w ubiegłym roku pytałem jak ma miasto zamiar przygotować szkoły na przyjęcie 6 latków - najpierw były obietnice (nawet placu zabaw przy szkole) potem było stwierdzenie mamy czas bo reforma nie jest obowiązkowa... jak widać teraz nagle odkryli że potrzeba jest... jak zwykle w Piastowie robi się takie rzeczy na ostatnią chwilę i na łapu capu...
moja córka poszła do zerówki do szkoły - nie zdecydowałem się na 1 klasę - i mimo że SP 2 ma fajną salę i na kadrę nie można narzekać myślę że w każdej szkole można by zrobić jeszcze sporo by rodzice mieli w sobie mniej wątpliwości i obaw - zmuszanie rodziców nie jest dobrym rozwiązaniem skoro proponujesz im coś zupełnie różnego niż w przedszkolu...
to nie jest tylko kwestia warunków - jak to ktoś pisał np metrażu.
w szkole opieka jest tylko do 13.30 dla rodziców więc to spora różnica skoro przedszkole do 16.30, świetlica ma niewiele miejsc, są wcześniej zapisy i np stawiają warunek że oboje rodzice muszą już pracować - mowy nie ma by ktoś np szukał pracy we wrześniu lub zamierzał ją podjąć w ciągu roku - nie i koniec
w przedszkolu każde dziecko ma posiłek i nie oszukujmy się - potrzebuje trochę innych posiłków i diety i trochę innych warunków niż to co dla chętnych oferuje szkoła
w przedszkolu dziecko dość często wychodzi na zewnątrz i żyje życiem całego budynku - w szkole przestrzeń zamyka się do jednej sali - maluchy nawet na przerwę nie wychodzą bo przecież by były stratowane
pewnie można by sporo pisać - władze wydaje mi się - bo rozumiem ich decyzję - już dawno powinny myśleć o stworzeniu lepszych warunków dla najmłodszych - wtedy nie byłoby takich protestów. szkoda, że u nas tak się bagatelizuje ludzi i ich prośby
co do wyborów - poczekamy zobaczymy, obawiam się że po podtrzymaniu decyzji burmistrza o tym iż już nie kandyduje na następną kadencję będzie ciężko znaleźć mocnego kandydata, walka może być zatem wyrównana - i oby program merytoryczny przeważył
i obyśmy dopisali przy urnach świadomi, że kolejne 4 lata zależą po części od nas