a to bardzo ciekawy wątek z tymi niewiastami.
Ciekawe, czy się rozwinie.

jeszcze się okaże że nasi tez mają dzieci tak jak w parafii przy pętli autobusowej.... mają tam teraz nielada zagwostke... jak się pozbędą proboszcza to rozbiją rodzinę... a rodzina rzecz święta....
Myślę że się nie rozwinie. Ksiądz barbara zapewne wpadnie niebawem, szumu narobi i odwróci kota ogonem.... zacznie do tego gadac sam ze sobą, dojdzie duzo wpisów i kobieta zniknie... najlepiej pod dywan....

X Barbara (pod tą nazwą może nie jeden się kryje)na pewno nie dojrzałby w tym zgorszenia.

Do PanPikus- myślę, że poszedłeś zbyt daleko w insynuacjach. Jeśli masz dowody na to co piszesz to je przedstaw(np.metrykę), jeśli nie to przeproś i wróć do najważniejszego wątku - jak pozbyć się z plebanii pani Hass.

informacja o dzieciach ktore ma w posiadaniu ksiadz jest rozpowszechniana przez tamtych parafian. Taca jest podobno prawie pusta, bo ludzie nie godza sie z tym, ale to nie nasz problem, my mamy swoja pania H, i jak pisze Hela jej nastepczynie ktore jak dla mnie sa o wiele gorsze...

W twoim wpisie nadal nie dostrzegłem słowa "przepraszam" za rozpowszechnianie niesprawdzonych informacji.

ja nie mam za co przepraszać... moje dzieci są z "prawego łoża"...

a post miał pokazać że każdy ma swój krzyż... My oprócz własnego prywatnego, mamy panią H, tamta parafia ma swój dylemat co robić dalej, a w parafii przy straży pożarnej rok walczyli, i wywalczyli spokój, i fajnego Nowego Proboszcza... szkoda tylko ze po tamtym muszą robić remont kapitalny plebanii, ale pewnie powiesz że to też plotki, więc niech tak zostanie... ale zobacz- trzy parafie w Piastowie - w każdej coś się dzieje... i nie będę stawiać szal co gorsze... dla nas na pewno demoralizacja która jest przez panią H... i zapewne wiele osób nie spocznie, pomimo kłód rzucanych im pod nogi... i wielki szacun im za to ....

hmmm czy tęsknię???? mam własnego psiaka co szczeka, i wystarczy że jego nie rozumiem... na szczęscie jest malutki i mało ujada.... widocznie mój wikt słabszy od księżowskiego...

Zbliżają się michałki i zastanawiam się, ćzy niezastąpiona, mająca wiele talentów (jak wielu z nas mogło się porzekonać, a księża przekonują sie 24/dobę) i jedyna w swoim rodzaju p.H., zastanawiam się, czy włączy się w przygotowania festynu?
Skoro robią to parafianie i powinni ministranci, to przecież ona jako mieszkanka domu zakonnego też powinna.
A Wy, co myślicie?
miłego wieczoru

Teraz, gdy zniknął zzizz, który chciał być krzyżowcem, a został ...krzyżakiem i gdy trochę "przytkało" Barbarę można wreszcie wrócić do sedna sprawy. Ciekawe, czy odpowiedzialni za sytuację w domu zakonnym piastowskich salwatorianów mają poczucie jakiejkolwiek odpowiedzialności za zgorszenie? Czy jedyne działanie na jakie ich stać to nałożenie knebla Barbarze i liczenie na to, że jakoś to będzie - bez podejmowania żadnej interwencji w sprawie "tej Pani"? W takim razie nic nie rozumieją, a przede wszystkim tego, że wcześniej czy później będzie ona musiała opuścić to miejsce, którego gościny tak bardzo nadużyła i z takim uporem chce nadużywać. Lepiej wcześniej niż później - to zachęta dla decydentów do podjęcia wreszcie skutecznego działania. A potem przyjdzie czas na odbudowę tak lekkomyślnie rozbitej wspólnoty parafialnej. A więc odwagi

Ja odnoszę wrażenie- że jest to swoista próba sił. Próbują wmówić (komu? chyba sobie...) że problem da się przeczekać, że Piastowianom (a przynajmniej tej części co walczy o uzdrowienie sytuacji, której przeszkadza ta jawna demoralizacja) w końcu się znudzi, że się zmęczą...
Czynami swoimi skutek odnoszą zupełnie odwrotny. Grupa stale się powiększa, a zapał jest nadal ogromny, jeśli nie rośnie. Wyczekujemy już następnego numeru ND, on daje nam nadzieję, nadzieję że warto, że w końcu się uda....

W mojej skrzynce na listy znalazłem ciekawą ulotkę pt. KOCHAJ TWOJĄ PARAFIĘ. Ogólnie rzecz biorąc jest to swoista instrukcja jak ma postępować prawdziwy parafianin. Zacytuję choćby fragmenty: współpracuj, módl się, cierp by twoja parafia była prawdziwą wspólnotą wiary. Dalej: Jeśli sprawy nie układają się dobrze, spróbuj wskazać palcem na siebie samego, zamiast kierować go na proboszcza czy sytuację. Jeśli parafia budzi litość to także twoja wina... i na końcu - módl się nieustannie o świętość kapłanów: to święci kapłani są szczególnym bogactwem naszej parafii, to święci kapłani są zbawieniem dla naszej młodzieży. Podpisano Papież Paweł VI.
Jestem ciekawy czy ktoś z parafian dostał podobną broszurkę. Czy są to słowa wypowiedziane przez Papieża. Zwykle pisząc autora cytuje się skąd pochodzi materiał. Może ktoś z forumowiczów wskaże źródło skąd pochodzi. Wydaje mi się że ktoś za wszelką cenę chce żeby ataki zostały skierowane na ks. Proboszcza. Chyba się bardzo zawiedzie. Nie chodzi o ks. Proboszcza tylko o Panią H. Jeśli ks. Proboszcz chce cierpieć za panią H ma do tego prawo.