Odpowiedz przyszła sama-pewnej niedzieli ,na mszy św. ten ów młody człowiek "zareklamował" swoją stronę internetową. Na początku byłam nieco zniesmaczona- w kościele taka prywata, ale nastawienie swe zweryfikowałam po wejściu na nią.
Po przeczytaniu, obejrzeniu postanowiłam coś z tym zrobić- pierwsza myśl -może pomóc chociażby zareklamowaniem jego i jego mamy na forum, a dalej pomóc finansowo (choćby parę groszy, bo może mu w czymś pomogę-realizacji choćby maleńkiego marzenia-grosz do grosza i będzie kokosza).
Zapraszam wszystkich do lektury

http://www.patryk.pruszkow.pl