Piastów

To może zadam pytanie wprost , skoro beton NP udaje, że nie rozumie. Czy Szuplewski jest aż tak słaby i mierny , że do sprawiania władzy potrzebuje aż dwóch kolegów "doradców" ze swojego ugrupowania ? Miasto Piastów nie jest aż tak duże i bogate aby dwóch kolegów partyjnych było na garnuszku miasta, schowanych na stanowiskach bez odpowiedzialności, za to z wynagrodzeniem.

Ja już mówiłem co na ten temat sądzę. Nie mam nic do panów Brzezińskiego i Adamowicza, ale uważam że zatrudnianie ich jako doradców to błąd. W naszym UM takie etaty są niepotrzebne.

A czy burmistrz sprawdza czy każdy kto wpłaca coś w kasie UM dostaje potwierdzenie? Czy to jest jego rola? Oczywiście że nie, bo ma od tego pracowników. Czy więc rolą prezesa OSP zajmować się takimi rzeczami?

Pamiętaj jednak że mówimy o wydawaniu publicznych pieniędzy, których w piastowskim budżecie za wiele nie ma. Poza tym pan Szuplewski jest doświadczonym samorządowcem. Jego zastępca jest doświadczonym samorządowcem. Po co więc dodatkowych dwóch samorządowców? Co oni wiedzą czego nie wie burmistrz z zastępcą? Dla mnie to naciągane.

Doradcy są potrzebni, mają wiedzę i doświadczenie. Mądry zastępca i burmistrz są w cenie. Nikt jednak nie posiada monopolu na nieomylność. Jak poprzednik narobił dziwnych stanowisk i zatrudniał doradców, to nikomu nie przeszkadzało?
Z tego co wiem, burmistrz może mieć 3 doradców i 2 zastępców. Szuplewski zatrudnia 2 doradców i ma 1 zastępcę. W czym jest problem? Ludzie, rozumu trzeba używać...
Wrócę do kandydata Rozbickiego... W swojej ulotce napisał, że będzie pilnował inwestycji przy ulicach Popiełuszki i Godebskiego. Żeby gdzieś nie wypadły?
Zamienił się z koniem na głowy? Przecież te inwestycje zostały wpisane do planów właśnie dzięki NP i burmistrzowi. Mieliby ich nie wykonać? Bez sensu. Poza tym kandydat nie nauczył się w szkole stosować znaków interpunkcyjnych... No i z czym do ludzi z okręgu nr 4?

Problem jest w tym jak to wygląda. Jestem zwolennikiem obecnej władzy i wysoko oceniam merytoryczne przygotowanie panów Adamowicza i Brzezińskiego. Ale ich zatrudnienie w takiej formie wygląda źle. Nasz UM to nie ministerstwo, żeby tworzyć gabinety polityczne. I przykre jest to, że pan burmistrz idzie tą samą drogą co poprzednik. Oby tak samo nie skończył. Ludzie chcieli zmian. A tu mamy powtórkę z rozrywki. Jestem tym zniesmaczony.

Szczerze? Wolałbym już aby p. Adamowicz oficjalnie był zastępcą burmistrza. Miałby jasno określone kompetencje za które można by go oceniać. A tak to nigdy nie dowiemy się co on tam robi. Z p. Brzezińskim jest inaczej, bo jako członek zarządu powiatu nie może zapewne być jednocześnie zastępcą burmistrza. Ale w poprzedniej kadencji pracował w urzędach w Pruszkowie i Grodzisku nie będąc jednocześnie etatowym pracownikiem. Jak widać się da.

A ja mam wrażenie, że poprzednia ekipa zostawiła tyle "ogonów", że i 5 doradców miałoby nad czym się głowić.
Choć ten układ też mi nie "smakuje". żadnej prawdziwej odpowiedzialności za ewentualne złe "podpowiedzi". Wolałbym by jeden z nich był jednak zastępcą za tę samą kasę jaką dostaje jako doradca. Choć odpowiadałby za swe rady, a tak to tylko odpowiedzialność "moralna".

Ktoś kto pisze, że w RM nie ma miejsca na inne zdanie, nie myśli o współpracy
Poza tym, że realnie mieszka się w okręgu 4, nie oznacza, że jest się lepszym... P. Wojtczak mieszka obok p. Rozbickiego, dzielą ich naprawdę tylko metry podwórka i ulicy. A to, że kandydaci się niby nie znają, to nie argument... P. Wojtczak nie stał na ołtarzu, p. Rozbicki
Nie wiele wniesie pan do RM. Boisko przy G2 zawsze, kiedy bym nie przechodził tamtędy, jest wypełnione ludźmi. Nie spotkałem się, by było zamknięte. Też z niego korzystam. Może z pana taki sportowiec, jak radny...
Co do p. Smolagi, wydaje mi się, że ściągał od NP, ulotkę sprzed czterech lat. Określenie "my" ma się nijak. Nikogo w RM z PdP nie ma.