Barbaro, czy Ty na pewno masz w głowie taki narząd jak mózg? wiesz na pewno o co chodzi i czy Ty jesteś naprawdę katoliczką? Przecież księżom jak widać nie przeszkadza obecność tej pani, bo gdyby przeszkadzała i widzieli zgorszenie jej obecnością w domu zakonnym to już dawno byliby ją wyrzucili. Księża którzy nas uczą o moralności, sami przyzwalają na mieszkanie kobiety z księdzem - to jest moralne? to jest zgodne z nauką kościoła, halo!!! jaki katechizm Ty przerabiałaś? Sama odpowiedz sobie na te pytania (sorry przecież Ty chyba nie masz mózgu). Dla mnie jako zwykłego katolika i parafianina jest to demoralizujące. A może zamieszkamy razem i będzie OK! zgodnie z Twoim tokiem myślenia. Proponuję żebyś się wyłączyła zanim ostrzej zostaniesz zrugana bo jest mi Ciebie żal, jak również żebyś poszła i prosiła na kolanach nawet już jutro panią H. o opuszczenie domu zakonnego, na pewno Cię posłucha zwykłego szarego człowieczka, skoro nie chce jak widać posłuchać Prowincjała

A czy zapanuje spokój? Jeżeli jesteś parafianką i chodziłaś przez ostatnie 19 lat do tego kościoła, to powinnaś wiedzieć kim są Ci ludzie których dobre imię jest besztane z błotem za to, że odważyli przekazać nam prawdę i ile zrobili dla tej parafii. Mimo, że ich nie znam osobiście to ich nazwiska były często wymieniane przez byłego księdza proboszcza i to nie w charakterze "upomnienia".
Ostatnio edytowano N, 2 wrz 2012, 19:13 przez
Orzel, łącznie edytowano 1 raz