Czy tylko ja mam wrażenie że ten news jest "na siłę" ?
http://www.piastow.pl/index.php?option= ... &menu_id=01. "Tematyka zagrożenia dopalaczami w Piastowie była też już kilkakrotnie poruszana na sesjach Rady Miejskiej" - po co zatem prelekcja o składzie, skoro sami sprzedawcy nie wiedzą, co wchodzi w skład tego syfu ? :/
2. "Podczas dyskusji zwrócono uwagę na potrzebę podjęcia współpracy w tym zakresie szkół, samorządu, policji i komisji zajmującej się profilaktyką i rozwiązywaniem problemów alkoholowych i innych uzależnień. " - dopiero po kolejnym razie ? Ojej, to faktycznie rewelacyjna szybkość działania.
3. "Padły różne propozycje znalezienia rozwiązania, jak choćby zainstalowanie kamer monitoringu przed sklepami (w Piastowie są już dwa), oddziaływania na właścicieli nieruchomości wynajmowanych na sklepy z dopalaczami czy cyklicznych prelekcji dla rodziców w szkołach." - bardzo przepraszam, ale co da zainstalowanie kamer przed sklepem ? Wejść może każdy, to nie przestępstwo. Jak zacznie padać, to analfabeta do księgarni też wejdzie. Cykliczne prelekcje - moim zdaniem strata czasu. Zwłaszcza, że efekty nauk szkolnych raczej nie przekładają się na zachowania młodzieży... Jakie są te środki oddziaływania na właścicieli nieruchomości ?
4. "...oraz ich lokalizacja w pobliżu szkół i szczególnie uczęszczanych szlaków komunikacyjnych wskazuje na swego rodzaju ?ofensywę? skierowaną szczególnie ku dzieciom i młodzieży. " Z zasady sklepy, jakiekolwiek by nie były, otwiera się w takich miejscach, aby Klient miał blisko i na pewno nie na tzw "zadupiach" - na tej samej zasadzie możemy kontrolować sklepy chemiczne sprzedające kleje i rozpuszczalniki... :/