), połączonym bezpośrednio z peronem toru w kierunku Warszawy, a nawet gdyby kondygnacje +1,+2 i +3 byłyby ulokowane częściowo nad torami, wyposażone w zejścia na peron w kierunku Pruszkowa, uzyskalibyśmy dodatkowe zadaszenie peronów, wytłumili hałas zatrzymujących się i ruszających pociągów.
No cóż, nasze władze jak zwykle przespały temat, budynek dworcowy jest w remoncie "i po ptokach".
Pomysł masz dobry, myślenie ma przyszłość w Twoim przypadku, ale nie w przypadku lokatorów budynku położonego naprzeciwko dworca.

Jest to myślenie życzeniowe. Dworzec to własność PKP. Jak sobie wyobrażasz "przejęcie"? Można mówić ewentualnie o wykupie, ale nie sądzę aby nas było stać. A nawet jeśli to czy z punktu widzenia miasta byłby to dobry interes. Przecież utrzymanie takiego obiektu generuje koszty. Czemu mamy my je ponosić skoro może robić to ktoś inny? Mało mamy wydatków?
A co do zabytków - "Przystanek osobowy Piastów z zespołu przystanków kolejowych i wiat na linii Grodziskiej" jest jak najbardziej wpisany do rejestru zabytków. Powstał w 1936 roku. A w artykułach WPR wyraźnie pisano, że cały remont będzie prowadzony pod nadzorem konserwatora zabytków.

Sorry, nie wszystko czytałem, więc nie wszystko wiem, ale pamiętam że jakieś 2 lata temu była ścieżka dająca możliwość przejęcia budynku za tzw złotówkę. Teraz już nie byłaby to tzw złotówka tylko wiele, wiele więcej,a z zabytkami nasz Burmistrz "dobrze" sobie radzi, co już przynajmniej na dwu obiektach pokazał, ten mógłby być trzeci tyle że ku zadowoleniu mieszkańców.

Zgodnie z przewidywaniami temat "Karty Warszawiaka Plus” dla Piastowa powrócił. Również, zgodnie z przewidywaniami, miasta nie stać na taka "atrakcyjną" propozycje, która jest de facto rodzajem szantażu przedwyborczego, co potwierdził w swojej wypowiedzi burmistrz.
.
Ciekawi mnie tylko, dlaczego burmistrz nie podejmuje żadnych ruchów w kierunku racjonalizacji kosztów lokalnego transportu. Tyle dość oczywistych propozycji pojawiło się nawet na tym forum, a on biedaczek skupia swoja uwagę tylko na haftowani nowego sztandaru, jak twierdzą czytelnicy wpr24 wpisujący swoje komentarze pod artykułem.