Aspik, Maro zadzwonil i ?
Czytajac Twoje podejscie to na drugi raz juz nie zadzwoni, bo mu sie juz nie bedzie chcialo.
Mysle ze lepiej zadzwonic na 112 niz olac sprawe i przejsc obojetnie. Jak jestes taki troskliwy o innych - wypowiedz wojne dzieciom ktore dzwonia na 112 dla zabawy. Sorry, ale czytam i dochodze do wniosku ze krytykujesz kogos, komu sie chcialo cos zrobic.
Wydaje mi sie, ze nie ma obowiazku tlumaczenia sie, na czym opieralo sie swoje przeslanki, bo raczej nie Ty jestes od osadzania czy telefon byl kradziony, czy tez byly to atrapy czy cokolwiek innego, tylko wlasciwe temu organy. Jesli telefon pochodzi z kradziezy - zostanie odebrany, jesli nie - policja przyjedzie i pojedzie dalej robic swoje.
Ja akurat mam wpisany nr na piastowski komisariat, i jesli trzeba to z niego korzystam, ale o ile sie nie myle - nie ma obowiazku znania tego nr na pamiec, ani wpisania go do telefonu, kazdy dzwoni na taki nr jaki akurat ma pod reka.
I to tyle ode mnie w tym temacie.