Pozostaje cieszyć się, że nie rozebrano czegoś większego, bez żadnego planu B przewidującego działania do podjęcia gdyby coś poszło nie tak. Wtedy w imię ważnego interesu społecznego można by wydać więcej pieniędzy

A o ile więcej wydał na dokończenie przedszkola?

Pozwolicie że się wtracę.
Szczerze mówiąc dla ludzi nie związanych w jakikolwiek sposób z piastowskimi politykami temat OSP sprzed 5-6 lat nie istnieje - wszyscy o tym zapomnieli ... czy dobrze czy źle - nie mnie oceniać.
Dla olbrzymiej większości ważne jest to jakie sa drogi... ale tylko w ich okolicy, jakie są warunki w których uczą się dzieci... jak dojechać i wrócić do/z Warszawy .... co Miasto proponuje w ramach igrzysk .... a sprawy OSP, zwolnienia Smolagi, konfliktów w Radzie ... to wszystko jest drugorzędne ... a co do Przedszkola... Zarzutów prokratorskich nie ma, przedszkole stoi i dziala, rodzice są zadowoleni ... i to dla 99% jest najważniejsze.

a w temacie wyborów
1. Co sadzicie o liście NP do powiatu z osobami Panów Brzezińskiego i Osińskiego na czele?? Mocniejszej listy w Piastowie nie będzie moim zdaniem i NP powinien zgarnąć 2 mandaty
2. W jednym obwodzie w wyborach do RM będzie startował podobno Burmistrz Kubicki i Radna Agata Korczak ... może debata )) oj będzie w tym okręgu rzeźnia

Masz rację. Ale grunt aby oceniali to w sposób świadomy. Prosty przykład - dojazdy. Gdyby pojawił się jakiś kandydat który obiecałby I strefę w Piastowie to otrzymałby spore poparcie, pomimo iż większość głosujących nie wie, że odbędzie się to kosztem czegoś innego. Dotyczy to tak samo środków z UE, remontu dawno wyczekiwanych dróg czy inwestycji w oświatę. Nie wszystko da się zrobić pomimo najszczerszych chęci. Dlatego ważna jest świadomość faktycznych możliwości. Gdyby mieszkańcy to mieli bo pan Kubicki burmistrzem by nie został bo jego program był niemożliwy do zrealizowania w większości punktów.

Co do kandydowania do powiatu tych dwóch panów to nieco się im dziwię. W powiecie faktyczne oddziaływanie na rzeczywistość jest mniejsze niż na poziomie gminy. No chyba, że jest to plan obliczony na detronizację starościny Smolińskiej, co popieram rękami i nogami.

A co do okręgu z radną Korczak i panem Kubickim to bardzo mi się to podoba. Dzięki okręgom jednomandatowym możliwe jest wyeliminowanie z RM wieloletnich radnych, którzy dostawali mandat tylko dlatego, że mają znane nazwisko. Dobrze byłoby też wystawić kogoś mocnego w okręgu pani Ziółek, jej najchętniej pozbyłbym się z przyszłej RM. Nie za poglądy, a za sposób ich prezentowania.

A dla zainteresowanych lista komitetów startujących w Piastowie:
http://wybory2014.pkw.gov.pl/pl/komitet ... ity/142101
a jakby ktoś miał wątpliwości kto z kim jest powiązany na dzień dzisiejszy:
Komitet Wyborczy Wyborców Ewy Łęckiej - PO
Komitet Wyborczy Wyborców Hanny Kuran - PO
Komitet Wyborczy Wyborców Jacka Zaleśnego - niezależny, wybrany z listy PdP
Komitet Wyborczy Wyborców Nowy Piastów - PdP
Komitet Wyborczy Wyborców Rafała Nowakowskiego - NP

Dwa ugrupowania wydają się być czymś nowym;
Komitet Wyborczy Wyborców "TYLKO PIASTÓW"
Komitet Wyborczy Wyborców Piastów - Nasza Ojczyzna

Co ciekawe nie wiadomo czy do powiatu nie wybiera się również Pierwsza Recytatorka Aktu Zawierzenia pani Ziółek, bo zgłoszono taki oto twór: http://wybory2014.pkw.gov.pl/pl/komitety/view/5297.

Kandydatów na burmistrza można zgłaszać do 17, więc na razie oficjalnych danych brak

7 października miną termin zgłaszania terytorialnym komisjom wyborczym list kandydatów na radnych. Sprawdzianem wiarygodności NP będzie dla mnie informacja, czy Ci dwaj panowie (Adamowicz i Szuplewski) znajdą się na listach tego ugrupowania. Jeżeli tak, to muszę przyjąć, że ta formacja nie wyciągnęła wniosków z poprzednich wyborów. Mam również nadzieję, że na listach NP znajdą się nowi ludzie gotowi na zmiany w mieście, których zmurszałe struktury ich stowarzyszenia nie będą ograniczały w pracy dla dobra naszego miasta.

Jak słusznie zauważył magicpiastow, ważniejsze jest aby miasto miało szanse na zmiany, czyli czy ludzie których wybierzemy zdolni będą tego dokonać? Tym, którzy się nie sprawdzili lub zajmowali czym innym niż sprawy miasta, trzeba w tych wyborach podziękować i odesłać do OSP lub rad parafialnych.

Fakt faktem 4 lata temu Nasz Piastow poszedl do wyborow z programem ktory byl oparty o realne mozliwosci budzetu Piastowa, zas PO w programie miala mnostwo "produktow" wymyslonych pod wybory... ale NP nie przegral z tego powodu.
Nasz Piastow juz sie po prostu przejadl w miescie przez 20 lat swego rzadzenia i mieszkancy chcieli sprobowac zmiany [czy wyszlo to na dobre - kazdy moze oceniac inaczej...]...
Chcecie czy nie chcecie ale dla zdecydowanej wiekszosci nie byl znany program jakiegokolwiek ugrupowania startujacego wtedy w wyborach.
Dodatkowo mysle ze NP byl tak pewny wygranej ze odpuscil kampanie wyborcza tak w trakcie wyborow Rady Miasta jak i w trakcie drugiej tury wyborow Burmistrza .... a ze pozostale 3 ugrupowania potrafily sie ze soba dogadac to i 4 lata w radzie minely w takiej a nie innej koalicji i z Burmistrzem ktorego jednak sami sobie wybralismy...

Diagnoza całkiem prawidłowa, ale jeden szczegół się nie zgadza. Zakładając, że ludzie mieli już dość Brzezińskiego i NP to dlaczego spośród trzech pozostałych kandydatów wybrany został właśnie pan Kubicki? Przecież był najmniej znany, a ludzie jednak głosują na ludzi których nazwiska z czymś się kojarzą. Ano stało się tak przez obietnice jakie padły w kampanii. Być może większość mieszkańców nigdy nie przeczytała tych 7 stron obietnic, ale jednak sporo osób na pewno słyszało o tym, że teraz środki UE zaczną płynąć szerokim strumieniem, zadłużenie zostanie zlikwidowane a jednocześnie inwestycji będzie więcej. I uwierzyli.

Myślę, że w przypadku Kubickiego zadziała efekt PO, które wtedy było na fali. Mało kto czytał takie głupoty jak "7 stron obietnic" (wyjatek oczywiście jak zwykle stanowi PMK ) a Brzezińskiemu i NP oberwało się za marazm, brak rozwoju i niewielka liczbę inwestycji w porównaniu z tym, co mogliśmy obserwować u naszych sąsiadów. Panowie nie umieli pozyskiwać środków unijnych, które w latach 2006-2010 lały się szerokim strumienie, ale jakoś omijały Piastów. Niedostatki w infrastrukturze i dziurawe ulice dopełniały obrazu podwarszawskiego zadupia. Czyli wychodzi na to, że była to surowa ocena całokształtu działalności. Dodać też można arogancję jaka prezentowali panowie w kadencji 2006-2010 w stosunku do mieszkańców, której jednym z przykładów może być to, o czym pisał magicpiastow, czyli odpuszczenie kampanii wyborczej.
Kubicki dawał nadzieje na zmianę, ale na nadziejach się tylko skończyło. Był on tylko wiernym kontynuatorem tego co robili poprzednicy, czyli realizował program oparty o realne możliwości budżetu Piastowa i niczym specjalny się nie wyróżnił.

@orzel Racja. Ale to co mamy mozna wydać na uroczystości zawierzenia Piastowa Sercu Maryi o których juz niedługo nie bedzie nikt pamiętał, albo zrobic cos co bedzie służyć mieszkańcom przez lata. Dlatego jednak to nie jest wszystko jedno kto bedzie o tych wydatkach decydował. Nikt nie zbuduje basenu czy kosmodromu ale ogólne kierunki rozwoju mogą sie różnic w zależności od tego kto bedzie miał władze.
Rodzina i znajomi oczywiście to ważna rzecz, szczególnie że w 2010 roku wystarczyło zaledwie kilkadziesiąt głosów by otrzymać mandat. Ja nie widzę w tym nic złego, o ile oczywiście ktoś nie usiłuje potem tej rodzinie i znajomym sie odwdzieczyc np forsując wymianę nawierzchni czy postawienie świateł.