Barbara, jednak masz problem, ale niech będzie Twoja racja, a mój spokój, bo dalsza polemika z Tobą jest bez sensu.

Może Barbara mieszka w Piastowie niezbyt długo i naprawdę nie wie o co chodzi.A chodzi jak zwykle o to samo- o władzę i pieniądze.Teraz ludzie mówią już o tym głośno.Chory ksiądz M. od lat nie może pogodzić się z tym,że nie jest tu proboszczem,bo nadal chce rządzić.I nie sam tylko wraz z panią H.,która pomieszkiwała z nim w pokoju.Dwadzieścia kilka lat temu nie był jeszcze tak obłożnie chory.Póki był potulny proboszcz Gruszka mogli robić co chcieli(ludzie ,którzy czasem im pomagali też o tym mówią).Ale ks.Jan chciał zaprowadzić porządek więc stał się wrogiem.Jestem wystarczająco stary,żeby dobrze pamiętac tamte czasy.Ks M. prosił oddane mu(po ludzku współczujące choremu)kobiety o zbieranie intencji mszalnych i wypominek w sąsiednich parafiach dla biednego,głodującego i maltretowanego przez proboszcza księdza,który nie ma za co żyć!Koperty z intencjami i pieniędzmi należało oddawać tylko do rąk własnych ks. M. albo pani H.Mówiła mi o tym pewna kobieta,która zbierała dla nich pieniądze w Michałowicach

Też o tego typu wymysłach x. M. słyszałem. Dlatego komentarze typu, poprzedni proboszcz porządku nie zrobił, to i ten nie musi jest bez sensu. Poprzedni próbował zrobić porządek od samego początku, to go niszczono przez 19 lat, wysyłano donosy na niego i jego przyjaciół, szkalowano ich i straszono. W imię przyjaźni, lojalności, moralności i wreszcie zwykłej przyzwoitości trzeba doprowadzić to do końca i wygonić p. H. z plebanii, a nie mówić o przebaczeniu... jak się wyniesie można przebaczyć i spróbować zapomnieć... o złu, które wyrządziła nie jednej osobie, ale parafii.

Barbara,
Czytając Twoje wypowiedzi ogólnie odczuwam dyskomfort. Czuję jakbym słuchał świadka jehowy (chodzi mi o formę wypowiedzi). Nie musisz się z tym zgadzać. Ja po prostu takie odczucie mam i już.
Fakt, że w pewnym momencie zbyt ostro Cię zaatakował jeden z forumowiczów. Jego wypowiedź jednak na szczęśćie nie odzwierciedla zdania ludzi, którzy tu walczą w dobrej wierze. A przynajmniej forma tej wypowiedzi. Sama go też sprowokowałaś. Nie gadaj mi tu jak Ci to przykro itp. itd.
Jeżeli nie widzisz powodu dla którego można stwierdzić, niewiarygodność księży, to JEDNAK NIE CZYTASZ ZE ZROZUMIENIEM, choć zapewniasz, że jest inaczej. Wymienieni księżą kłamali z ambony, przy ołtarzu, w czasie Mszy św. To już udowodnione i nie podlega dyskusji. To nie wystarczy żeby pomyśleć o ic niewiarygodności? Mogę pisać więcej...

Sorry, ale ja nadal odczuwam mącenie z Twojej strony.

Powiedz Ty mi wprost o co Ci właściwie chodzi?
Uważasz, że ks, Jana przeniesiono przez parafian?
Uważasz, że obecność pani H. jest OK?
Uważasz, ze działania ks. proboszcza, ks. Macieja - opiekuna ministrantów są OK.?
Uważasz, ze ND "rozrabia"?
Uważasz, że my, którzy bronimy dobrego imienia parafii, zakonu, ks. Jana krzywdzimy w jakiś sposób obecnego proboszcza?

Ja mówię wprost:

Uważam, ze:
- ks. Jan to wspaniały proboszcz, wspaniały ksiądz i człowiek. Wielki żal, że go z nami nie ma. WIELKI!
- jego osba została skrzywdzona przez panią H. i współbraci zakonnych.
- byłoby szalenie miło, gdyby wrócił do nas na parafię. Wiem jednak, że to nie jest realne i nie o to walczę! ND chyba tweż nie, jeżeli czytam ze zrozumieniem.
- pani H. powinna być absolutnie eksmitowana pza mury parafii
- z założenia nie miałem żadyncych negatywnych odczuć i nie miałem nic przeciwko nowemu proboszczowi. Jednakże jego i jego współbraci zachowanie jest niegodne księdza. Dlaczego? Powody tego odczucia były już tu wielokrotnie wymieniane na formum i w gazetce. Inne mam jeszcze w myślach, bo nie wszystkie mogę przytoczyć.

Chcę (wydaje mi się, ze ND też) tylko trzech rzeczy:
- Pani H. przestaje mieszkać na nasz koszt, wogóle przestaje mieszkać w murach zakonu
- ks. proboszcz i pozostali wymieniani tu wcześniej księża przepraszają z ambony za kłamliwe oskarżenia kierowane do kilku redaktorów ND
- Ci sami przepraszają też za "zwolnienie" ministanta ze służby. Albo podają prawdziwy i logiczny powód tego działania.

I to wszystko! Możemy dalej żyć z nowymi księżmi i budować dalej parafię, jakby chciał tego ks. Jan.

CZY TO TAK TRUDNO ZROZUMIEĆ?!

Mam dziwne wrażenie, że miesza tutaj "Nasz Piastów". Wydawcą zarówno gazety "Nasz Piastów" jak i " Nasz Duszpasterz" jest te samo wydawnictwo, czyli "MGS Media" związane z naszymi samorządowcami. Może po prostu nowy proboszcz postanowił nie wikłać się w pracę partyjna tylko postanowił być księdzem a gazetka to zemsta działaczy za brak chęci "współpracy".
I jeszcze jednio spostrzeżenie: poprzednikowi daliście 19 lat spokoju i jakoś nikomu taka sytuacja na plebani nie przeszkadzała, obecny nie dostał nawet 1 -go miesiąca. Nie wygląda to dziwnie ?
Wdaje mi się, że jest tu drugie dno w tej sprawie i dość częste występy działaczy NP w tym wątku, potwierdzają teorie o próbie uwikłania nowego proboszcza w lokalne rozgrywki.

Właśnie jestem po rozpoczęciu roku szkolnego. Msza- mdła, jakby odprawiona od niechcenia. Zero "odświętności" i wyróżnienia Naszych dzieci- a to one dzisiaj miały być bohaterami, i to do nich miała być skierowana Liturgia.
A potem wizyta proboszcza w szkole... Stanął w pierwszym szeregu, na widoku, wśród grona pedagogicznego (ok- został tam zaproszony) Pani Dyrektor mówi- Wszyscy BACZNOŚĆ, wprowadzić Sztandar szkoły, do Hymnu Narodowego. Wszyscy stanęli w odpowiedniej postawie.... Oprócz... tak... oprocz proboszcza... jego to nie obowiazywalo... stal w swoim za duzym garniturze, rece splecione z przodu, w rozkroku..... i oczywiście nie śpiewał... To sie nazywa szacunek???? za co mamy go lubić???
a może powinnismy wydrukowac mu z internetu słowa Hymnu, i właściwą postawę "na baczność" i znowu podstępnie mu wrzucić do skrzynki na listy???? aaa i dodać wizytówkę jakiejś krawcowej, może dopasuje mu garnitur (chyba ze to pożyczony)

Mam rozumieć, że zasady działania księdza proboszcza będzie określał "MGS Media Grzegorz Szuplewski". Zakon i ksiądz proboszcz maja się podporządkować. Chyba się wam pomyliły organizacje. Parafia i Kościół został powołany do innych celów niż lokalne politykierstwo i warto o tym pamiętać zanim uwikła się Kościół w jakieś głupawe spory, albo zdeprecjonuje innego człowiek. Jezus inaczej nauczał i warto o tym pamiętać.

"Nie osądzajcie, abyście nie zostali osądzeni. Bo jaki wyrok wydajecie, taki i na was wydadzą, i jaką miarą mierzycie, taką wam odmierzą.
Dlaczego widzisz pyłek w oku brata, a w swoim oku belki nie dostrzegasz?
Lub jakżeż powiesz bratu: pozwól, że ci wyjmę z oka pyłek, a oto belka w twoim oku!
Obłudniku, wyrzuć najpierw belkę ze swego oka, a potem będziesz lepiej widział, jak wyjąć pyłek z oka brata" Mt 7,1-5

pomyśl o tym...

Święte słowa!
Przeczytaj jeszcze raz, a może zrozumiesz jaka krzywdę zrobiliście sowimi gazetkami i pomówieniami nowemu proboszczowi i Kościołowi.

Przeczytaj uważnie jeszcze raz, i jeszcze i jeszcze, a może zrozumiesz. Za mało wiesz, by osądzać, kto w tej sytuacji szkodzi Kościołowi - czy ci, co wskazują na kłamstwo i zgorszenie, czy ci co tego bronią i niesprawiedliwie oskarżają. Kiedyś wszyscy się dowiemy, może już niedługo. :

I znowu: niedopowiedzenia, półprawd, spekulacje i insynuacje. Tak było przez 20 lat waszych rządów i robicie to także teraz, podważając przy okazji majestat i niezależność Kościoła. Kiedy dorośniecie Panwie samorządowcy z Naszego Piastowa.
I nikt nikogo tu nie broni, po prostu Kościół rządzi się swoimi prawami i ma swoja władzę. I czy Wam to odpowiada czy nie, musicie to zaakceptować dla dobra tego Kościoła.

Szkoda mi Ciebie. Jesteś zaślepiony i wszystko postrzegasz poprzez pryzmat, w tym wypadku NP. To tylko dowodzi jak bardzo się mylisz. A Kościół rzeczywiście da sobie radę, nie potrzebując takich obrońców jak TY, a tu konkretnie chodzi o prawdę i sprawiedliwość. Jeśli tego nie rozumiesz, to trudno. Nie narzucaj tylko innym swoich para-politycznych interpretacji i urojeń.