Jeszcze jedno.
Nasi urzędnicy chyba nadal chodzą pijani w trzy d..y. Proponuję wejść na stronę piastow.pl i zobaczyć zaproszenie na koncert Pana Kubickiego i Pani Ziółek.
Nie wierzyłem i wygooglowałem konralt. Pijani jak diabli, nie ma takiego słowa, jest kontralt i basta.
Tak nas traktowano w zeszłym roku, tak też traktuje się nas i w tym roku.

A pod spodem kolejna perełka: "Ogłoszenie na III przetarg ...". A może lepiej "przetarg na ogłoszenie"?
Wracając do przedszkola. Niestety, teren po dawnym przedszkolu PKP nie należy do miasta - to własność prywatna. Kolej nie chciała sprzedać tego terenu miastu. Szkoda, bo z pewnością nie byłoby dziś problemu braku miejsc w piastowskich przedszkolach. A co do przedszkola na Godebskiego - zadanie budowy nowego przedszkola było ujęte w Strategii Rozwoju i WPI. Te prace miały być realizowane własnie w tych latach. Oczywiście mówimy o przedszkolu wykonanym w technologii tradycyjnej, tak jak przedszkole przy u. J.Lelewela.

Bezowocny kolejny rok rządów pana Kubickiego. W 2012 roku wykonano tylko nawierzchnię jednej ulicy(M.Skłodowskiej-Curie- tak naprawdę powinna być zrobiona w 2011), nakładki na B.Prusa i Słowiańskiej. Wyremontowano kilka chodników. Nie zrobiono ani metra kanalizacji, wodociągów. Miasto nie było ani piękniejsze, ani czystsze niż w poprzednich latach. Podobno nie było pieniędzy na te inwestycje. Natomiast znalazło się w kasie urzędu troszkę grosza(ok.500 000 zł) na nowe etaty dla znajomych i kolegów partyjnych pana Kubickiego. To przerażające, ale żeby zatrudnić m.in. panią do kontaktów z organizacjami pozarządowymi burmistrz zmniejszył w ciągu 2 lat dotacje dla tychże organizacji o ok.180 000 zł. Brawo panie Kubicki - tak właśnie zniechęca się wolontariuszy do działania na rzecz naszej społeczności. Mam nadzieję, że wyborcy panu tego nie zapomną.

A wcześniej taka osoba była, czy był wakat na stanowisku ?
Jeśli nie było (lub nie było dedykowanego stanowiska) a organizacje potrafily się dogadać bez niej, to podchodzi pod niegospodarność.

Coś pan Kubicki nie ma szczęścia do sukcesów, oj nie ma.

Wcześniej kontaktem z organizacjami zajmował się inspektor d/s sportu i sekretarz miasta. Jeden doradził, drugi pomógł wypełnić wniosek i wszyscy byli zadowoleni. Od paru miesięcy jest pani odpowiedzialna za kontakty z organizacjami pozarządowymi i z jej inicjatywy nie odbyło się żadne spotkanie z zainteresowanymi. To kpina z ludzi bezinteresownie poświęcających swój czas dla innych i tak jak napisał poprzednik podchodzi to chyba pod niegospodarność burmistrza w wydawaniu publicznych pieniędzy.

Stanowisko ds. organizacji pozarządowych to jedna z obietnic wyborczych pana Kubickiego. Brzmi to dokładnie tak:
"- powołamy przy Burmistrzu Pełnomocnika ds. Organizacji Pozarządowych dla bieżącej współpracy i reagowania na potrzeby tych organizacji,"

dla miasto za rządów pana burmistrza stało się brudne zaniedbane. nie widać w nim gospodarskiej ręki. jak spadł śnieg to nikt nie odśnieżył i została metoda na przeczekanie aż stopnieje ... generalnie bida z nędzą ...

PMK, pytanie do Ciebie, jako tego który umie i chce coś znaleźć w necie.
Jako że niegospodarność, ignorancja i kolesiostwo dochodzą chyba do progu przyzwoitości, trzeba przygotować procedurę powstrzymania dalszego niszczenia (tak, bo brak ochrony jest już niszczeniem) infrastruktury miejskiej, oraz osadzania kolesi na stołkach. Przydałoby się przygotować wszystko do uruchomienia procedury powtórnych wyborów samorządowych w czasie trwania kadencji obecnej Rady Miasta i obecnego Prezydenta. Nie miałem nic przeciwko nim, nawet na nich głosowałem, ale obecnie sam sobie w brodę pluję, bo tak źle, to chyba dawno (bardzo dawno) nie było i nie jest to tylko zasługa kryzysu.
Sądzę, że jeśli obecna ekipa nie opamięta się, trzeba będzie wdrożyć taką procedurę, a my, jako aktywni (przynajmniej słowem, tu na forum) mamy prawo zacząć taką procedurę, a społeczeństwo Piastowa może, choć nie musi nas poprzeć w formie referendum, czy jakiejś innej.
Dla mnie Pan Kubicki zawiódł na całej linii i jeśli szybko nie pokaże że może być inaczej (lepiej), trzeba będzie uruchomić procedurę odsunięcia go od władzy dla dobra miasta i jego mieszkańców. Przykre, ale chyba nieodwołalne rozwiązanie.

niestety lub stety sapiecha1 muszę przyznać Ci rację. też się na panu burmistrzu bardzo ale to bardzo zawiodłam ...
ciekawe czy jest możliwe coś takiego o czym Ty mówisz ...

Będzie że się czepiam, ale jak czytam odpowiedź na pytanie z 4 grudnia 2012 r., zamieszczoną ledwie po miesiącu, podpisaną przez Pana Burmistrza, to chyba chciałabym wiedzieć kto przygotowywał odpowiedź Panu Burmistrzowi...
Doskonale rozumiem, że najważniejsza jest treść wypowiedzi, a forma jest może troszkę na dalszym planie. Ale bez brawury - urzędowe wypowiedzi, sygnowane przez Pana Burmistrza powinny być chyba napisane przynajmniej poprawnie językowo, skoro treści za wiele w sobie nie kryją.

Poniżej tylko jedno zdanie, chyba najbardziej reprezentatywne dla całości - w którym jest właściwie wszystko: i literówki, i błąd ortograficzny (Marszałek Województwa Mazowieckiego) i problemy ze składnią. I jakby niedokończone trochę, bo to "i dalszego kontynuowania" aż się prosi by coś dodać.

"Sprawa na chwile obecna jest na tyle świeża, że nie znamy stanowiska wszystkich poszczególnych gmin, których to wypowiedzenie dotyczy oraz nie znamy stanowiska Marszałka woj. mazowieckiego i Prezydenta Warszawy, co do podstaw ekonomicznych przedsięwzięcie „wspólnego biletu” i dalszego kontynuowania"

Wybacz, ale to nie ja jestem Burmistrzem, i na szczęście to nie ja muszę szukać dodatkowych pieniędzy lub minimalizować wydatki miejskie. Jeśli Burmistrz nie wie, to niech wyśle kogoś, albo sam postoi przed dworcem, poobserwuje, popyta ludzi, może również zatańczyć i zaśpiewać, cytując eksprezydenta, jeśli ma to w czymś pomóc. Blachy z Lublina czy Poznania o niczym nie świadczą - można mieć auto kupione za cudze pieniądze, pożyczone od rodziców, poza tym nie każdy kto zostawia auto przy stacji przesiada się w pociąg. Niektórzy robią dostawy, odbierają kogoś z dworca, załatwiają sprawy w UM, przy poczcie, w banku itp.
Może lepiej zapytać powiat, ale kto ma to zrobić ? JA ?? Mamy rozrost stanowisk w UM, więc może by jednak tam ktoś się zainteresował, a nie stwierdzał że nic się nie da zrobić ?
Dlaczego koszt pociągokilometra w SKM jest dwukrotnie wyższy niż w Kolejach Mazowieckich ? Ktoś się tym interesował, czy po prostu "ok, zgadzam się i nie wnikam" ?