Ta i poprzednia władza są takie same, wykorzystywała kościół jako tubę propagandowa dla swojej polityki. Wiem, że jest to obrzydliwe, ale politycy lub działacze nie mają ograniczeń i oporów moralnych w drodze po stołki. Brzeziński też często robił sobie zdjęcia z uroczystości kościelnych i zamieszczał je na stronach miejskiej gazetki. Czyli ujmując to Twoimi słowami, w uzupełnieniu można śmiało stwierdzić, że ludzie poprzedniej władzy tradycyjnie wykorzystywali uroczystości kościelne do autopromocji.


PS
Co za różnica czy Skoda czy Peugeot, Jezus jeździł co najwyżej na ośle

"Ludzie poprzedniej władzy tradycyjnie wykorzystywali uroczystości kościelne do autopromocji" i m.in. to pewnie był jeden z powodów dla których im podziękowano. A teraz pan Kubicki zaczyna iść tą samą drogą. Nie to, żebym go ostrzegał, bo bardzo bym chciał by i jemu w przyszłym roku podziękowano. Ale wolałbym aby podlizywał się mieszkańcom np. ukończonym na czas przedszkolem czy też redukcją zatrudnienia w UM (tak jak w starostwie) a nie czytnikiem e-booków fundowanym na festyn parafialny.

Ludzie poprzedniej władzy jak większość osób w naszym kraju są osobami wierzącymi i chyba normalne jest to, że chodzą do kościoła? Różnica polega na - z jednej strony - naturalnej obecności w kościele, także podczas różnych świąt państwowych czy narodowych i - z drugiej - autopromocji z wykorzystaniem kościoła. To są dwie różne sprawy niezależnie od tego co sądzą różni adwokaci obecnej wladzy

Nie chcę stawać w obronie Pana Kubickiego, bo ani na niego nie głosowałem ani nie jestem zwolennikiem jego poglądów, ale należy tu oddzielić dwie kwestie:po pierwsze, jeżeli ufundował nagrodę, jako parafianin Marek Kubicki i tak zostało to powiedziane na festynie (nie wiem bo nie byłem i nie słyszałem) to jak najbardziej ma do tego prawo, po drugie, jeżeli ufundował nagrodę jako burmistrz Marek Kubicki i tak zostało to powiedziane, to nie ma do tego prawa i jest to karygodne, a, że został wykreowany i namaszczony przez p.H i śp.xM o tym wszyscy wiemy - dług trzeba spłacić.
A tak na marginesie: burmistrz który jest praktykującym katolikiem(nie porównywać z p. Kubickim) to co nie wolno mu już iść do kościoła bo jest burmistrzem? ma postępować tak jak za komuny komuniści jeździli na drugi koniec Polski żeby np. ochrzcić dzieci? Przecież to jest śmieszne co piszecie.
Jak czytam niektóre wpisy to odnoszę wrażenie, że ich autorzy chorują na syndrom władzy.

Dziękuję J23 za komentarz adwokata poprzedniej władzy.
I warto w tym miejscu pamiętać, że czym innym jest wiara a czym innym obnoszenie się z nią po procesjach i uroczystościach. Bo wiara w Boga nie jest urzędowa i nie trzeba jej tak nachalnie pokazywać.

Brawo, to co robił w k-le i na festynie burmistrz? Przed burmistrzowaniem go nigdy nie było w k-le. Teraz obnosi się swoją funkcją w takich miejscach? A poprzedni włodarze chodzili do k-ła kiedyś i chodzą teraz. Taka jest między byłymi a aktualnymi włodarzami różnica. Chodzenie do k-ła to nie obnoszenie się wiarą tylko obowiązek chrześcijanina, który należy wypełniać systematyczne, a nie od święta ( czytać: imprezy).

To jest dopiero autopromocja, kolejne Michałki!

Nie powinno paść słowo burmistrz, przecież wszyscy dobrze wiemy kto nim jest. Po co? celowo? Myślę, że już żadna promocja, a szczególnie ta kościelna mu nie pomoże Brak dyplomacji.

Kubicki wszędzie zachowuje się, a tym bardziej na takich imprezach, jak słoń w składzie porcelany.

Warto uważnie czytać. Napisałem, że większość osób w naszym kraju to osoby wierzące i chyba jest normalne, że chodzą do kościoła. Natomiast nie napisałem, ze większość chodzi do kościoła. To jest różnica

Taka samą normą jest dzisiaj to, że wierzący w Jahwe nie chodzą do kościoła lub chodzą raz na ruski rok, więc nie ma chyba powodu, żeby im to wypominać na forum.

Z ogłoszeń parafialnych:
2. Tegoroczny odpust parafialny i „Michałki” będziemy długo wspominać i pamiętać bardzo miło. Wszystkim uczestnikom, a w szczególności darczyńcom, organizatorom, występującym na scenie zespołom, wykonawcom i dzieciom oraz wspierającym dobrym słowem i modlitwą składamy najserdeczniejsze podziękowania...

Przeżyłem już kilkanaście odpustów i festynów w tej parafii. Czy będę długo wspominał i pamiętał? Raczej nie! Ks. Jan nie musiał nam pisać, bo wszyscy zawsze bardzo dobrze się bawiliśmy, szczególnie w ostatnim roku 2011, kiedy to wystąpiła "Maryla Rodowicz" to była zabawa. A teraz msza odpustowa smutna jak każda jedna, bez tej szczególnej i wyjątkowej oprawy o którą zawsze dbał ks. Jan, bez orkiestry, strażaków. Czuło się klimat tego święta parafialnego. Procesja uroczysta, a teraz trzy czwarte podczas procesji rozpierzchło się do swoich domów (zapewne długo będą pamiętać i mile wspominać). Michałki, zapewne należą się podziękowania - więc i my parafianie dziękujemy.

"...Dzieci opowiadały, że ostatnio pytały na katechezie, jak zobaczyć diabła. Podobno ksiądz odpowiedział, że samego diabła trudno, ale można łatwo poznać, gdzie jest obecny. Tam gdzie na pozór piękne czyny doprowadzają do tego, że ludzie są podzieleni..." - cytat z książki pt.: Ksiądz Rafał - Niespokojne czasy, autor Maciej Grabski.
Polecam książkę.
A u nas szatan działa pod pozorem "jedności parafii" i zmian "rzekomo dla dobra parafii".