Śmieszy mnie fakt próby cytowania mnie w dowolny sposób, dla własnej wygody. Jeżeli macie taką ochotę, proszę, ale dosłownie, w całości, a nie wyrywkowo, bo zmieniacie kontekst wypowiedzi.
zizu, czy jak ci tam, sam adorowałeś x. Jana, a teraz oczerniasz i włazisz w ... infantylnym ludziom.
Podobni tobie forumowicze, kiedy x. Jan pomagał, był najcudowniejszym człowiekiem pod słońcem, prawda? A teraz kiedy Go nie ma, trzeba szukać następnych, którzy dopomogą chociaż przez chwilę w zamian za wystąpienie przeciw poprzednikowi. To się niebawem skończy, jestem przekonany. Prawda wyjdzie na jaw i zwycięży. A Wy, znając życie, będziecie wypierać się tego, co pisaliście, bo wydaje wam się, że jesteście anonimowi. Biada wam...

A może załóż sobie swój własny wątek Barbaro, skoro cytujesz całe wypowiedzi innych i wpisujesz się kilka razy pod rząd? Jeśli nie masz co robić, to może idź na spacer, albo poczytaj coś, np. regulamin forum- ale ze zrozumieniem, proszę. I nie zaśmiecaj swoimi "przemyśleniami" tego wątku. A może w wolnym czasie, a jak widać masz go sporo,udasz się także po poradę do specjalisty - pomożesz i sobie i nam wszystkim. Spróbuj

Barbaro i ZZizu

Odpowiedzcie na forum

Gdzie byliście jak przydupasy z Ks.J do świtu wybierali wodę wiadrami jak wielokrotnie zalewało dolny kościół a trzeba było rano odprawić Mszę św.?
Gdzie byliście jak przydupasy odśnieżali śnieg żeby ludzie mogli udać się do Świątyni?
Gdzie byliście jak trzeba było zwozić i rozładowywać cegły na budowę kościoła?
Gdzie byliście jak przydupasy z Ks. Janem przywieźli z Holandii ławki i inne wyposażenie do kościoła żebyście teraz mogli siedzieć wygodnie?
Gdzie byliście jak przydupasy wieszali krzyż w kościele i dekoracje na wszystkie uroczystości i święta?
Gdzie byliście jak przydupasy skrzętnie sprzątali świątynie żebyście mogli w niej czuć się dobrze?
Gdzie byliście jak przydupasy zbierali cegiełki na budowę kościoła, chodzili po domach i nie zawsze byli miło przyjmowani?
Gdzie byliście jak przydupasy pomagali załatwiać wszelkie pozwolenia związane z budową?
Gdzie byliście jak oczerniano i szydzono z Ks.Jana ?

Czy mam jeszcze podać 100 i więcej przykładów? Nigdy by mi wcześniej nie przyszło do głowy żeby pisać co zostało zrobione za Ks J bo to widać na oczy, jak ktoś chce to zobaczyć. Nie chodzi o pisanie swoich i czyichś zasług. Chodzi o zwykłą przyzwoitość.

Wiem że trudno Wam wykrztusić słowo dziękuję a już nie wspomnę o słowie przepraszam.

Przydupas x Jana