Na pewno pan burmistrz zna powód. W końcu firma MK-2, która obsługuje tą linię ma jakąś umowę z miastem. I umowa ta na pewno nie zezwala na notoryczne opóźnienia autobusów bez wyraźnej przyczyny.

a mnie zastanawia rozwiązanie przystanku organizowanego na Warszawskiej w miejscu gdzie tak naprawdę nikt nie wsiada ani nie wysiada, nie ma tam ani chodnika, ani pasów... rów i ogrodzenia. Brawo za rozsądek. I jeszcze słup na środku przystanku

Jeśli chodzi o koszty komunikacji miejskiej to bardzo ładnie przedstawia to miasto Ząbki (z podziałem kosztów na gminy ościenne).
Szczegóły są tu http://www.sendspace.pl/file/4ac744a0313f2ea7a704d63

A co do korzystania z P-1- kto nim jeździ niech sobie notuje kiedy sie spóźnia albo kiedy go nie ma wcale, kiedy busik jest brudny i konfrontuje swoją wiedzę z wiedzą urzędu.
Umowa z MK2 jest tu http://files.e-bip.pl/cgi-bin/dajplik?b ... 00294BF8A8 a wykaz kar (ile i za co) jest na stronie 4 i 5.

Zresztą, to chyba jest jawne na mocy dostępu do informacji publicznej - można śmiało pytać o to burmistrza.

Busiki nie są brudne:)
ukraińscy / rosyjscy kierowcy byli mili sympatyczni i czasami przy kupowaniu biletu dało się z nimi zamienić dwa słowa. poza tym zawsze uczynni sekundę poczekali jak widzieli że ktoś biegnie a w ekstremalnych przypadkach w zimę zdarzało się ze zajeżdżali an parking pod pkp i stamtąd kogoś zabrali kto nie zdążył dobiec a było z minus 16 na dworze.

teraz to jakaś tragedia. nie dość że kierowca je na maksa gburowaty to jeszcze nie wiedzieć czemu na 3 kursie porannym kiedy na ulicach jest pusto łapie opóźnienia 5 minutowe które w późniejszych godzinach dochodzą do nie wiadomo jakich.

próbowałam wyjaśnić z przewoźnikiem ale dostałam odpowiedź że ktoś się ze mną skontaktuje. od rana odzewu brak.


mały update: 28.11.12
jestem w szoku bo Pani od Mk2 zadzwoniła do mnie i grzecznie wyjaśniła mi że spóźnienia ok 5 minutowe są wpisane w rozkład jazdy. trochę to dla mnie dziwne szczególnie o 6 rano ale spoko. powiedziała że uczuli kierowców na to żeby jakoś bardziej pilnowali rozkładu jazdy. a jak by znowu coś się działo to mam znowu do niej zadzwonić:D

Rozkład jest po to, żeby autobus przewidziany na godzinę 6, odjeźdżał o godzinie 6. Pociąg na spóźniony autobus nie poczeka, a dowóz do dworca to jest główne zadanie dla linii P-1.
Ciekawe, czy umowa dopuszcza opóźnienia w płatnościach, skoro 5 minut nie robi nikomu różnicy. Trasa od pętli do stacji to jest circa 15 minut, cała zajmuje ok. 30. To gdzie tu można 5 minut zgubić ?

http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje, ... 69018.html

Ciekawy artykuł dla podróżujących wukadką.

Ten patent poniekąd obowiązuje w Piastowie. WKM ważna jest w P1.

Tym czym dla Ząbek będzie PKP Warszawa Zacisze dla nas może być PKP Warszawa Ursus Niedźwiadek. Odległość jest niewielka i jeśli zapewnić by mieszkańcom dojazd do tej stacji to może? Ale warunkiem niezbędnym jest dojazd do tej stacji również od strony południowej. Inaczej dla mieszkańców południa dojazd może trwać dość długo. Tak czy inaczej jest to jakaś alternatywa.
Ale te informacje cieszą. Może wreszcie powstanie jakiś wspólny front przeciw ZTM.

Przeczytałem komentarze na WPR24 do artykułu z 30 listopada odnośnie cen biletów ZTM i stwierdziłem, że jeden gość ma rację.
Sprawdziłem jego kalkulację, a nawet ją rozszerzę wg cen po 1 stycznia:
Bilet 30 dniowy 1+2 ZTM cena: 196,00
Bilet 30 dniowy 1 ZTM cena: 100,00
Bilet miesięczny 5 km KM cena: 85,50
Bilet miesięczny 11-20 km KM cena: 156,00
Kombinacja dojazd do Ursusa KM + 1: 185,50
Kombinacja dojazd KM + pieszką cena: 156,00
Oznacza to, że budżet miasta Piastowa jest okradany przez ZTM za zgodą burmistrza, bo 41 par pociągów na dobę + różnica w cenie biletu to czysty zysk ZTM. Ciekaw jestem kto u kogo siedzi w kieszeni.
Jeszcze jak wygląda to na przykładzie biletu kwartalnego/90-cio dniowego:
Bilet 90 dniowy 1+2 ZTM cena: 474,00
Bilet 30 dniowy 1 ZTM cena: 215,00
Bilet kwartalny 5 km KM cena: 214,00
Bilet kwartalny 11-20 km KM cena: 390,00
Kombinacja dojazd do Ursusa KM + 1: 464,00
Kombinacja dojazd KM + pieszką cena: 390,00
Pytam się za co jest ta dopłata do SKM? Jesteśmy okradani jawnie w biały dzień i nikt się temu nie przeciwstawia?

W całej tej sytuacji jest ciekawy paradoks.
ZTM wychodzi z założenia ze robi łaskę gminom bo wcale nie musi ich obsługiwać. I ze przecież każda gmina może zrezygnować. Grają w ten sposób gdyż wiedza ze takie rozwiazanie wzbudziloby gniew mieszkańców. A przecież każdy wójt/burmistrz/prezydent marzy P reelekcji.
Tymczasem moim zdaniem znacznie wiecej do stracenia ma ZTM. Wyobraźni sobie ze np Piastów i Pruszków rezygnują ze współpracy. Koszty funkcjonowania SKM pozostałyby bez zmian. ZTM kursowaloby tylko do Ursusa po czym na pusto jechało do Pruszkowa żeby zawrócić. Tymczasem ZTM nie mógłby już liczyć na dopłaty od nas i Pruszkowa (ok. 5 mln zł rocznie). Spadlaby tez liczba sprzedanych biletów na II strefę. Piastow + Pruszków to ok 80 tys. ludzi więc straty byłyby dotkliwe.
Gdyby ZTM stanął w obliczu takich strat przynajmniej na jednej linii to trochę by spokornieli. A gdyby tak na wszystkich? Myśle ze dyrektor Ruta mógłby sie pakować.

zważywszy na trudny budżet Piastowa i możliwość skutecznego szantażu uważam, że to dobry pomysł. W końcu to nasze podatki a tymi podwyżkami od stycznia naprawdę przyginają (dużo większe dla drugiej strefy)...

Od dawna o tym mówię - postawić się ZTMowi i powiedzieć NIE. Tylko trzeba mieć jaja i nie spękać na krzyk ludzi. Kiedyś SKMki nie było i dojeżdżało się do Warszawy. Można zawsze rozmawiać z KM o jakiś dopłatach żeby można było np na 1 strefie jeździć pociągani KM. ZTM płaci na pewno za wspólny bilet Kolejom Mazowieckim i nie sądzę, żeby oddawał całe myto, które dostaje od gmin albo jeszcze do tego dokładał. Myślę, że podjęcie rozmów z KM mogło by wyjść włodarzom na zdrowie bo na początku byłby krzyk na pewno ale później sami by zobaczyli, że mają praktycznie to samo za mniejsze pieniądze i parę groszy w budżecie zostaje również.

Moment, ale miesięczny 11-20 km. nie uwzględnia dopłat od ZTM, a jedynie z urzędu marszałkowskiego.
1 strefa ZDM w KM pewnie jeszcze przez jakiś czas będzie obowiązywać, nawet wówczas, gdyby odpadł Piastów i Pruszków, do czasu, gdy KM stwierdziłoby, że dopłata z ZTM za odcinek
warszawski jest zbyt mała w stosunku do wpływów z biletów miesięcznych, czyli gdzieś 1 stycznia 2014.
Wypowiedzieć ZTM-owi SKM-kę, zostawić autobusy, lub zorganizować własny transport wzorem Łomianek, przynajmniej od 1 lipca 2013 (ludzie kodują już 2 kontrakty kwartalne na WKM na 2 strefę i to byłoby nie ferr wobec nich, podnieśliby krzyk jak diabli). Zostawić ten haracz w mieście, na inne potrzeby.