Ja mam pytanie, czy zepsół odsnieżający wie jak wygląda autobus ?
Otóż, droga bando leniwców, jest to pojazd o długości większej niż 3 metry. Odśnieżenie przystanku tylko dla w(y)siadających środkowymi drzwiami to nie jest dobry pomysł. To nawet nie jest kiepski pomysł. To jest brak pomysłu.
Mówiąc odśnieżenie, mam na myśli brak fortyfikacji przy krawężniku, bo do prawdziwego odśnieżenia (widoczność kostki / zarysowań kostki - widzę takie przystanki w Warszawie i to nie jest 1 czy 2), to nadal daleeekooooo....

Potwierdzam, że Kościuszki nie jest odśnieżana. Rozjeżdżają ją tylko tiry powyżej 3,5 ton, pomimo że tam jest zakaz poruszania się takich pojazdów.

A matki z dziecmi w pojazdach kolowych nie sa wstanie dotrzec do sklepu!!!!!
Do szkoly jedynki dotrzec rowniez nie idzie.
Matki musza isc ulicami.
Policja zamiast stac pod targiem i rozdawac mandaty za zle parkowanie, powinna pochodzic troszke i posprawdzac stan chodnikow w najbardziej uczeszczanych miejscach miasta...

I nie szczędzić mandatów zarówno SM, wspólnotom jak i właścicielom domków. Wiadomo że żeby usunąć to błoto trzeba się napracować ale to ich obowiązek. Gdzieniegdzie jest na tyle odśnieżone że nawet widać chodnik. Powinno być tak wszędzie.

Policji w tym kraju nie interesuje nawet to, że samochody jeżdżą po chodniku
http://www.tvnwarszawa.pl/ulice,news,za ... 16827.html
więc co tu mówić o mandatach za śnieg.

Dziś widziałąm, jak dwie kobiety usiłowały wejść pod wiadukt z wózkiem dziecięcym. Jedna pchała, druga ciągnęła od przodu, a i tak ledwo im szło. Makabra. Tego nie tłumaczą wybory...

Te kobiety powinny sobie sprawić coś takiego...
http://www.malypodroznik.pl/porady/p_sanki.htm

Okazuje się, że jednak w Piastowie też mogą być chodniki bez śniegu. Trzeba tylko chcieć uczciwie sprzątać. Przystanki też mogą być odśnieżone. Interesujące, jak to parę dni cuda czyni.
Niestety, tunel nadal woła o pomstę do nieba, ze schodami w śniegu (może nikt nie spadnie i się nie zabije ani nie połamie) i bajorem przy schodach na środkowy peron. Niemoc PKP jest porażająca.
A teraz pytanie do naszych władz miasta - jak rozliczone zostaną "prace" z pierwszego tygodnia ataku zimy ? Prace w cudzysłowie, bo niespecjalnie je było widać.

Zależy, jak jest sformułowana umowa z firmą sprzątającą. Najkorzystniej byłoby, gdyby umowa określała, że na takim a takim odcinku chodnik musi być odśnieżony na określoną szerokość i nie może być ślisko.

w umowie jest napisane:

1. Przedmiotem umowy jest wykonanie prac polegających na:
zimowym oczyszczaniu gminnych ulic oraz zbieraniu i pozbywaniu się błota, śniegu, lodu i innych zanieczyszczeń z ulic, chodników i parkingów będących w zarządzie Miasta Piastowa

To bardzo restrykcyjna umowa. I chyba w praktyce niewykonalna, bo usunięcie na bieżąco śniegu ze wszystkich ulic i chodników w zarządzie miasta wymagałoby ogromnych nakładów. Raczej widziałbym to tak: główne ciągi na bieżąco (na określoną szerokość), pozostałe chodniki - w ciągu jakiegoś określonego czasu. Można zostawić furtkę na jakieś bardzo intensywne opady (jak jest przy pracach budowlanych).