I na tym polega wasza filozofia. Akurat jestem z dala od p. Ziółek i p. Burmistrza. Nadal nie rozumiesz, albo nie chcesz zrozumieć, bo tak wygodnie w waszych wpisach, mojego pytania: "A co Wy zrobiliście pozytywnego dla tego miasta"? i pozostałe?

Ja poruszam sprawy ważne miasta jako instytucji (profanum), WY natomiast zajmujecie się TYLKO sprawami WASZEJ parafią, waszym byłym proboszczem i KK (sacrum).
Ale czy miasto to tylko religia i kościół?
Jeżeli tak, to może warto zrobić referendum czy przyłączyć Piastów do Warszawy, czy może do Watykanu.
W pierwszym przypadku jest szansa na rozwój, w drugim będzie więcej miejskich uroczystości kościelnych a burmistrzem będzie np. proboszcz jednej z parafii.

Widzę, że niektórzy dla kasy gotowi są zrobić wszystko.

Tak czy inaczej gdyby Piastow był częścią państwa wyznaniowego jakim jest Watykan to naturalnym byłoby takie zaangażowanie władz w sprawy religijne. Ale nie jest. Gdyby energię poświęconą na organizację zawierzenia poświęcono na rozwiązywanie realnych problemów to w Piastowie mogłoby byc choc trochę przyjemniej. I odnosząc sie do tematu wątku chciałbym zwrócić uwagę na jeszcze jeden fakt. Nasi proboszczowie zajmują sie tym co do nich nalezy czyli swoimi parafiami. Nigdy nie słyszałem aby organizowali jakiekolwiek uroczystości/festyny/pochody w zwiazku ze świeckimi świętami czy np na czesc miasta. Czemu wiec miasto przekracza swoje kompetencje i organizuje uroczystości religijne? Pan burmistrz powinien udostępnić za darmo stadion i to co miasto ma (scenę, nagłośnienie), powinien tez przyjść jesli go zaproszą (co tyczy sie wszystkich wyznań, a nie tylko rzymsko-katolickiego). Ale koszty i organizacja powinny leżeć po stronie kościelnej, tak aby ani złotówka z miejskiej kasy na to nie poszła (tak jak za kościelne pieniądze nie ma świeckich uroczystości).

I na koniec jedna refleksja. Nie tak dawno temu w mediach lokalnych pojawiła sie informacja, że klub Piastovia Piastow (II liga piłki nożnej kobiet) moze przestać istnieć bo nie stać ich na wynajem stadionu MKS na mecze. Chodziło o niewielkie kwoty (kilkanaście tys złotych). Ciekawe ile zapłaci episkopat za wynajem stadionu? Tak, wiem. Naiwne pytanie.

Ja swojej duszy nie zaprzedam obcym za jakieś "srebrniki".
A jakbyś czytała uważnie, to nie pisałem że kasa jest najważniejsza, tylko że jest potrzebna na modernizację Piastowa.

I znowu nasz urocza władza marnotrawi miejskie pieniądze. Porozwieszała w mieście żółto-białe flagi. Domyślam się, że to na okoliczność kanonizacji, ale kanonizacja jest wydarzeniem religijnym a nie państwowym, a dodatkowo w świetle obowiązującej konstytucji RP, każde miasto w Polsce jest świeckie. Dlatego pytam się czy miasto nie ma ważniejszych wydatków niż marnowanie pieniędzy na flagi obcego państwa z okazji wydarzenia religijnego?

Tak naprawdę to na pytanie "miasto czy kościół?" kierowane pierwotnie do forumowiczów mocno zaangażowanych w wątek parafialny odpowiedzieć powinny nasze władze. Nikt im nie broni obwieszać swoich domów dowolnymi flagami, ale po co dekorować tym całe miasto?

Ostatnio Dziwisz pokazał, że poświęcenie miasta niewidzialnym stworom może być wykorzystywane przeciwko jego świeckiemu charakterowi. http://kulturaliberalna.pl/2014/04/23/w ... to-swiete/
Mam nadzieję, że dewocji w Piastowie nie przyjdzie do głowy zamknąć miasto w niedzielę.

A jednak odbiło naszej władzy. Ręce opadają.
.
Trzeba zapamiętać skład tej dziwacznej RM 2010-2014 i nie dopuścić ich więcej do władania naszym miastem.

Z tego co wiem to nie RM ustala program Dni Piastowa.

A czy z tego co Ci wiadomo, któryś z radnych wyraził sprzeciw?

A temat w ogóle był poruszany na obradach? Bo zarowno nudne "Dni Piastowa na sportowo" z czasów poprzedniej ekipy jak i jeszcze nudniejsze i jeszcze bardziej okrojone "Dni..." z tej kadencji konsultowane z RM nie były. Bo nie musza. BTW ja nie podchodzę tak krytycznie do występu Mazowsza. Fakt, ze zespol kojarzy się z wiochą, ale w rzeczywistości to jest sztuka przez duże S. Zapraszanie zespołu Deus Meus jest nieporozumieniem. Jesli juz musza byc występy o zabarwieniu religijnym to można było zaangażować jedną z grup parafialnych. Nie dość ze za darmo, to jeszcze poczuliby sie wyróżnieni.

I na koniec jedno spostrzeżenie. W Piastowie co roku jest organizowany festyn parafialny "Michałki". Jedyną lokomotywą tego przedsięwzięcia jest loteria fantowa, oprócz tego występy piosenek religijnych i księży cieszą sie umiarkowanym zainteresowaniem. Nie wiem czemu miałoby byc inaczej na religijnych Dniach Piastowa? Ale nie uważam aby piosenki religijne powinny byc zakazane, ostatecznie to muzyka jak każda inna (ma swoich fanów i antyfanów). Nie powinna byc faworyzowana ani dyskryminowana.

W wielu innych sprawach nie mieli oporów aby zadawać pytania, tym razem jednak zarówno koalicji jak i opozycja milczą i tematu nie wywołują. Nie wiesz może dlaczego tym razem są nad podziw zgodni?