Strona 1 z 1

rozmowa nastolatek

PostNapisane: Wt, 5 lip 2011, 11:08
przez kosrys
- Mówię Ci Marzena. On nie ma chyba szacunku do mojej osoby, bo ciągle pisze esy do tej Patrycji. A powiem ci szczerze – ona dla mnie wcale nie jest ekskluzywna. Nie mam dobrego zdania o jej osobie. Nie umie dyskutować i o wielu tematach uważa straszne głupoty. Ale ja nie będę się z nią polemizować, bo nie ma z kim. Powiedziałam jej tylko, żeby się do niego przestała podlecać. A ta głupią udaje, że niby nic, że tylko z nim dyskutuje, bo mają wiele tych samych poglądów.
- Ty, a wiesz jak ona ciebie jemu obgadała? Że jesteś ABC.
- No nie mów!
- No dokładnie.
- Chyba jej w łeb zapalę. Ona żyje nieprawdą!
- No dokładnie.
- Napisze jej esa, żeby się waliła na ryj. Albo nie. Nie będę wchodziła na jej poziom inteligencji. Ale powiem jej, żeby się odinteresowała od mojej osoby. Sama jest płaska jak Mazowsze. A widziałaś jej sweterek, który miała w sobotę na melanżu? Co za siara! To po prostu jakaś propaganda!
- Dokładnie. Ale urwał! Ta Patrycja to myśli, że wygrała Tap Madl, a tak serio to wieje sandałem.
- Raczej. I wcale nie widzi, że wszyscy mają z niej bekę. Chodzi w butach na receptę, uczęszcza w wyższej szkole obsługi ksero i duma ją rozpiera.
- Dokładnie. Podbijasz dziś do Kamyków?
- Nie mam hajsu. Całe siano poszło precz.
- Seba pewnie będzie…
- To chyba podbiję. Niech zobaczy moją osobę. I niech zobaczy, że ta Patrycja to ściemniona padaka.
- A skąd weźmiesz hajs?
- Ojcu przetrzepię kielnię i kiermany.
- Nie jorgnie się?
- No co ty? Mój zgredowski jest ogarnięty jak Gracjan Roztocki.
- Ha, ha, ha, ha! Ale beka!
- Dokładnie!
- Będziesz dyskutowała z Sebą?
- Niech usłyszy prawdę. Że postępuje bez powagi. I że wypisywanie esów do tej małpy nie jest si. Bo co ona mu może swoją osobą zaproponować? Na pewno nie szczerość. Nie wiem sama, czy z tego naszego związku są jakieś widoki na przyszłość. Nie będę za nim latała.
- No raczej. Ale jesteście w związku?
- Seba ostatnio stwierdził, że jest zakręcony jak chińskie dzień dobry i nie ma głowy do romantyczności i tych spraw. Ale jego ziomuś Baretek mówi na całej dzielni, że Seba jest we mnie wkręcony mega. Więc sama już nie wiem… Z perspektywy mojego punktu widzenia to mam do niego total uczucie. No, ale związek nie zależy przecież tylko od mojej osoby. On wreszcie musi się ogarnąć i stwierdzić wprost: albo respekt dla mnie albo koniec. Bo on musi wreszcie wziąć się za rozkminkę. Bo inaczej nasze uczucie nie będzie miało już sensu, jarzysz?
- Dokładnie.

Re: rozmowa nastolatek

PostNapisane: Śr, 6 lip 2011, 21:56
przez Zbyszek
Dobre , dobre dla zgreda (ja) aby zaczął coś" kminić " :)