To zadziwiające jak u nas się nic nie opłaca

Tu nie ma nic zadziwiającego, po prostu system jest chory. Nie ma motywacji ( finansowej) do segregacji.

tylko czy zawsze powinna być motywacja finansowa do tego aby dbać o nasz świat
czy wystarczyłaby odrobina dobrej woli z obu stron?

Zła jest niska konkurencja na rynku a nie segregacja, dlatego firmy dyktują odbiorcom warunki.

do @kosrys
Pięknie powiedziane. Tylko co rozumiesz pod hasłem "odrobina dobrej woli z obu stron"?

Kiedyś były w Piastowie pojemniki na szkło, papier i plastiki, ale była "nowa koncepcja". Efekt taki, że co się da to do pojemnika a co nie to do spalenia.

do @Marcina
Tu nie ma żadnej konkurencji, ceny różnią się o złotówę, to wygląda na pakt o nie agresji pomiędzy firmami.

Nie bardzo rozumiem co jest za drogie że chcecie konkurencji?
Prawda jest taka że prywatny dom musi mieć umowę na wywóz śmieci; zejść poniżej 120l 2 razy w miesiącu się nie da, a wiele osób tyle śmieci nawet nie produkuje. Po co więc płacić podwójnie za opróżnienie pustego śmietnika i dodatkowo za komfort segregacji? Ciężko zmienić obecny „system”

Raczej chodzi o zmianę systemu niż o konkurencję.
Ministerstwo co jakiś czas podnosi ceny odpadów wywożonych na wysypisko, bo myśli , że w ten sposób wymusi segregację śmieci. ( Czepia się o to UE). Ale firmy zamiast budować segregownie albo motywować klientów do tego, przerzucają koszty wprost na klientów. Klien nie ma wyjścia i płaci.

Klient ma wyjście - wystarczy przejść się do lasu, albo obejrzeć wybrane miejskie kosze na śmieci. Tak to niestety działa.
Szkoda tylko, że firmy i instytucje, które powinny się troszczyć o środowisko mają to w poważaniu. Podnoszenie cen działa do pewnego momentu, a potem mechanizm robi się przeraźliwie zawodny. Co więcej, trudno potem wrócić do poprzedniego, bo nawyki strasznie szybko się zakorzeniają.

Dlaczego segregacja śmieci się nie opłaca ?

M.in. też dlatego:

"• plastikowe opakowania przed wrzuceniem do worka należy umyć i zgnieść
• szklane słoiki, butelki przed wrzuceniem do worka należy umyć
Działania takie pozwolą na uniknięcie nieprzyjemnych dla otoczenia zapachów i zmniejszą ryzyko powstania zagrożeń sanitarnych.

http://www.piastow.pl/index.php?option= ... 114&page=2.

Nie dość, że chcesz posegregować, to jeszcze umyj to, co chcesz wyrzucić. Dlatego większość osób woli po prostu wrzucić śmieć do worka i wynieść do śmieci. Bez mycia i segregacji.

Wiele osób biega z bańkami po 3 razy na dzień po oligoceńską, bo można w niej za darmo uprać gacie i kalesony, a my tu o myciu śmieci za darmo. Naród musi mieć korzyść, nie będzie za darmo robić dodatkowego kursu z bańkami, żeby sobie umyć śmieci. Jakby za każdy umyty przedmiot do segregacji dawali po łyżeczce cukru, to w Piastowie jedynymi nieposegregowanymi śmieciami byłyby pampersy.

i bardzo proszę, artykuł jak znalazł:

http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34 ... guje_.html