Kuranty mi nie przeszkadzają a mieszkam blisko. Po miesiącu wogóle przestałem je słyszeć.
Aczkolwiek rozumiem, że innym może to przeszkadzać. Ale to pikuś. Zarzut kłamstwa i szantażu, to już poważna sprawa.
Notabene, byli już tacy w Piastowie, co ks. Lubszczyka próbowali zmieszać z błotem zarzucając mu różne podłe rzeczy.
Oj, malućcy ludzie.
Ja na szczęście swój rozum mam, i tego typu komentarze pomijam. Bo miłować trzeba każdego bliźniego. Nawet tego, który sieje zamęt, gniew...

@mmaacc pisze, że księża kupują kuranty za "nasze tj. wiernych pieniądze"... Oj, coś mi sie wydaje że nie należy do tych, którzy chętnie rzucają na tacę...

Najgorsze w tej całej historii jest to że od małego na religii uczy się dzieciaki że Kościół to nie budynek tylko wierni. Tymczasem okazuje się że Kościół to nie wierni tylko hierarchowie. Nie wiem ile osób podpisało petycję o pozostawienie ks. Jana na stanowisku, ale na pewno trochę tego było. Okazało się jednak że to bez znaczenia bo decyzja podjęta jednoosobowo przez prowincjała zakonu jest już ostateczna i nienegocjowalna. Na pewno to zachęca do przynależności do KK.

Daje też do myślenia nowo wydany "Nasz Duszpasterz". Warto go przeczytać i pomyśleć co dzieje się w parafii i nie tylko...

Pożegnanie było piękne. Nie zmienia to jednak faktu ogromnego żalu z rozstania.
Księżę Proboszczu - wszystkiego najlepszego na nowym miejscu działania kapłańskiego!

Na pozegnaniu było dużo wzruszeń i oklasków. Były bardzo emocjonalne podziękowania ze strony pana Osinskiego i Brzezinskiego, były tez oschle podziękowania od pana burmistrza Kubickiego. Proboszcz aż nie mógł słowa wypowiedzieć. Naprawdę ogromna szkoda...

Pożegnanie... Wszyscy mamy nadzieję,że to nie jest ostateczne rozstania tylko na czas pewien...
Ogromnie wzruszająca była ta Msza Św. I to o czymś świadczy - że kościół był pełen a nikogo nikt nie zmuszał do uczestnictwa, że było tyle łez, ważkich słów, podziękowań, nadziei na rychłe spotkanie. I tak jak pięknie powiedział Pan Dyrektor Osiński - w dobie konfliktu państwa z kościołem, odchodzenia od kościoła - odwołuje się Ojca TAKIEJ parafii, Proboszcza, który zjednoczył nas wszystkich i połączył w jedną salwatoriańską rodzinę - to jest to decyzja niezrozumiała. Nie zgadzamy się z nią chociaż musimy ją przyjąć z pokorą. DZIĘKUJEMY za wszystko Księże Proboszczu!!!

Pan Osiński nie mówił nic na temat konfliktów na linii rząd - kościół. Mówił tylko o tym, że proboszcza otaczali również źli ludzie, a On mimo to uczył miłości.

I jeszcze jedno - to nie burmistrz Kubicki żegnał proboscza, lecz pani Ziółek - przewodniczaca Rady Miasta. Nie było to oschłe, lecz po prostu oficjalne. Przynajmniej ja tak to odebrałem.

Małe sprostowanie. Może niejasno się wyraziłam. Pan Dyrektor Osiński wspominał o "odchodzeniu ludzi z kościoła" ( pewien konflikt państwa z kościołem jest poruszany w mediach). Ksiądz proboszcz, który nigdy nie powiedział złego słowa na nikogo i który uczył jak być kapłanem za Bóg zapłać, właśnie zjednoczył parafian. I to jest piękne!

@dorotawoj - o odchodzeniu ludzi z kościoła mówił też ktoś inny - mianowicie świecki salwatorianin związany z parafią św. Michała Archanioła. Niby mało istotny szczegół, ale zawsze... Wiem, bo przesłuchałem sobie prywatne nagranie.

Jest\było jak mówi krzyś, to znaczy dyr. Osiński wspomniał o ludziach złych, którzy niestety także byli "blisko" ks. proboszcza. I o tym, że trudno mieć wątpliwości, że przyczynili sie do obecnej sytuacji. Wspomniał też, że ks. Jan mimo to, nauczał miłości itp. itd. Natomiast o odchodzeniu ludzi od kościła mówił świecki salwatorianin.
Nie zmienia to faktu, że obie wypowiedzi były że tak powiem sluszne.

Msza imieninowopożegnalna była piękną uroczystością. Mimo tych kilku gorzkich lecz prawdziwych słów...

Szkoda, że odchodzi proboszcz Jan. Zrobił dużo dobrego. . Był dobry dla ludzi i to sie komuś nie podobało. Komu? Oby nowy był niegorszy.