http://wiadomosci.wpr24.pl/autobus-z-oz ... 18454.htmlW ten sposób upadła obietnica wyborcza pani przewodniczącej Ziółek. A pan burmistrz kolejny raz pokazał swoją niekompetencję i brak umiejętności negocjacyjnych. Nawet jeśli miał jakieś uwagi do projektu tego porozumienia to przecież mógł się z panem burmistrzem Kanclerzem spotkać i znaleźć jakąś linię porozumienia. Faktycznie jest to trochę dziwne, żeby do sąsiedniej gminy oddalonej o zaledwie kilka kilometrów trzeba było jechać dwoma pociągami, co zajmuje kilkadziesiąt minut podczas gdy autobus pokonałby tę trasę w kilkanaście. Zwłaszcza, że jego częstotliwość kursowania nie musiałaby być duża. Myślę, że gdyby środki przeznaczone w przyszłym roku na nikomu nie potrzebną promocję przeznaczyć na tą linię to niewiele więcej trzeba by było dokładać.
Swoją drogą data 16 listopada, a więc I tura wyborów, zbliża się nieubłaganie. W okolicznych miastach wszystko jest tak rozplanowane aby dużo się działo tuż przed tą datą. W Warszawie pewnie uruchomią II linię metra, w Pruszkowie będzie uroczyste wkopanie kamienia węgielnego pod centrum kultury, starościna pewnie będzie chwalić się przynajmniej częściowo utworzoną ulicą Przyszłości. A u nas? Przebudowa dwóch ulic, które nie mają większego znaczenia dla układu komunikacyjnego miasta, dofinansowanie wozu OSP. I koniec. Do tego autobusu nie będzie, świateł na ul. Warszawskiej prawdopodobnie też. Generalnie rzeczy których nie będzie można by wymieniać godzinami.
Na wszystko wymówka jest jedna - złe prognozy zadłużenia miasta. Szkoda, że ten pan po trzech latach sprawowania funkcji burmistrza nie zorientował się jeszcze, ze zadłużenie naszych sąsiadów jest o wiele większe niż u nas i nikt nie robi z tego problemu. To prawda, że te kredyty trzeba spłacać z odsetkami. Ale to inni będą mogli przecinać wstęgi na pożytecznych dla swoich mieszkańców inwestycjach. A pan Kubicki ani nie będzie przecinał ani nie zredukuje w sposób znaczny zadłużenia. Ani nie ma ciastka ani nie zjadł ciastka.