Im bliżej do dnia II tury tym śmielej zaczynacie sobie tutaj wszyscy wzajemnie wrzucać! Czytam Wasze posty, wyciągane różne wnioski z jednego zdarzenia i odnoszę wrażenie, że co poniektórzy mają wydziarane na czole "fanatyk polityczny"... błagam, opanujcie się
Sam liczyłem na debatę. Przy braku rozstrzygnięcia w głosowaniu z 16.11 koniecznym jest stworzenie piastowianom możliwości bliższego poznania dwójki najmocniejszych kandydatów na stanowisko burmistrza.
P.Szuplewski przyjął propozycję FOPPP a P.Borodzicz odmówiła - wniosek: P.Borodzicz jest merytorycznie nie przygotowana do rozwinięcia tematów zawartych w swoim programie wyborczym. Idąc dalej: w mojej ocenie, chowanie się Szanownej Pani za tarczą za późno dostaliśmy info o debacie stawia Szanowną Panią w moich oczach jako osobę, która nie będzie się również przykładała do realizacji zadań związanych z funkcją burmistrza w Piastowie.

A teraz rozkładam ręce, unoszę głowę, przymykam powieki i czekam na grad słów z @Waszej strony jaki to ja jestem zaślepiony, nieogarnięty etc

Najlepsze dla Piastowa byłoby to, gdyby kandydaci rywalizowali na programy rozumiane jako propozycje rozwiązania konkretnych problemów miasta. To jednak jest już bez znaczenia, bo do głosowania w II turze wejdzie polityka ogólnokrajowa. Wyborcy PiS i pani Ziółek czyli exPiS zagłosują na p. Borodzicz nawet gdyby miała trzy nogi albo nie umiała czytać i pisać (niczego takiego nie sugeruję, żeby była jasność). Wyborcy NP i prawdopodobnie p. Smolagi zagłosują na p. Szuplewskiego z przekonania. Wyborcy PO albo nie pójdą na wybory albo zagłosują przeciw PiS czyli na Szuplewskiego. Wielką niewiadomą są ludzie oddający swe głosy na p. Kuran. Spora część osób w ogóle nie pójdzie na te wybory nie chcąc wybierać między dwójką kandydatów którzy im nie odpowiadają. Tutaj wychodzi to wszystko o czym była mowa w tym wątku - partie ogólnokrajowe powinny trzymać się z dala od samorządów. Gdybyśmy mieli dwójkę kandydatów z lokalnych komitetów to te wszystkie spory z polityki krajowej nie miałyby przełożenia na Piastów.
A co do debaty - jestem pewien, że nie odegrałaby ona większej roli w sensie przeważenia wyniku głosowania na którąkolwiek ze stron. Ale fakt nie wzięcia udziału przez kandydatkę PiS zostanie odebrany gorzej niż gdyby była i wygadywała głupoty.

Jeżeli jesteście zainteresowani spotkaniem z kandydatem na Burmistrza p.G.Szuplewskim to z tego co mi wiadomo będzie czekał na mieszkańców w piątek od godz.16.00 przed Biedronką na Wysockiego.Niestety do debaty nie doszło ale jeżeli kandydat chce porozmawiać z mieszkańcami to myślę,że warto z tego skorzystać.

Masz rację OKNO wydaje mi się,że kandydatura tej Pani jest bardziej ze względu na priorytety partii niż zabieganie o dobro miasta i mieszkańców.Poza tym wydaje mi się,że kontrkandydat p.Borodicz bardziej zna problemy miasta i mieszkańców skoro od 1992 r.był radnym naszego miasta i mieszka od urodzenia w nim niż ktoś kto się tu niedawno sprowadził i z tego co mówią źródła obecnie jest bez pracy a na początku kadencji p.Kubickiego ta Pani starała się o stanowisko d/s środków z Unii ale niestety nie dogadano się pod względem finansowym.A teraz nagle zawiązuje się koalicja Borodicz-Kubicki-Smolaga czy to nie jest dziwne,że trzy osoby który były sobie wrogami nagle zawiązują sojusz?Dla mnie jest to dziwne i raczej nie chodzi tu o dobro miasta tylko własnych kieszeni.

Koalicja Borodzicz-Kubicki to chyba nie tylko plotki bo podobno (jeszcze)burmistrz chodzi po UM i uspokaja, że zostaje jako zastępca. Pomijając fakt iż p. Borodzicz krytycznie odnosiła się do jego osoby w kampanii to oprócz jednego radnego nie ma on nic, a i tak ten jeden radny nie zmienia w żaden sposób układu sił w RM. Po co więc takie coś? Szczególnie, że p. Kubicki został już poddany ocenie i w swoim okręgu przegrał nie tylko z główną konkurentką z NP, ale też z dwójką mało znanych kandydatów z niszowych ugrupowań. Jeszcze większą zagadką jest zawiązywanie jakiejkolwiek koalicji z p. Smolagą który nie ma nic.
Nie ma co ukrywać, że obecny świetny wynik NP i sromotna klęska ugrupowań liderów kończącej się koalicji to efekt przesytu piastowian ich "genialnymi" zachowaniami i wybrykami. Wiązanie się z nimi nie dostając w zamian nic konkretnego to polityczne samobójstwo.

P. Nowakowski był w NP, myślę, że jest mu nadal najbliżej do Naszego Piastowa...

Znalezione na stronie: naszpiastow.info
Polecam!
http://naszpiastow.info/subiektywny-kom ... gramu-pis/

"Ubrał się diabeł w ornat i ogonem na mszę dzwoni". Zgadnij kto to jest?

Szuplewski ma to szczęście, że w szeregach NP ma sporo doświadczonych samorządowców. Na pewno wśród nich znalazłyby się osoby kontrowersyjne lub nielubiane (np. p. Adamowicz) ale nikt z nich z pewnością nie dorównuje "popularności" Kubickiemu.