Papier wytrzyma wszystko. Plusem długofalowych planów jest to, że zazwyczaj za ich realizację odpowiadają dopiero następcy tych którzy je opracowują. Ja jako laik i podatnik nie widzę aby cokolwiek konstruktywnego działo się z pieniędzmi które co miesiąc odprowadzam do US Pruszków i jako taki mogę wyrażać swoje niezadowolenie. Mam nadzieję że takich jak my jest więcej, zwłaszcza że ostatnio ktoś tam z UM pisał o niskim zaangażowaniu mieszkańców miasta.

Gdzie są te "pola Latoszka", o których tu wspominacie? Mieszkam w Piastowie od zawsze i nie mam pojęcia, gdzie te tereny się znajdują, a chętnie się dowiem

o ile się nie mylę - chodzi o pola miedzy mniej wiecej - ul. Sienkiewicza a Ursusem. W poblizu bedzie droga S2.

No i dzieje sie dalej, np:

"Tradycyjnie już 6 września odbędzie się rekreacyjny festyn rodzinny Żegnaj lato na rok... organizowany przez Urząd Miejski w Pruszkowie - Biuro Promocji i Kultury Miasta. Zabawy i koncerty będą odbywać się na terenie MZOS "Znicz" przy ul. Bohaterów Warszawy 4 od godziny 14.00 do 22.00. W programie festynu oprócz koncertów znajdują się m. in. gastronomia, miasteczko zabaw dla dzieci, otwarte zabawy i rekreacja na boisku bocznym oraz zawody modeli samochodów na tarasie hali od strony boiska bocznego" - info z www.pruszkow.pl

U nas - w zasadzie propozycje dla dzieciakow zakonczyly sie w lipcu. Tak jakby w sierpniu to juz szkola i koniec czasu na zabawy.... poza rozgrywkami tenisowymi i klubami osiedlowymi to bieda az piszczy....
Wniosek: W Piastowie lato jest krotsze.

Jak to dobrze, że są w Stowarzyszeniu "MOŻESZ"... I Im jakoś się CHCE>>>
I bardzo cieszy taka frekwencja gdy przyjeżdża ambulans z RCKiK...
A poza tym??? " Festyn DNI PIASTOWA i MICHALKI to za malo...

Ha i u nas będzie się działo na dzisiejszej sesji rada uchwaliła zmianę w wieloletnim planie rozwoju dotyczącą przyspieszenia prac nad przebudową MOK.
Ponieważ miasto chce się starać na realizację tego planu o środki z UE, z regionalnego programu operacyjnego województwa mazowieckiego to musiały nastąpić zmiany w zapisach planu. Budynek ma być ładny i funkcjonalny
Teraz należy trzymać kciuki abyśmy dostali te pieniądze, aby mógł szybko powstać nowy MOK.

Pewnie tak przyspieszą że otwarcie będzie akurat kilka dni przed wyborami samorządowymi w 2010 roku

Odgrzebmy na chwilke temat, gdyz:

http://www.gazetawpr.pl/BoxInfoPosition ... ziska.html
A u nas, tak dla kontrastu, http://piastow.pl/news/4686
Fakt, w Grodzisku to nic pewnego na 100%, bo zalezy od uzyskania dofinansowania. A u nas ? Co z realizacja wspanialej strategii ?

Nie zebym mial cos przeciwko ksiedzu Jerzemu, ale czy na pewno takich wydarzen oczekuja mieszkancy ? Ile jeszcze mozna zyc martyrologia i wspomnieniami ?

Mnie tez to zaczyna pomalu denerowac i martwic.
Oddawanie cczi bohaterom - jak najbardziej sluszne.
Wspominanie rocznic historycznych - sluszne.
Wspolorganizowanie uroczystosci religijnych - ok.
Ale czemu miasto nie oferuje nic "lzejszego"? Imprezy gdzie nie trzeba pograzac sie w zadumie i oddawac cczi tylko takiej gdzie mozna sie posmiac spedzic czas na fajnej zabawie?
Dodajmy ze uroczytosci religijne i patriotyczne przyciagaja przede wszystkim ludzi starszych, a mlodziezy na niej nie ma zazwyczaj. Chyba ze harcerze lub poczty sztandarowe.
W moich oczach taka do przesady patriotyczno-religijna postawa naszych wladz raczej im szkodzi. Ale to tylko moie prywatne zdanie.

A może po prostu władze Piastowa są do tego stopnia wypalone, że mają niewiele innego do zaproponowania? Podłączenie się pod uroczystości państwowe, religijne nie wymaga większej innowacyjności, pomysłu, umiejętności. Uroczystości, święta są i będą. Burmistrz i jego ludzie usiądą sobie (najlepiej) w pierwszej ławie, Burmistrz po raz któryś tam powie parę wzruszających zdań o patriotyzmie, polskości itp. itd. i ma odklepane. Kręciło się przez tyle lat, to niby dlaczego w tym roku miałoby być inaczej?

Moze dlatego ze czasy sie zmieniaja a zestaw uroczystosci nie.
W przeciwienstwie do lat 90 czczenie bohaterow walki z komuna nie jest juz tak powszechne, moze dlatego ze w doroslosc wchodzi pokolenie nie pamietajace stanu wojennego itp. Za kolejne 20 lat o solidarnosci bedziemy mowic jak o II wojnie swiatowej, jako o wydarzeniu historycznym. Nie bedzie to juz budzic takich emocji.
Zreszta... ja nie mam nic przeciwko tym uroczystoscia gdyby oferta kulturalna miasta sie do nich nie ograniczala. Niektore inicjatywy nawet mi sie podobaja. Np wspolna masz Bozego Ciala na stadionie. Jest to cos wykatkowego co scala nasza spolecznosc. Ale juz kolejne rocznice napasci Niemiec ZSRR Powstania Warszawskiego.... Dni Papieskie, rocznica zabojstwa ksiedza Jerzego... no za duzo tego...