Jak myślicie, czy na tych skrawkach pól blisko autostrady warto ulokować jakiś nieuciążliwy biznes? Zwłaszcza w okolicach ul. Witosa, niedaleko węzła Jerozolimskie? Warto pomyśleć o przejęciu od Ożarowa i Ursusa pasa do autostrady. Niewiele, ale zawsze...
Burmistrz chwalił się zdolnościami do zdobywania środków z UE. Na pewno warto wykorzystać fakt, że jesteśmy najgęściej zaludnieni, prawie bez biznesu, bez wolnych terenów i środków na rozwój - pieniądze pomocowe na odnowę zdegradowanych obszarów miejskich powinny płynąć właśnie w takie miejsca.
Na pewno miasta nie stać, żeby dokładać się do cudzego piwa (czyli do zadań powiatowych).
Warto przyjrzeć się poszczególnym zadaniom - czy wydawane kwoty są adekwatne do efektów. Np. ile wydajemy na monitoring i co z niego mamy. Jeśli gdzieś ciąć wydatki, to bez odczuwalnego obniżenia jakości wykonywanych usług. Mieszkańcom Piastowa należałoby uświadomić potrzebę wprowadzenia planu oszczędnościowego.
Mamy w Piastowie drogą ziemię. Czy nie udałoby się skłonić części mieszkańców baraków do przeniesienia dalej od Warszawy w zamian za lepsze warunki i ewentualnie opłatę czynszu przez jakiś okres, zamiast budować im nowe mieszkania?
http://www.oferty.net/mieszkanie-na-spr ... ,m16324040 (pewnie do sporej negocjacji)
A zamiast mieszkań komunalnych zbudować ładną kamienicę z dużymi mieszkaniami.