NP nigdy nie ukrywał tego że ich głównym polem działania są kwestie patriotyczno-religijne. Wszyscy pamiętamy jak wyglądały biuletyny miejskie za ich czasów. Nie ma oczywiście w tym nic złego ale wielu osobom (w tym mi) się to nie podobało.
I teraz właśnie stanęli przed nie lada dylematem. Doskonale wiedzieli że to stanowisko wywoła niesmak i protesty i nie powinno się go podejmować. Z drugiej strony wiedzieli że jak zagłosują przeciw to ludzie będą ich wyzywać od obłudników bo byłoby to sprzeczne z wizerunkiem który sami sobie wykreowali. W tej sytuacji nie mieli dobrego wyjścia, a ponieważ wiedzieli że stanowisko i tak zostanie przegłosowane to postanowili zrobić to co zrobili przy jednoczesnej próbie odcięcia się od tej decyzji i podważania jej sensowności.
Trzeba przyznać że koalicja bardzo ładnie ich rozegrała i postawiła pod ścianą. Na tym polu odnieśli zwycięstwo. Niestety stracili znacznie więcej niż ugrali, bo to że pani Ziółek zachowywała się tak a nie inaczej to świadczy tylko i wyłącznie o niej ale cała ta afera ośmiesza miasto i mieszkańców.