W SKM płacisz za przepiękny twór - pociągokilometr. Czasem można jeszcze spotkać takie cudaki - np osobodzień

Kolje Mazowieckie dostają jakieś pieniądze za obsługę wspólnego biletu. Jeśli nie będzie SKM, a wspólny bilet zostanie - naturalne jest, że Kolejom Mazowieckim przybędzie pasażerów, a pieniędzy z nich nie przybędzie, bo kwota dopłat do biletu jest już zakontraktowana - tak więc stracą, bo ktoś tych ludzi musi przewieźć, a będą tylko oni. W ich filantropię powątpiewam, stąd też wniosek, że chcąc przewozić te parę tysięcy osób dziennie więcej - pojawi się roszczenie zwrotne.
Prosty przykład: z Piastowa odjeżdza 100 osób dziennie.
50 SKM i 50 KM.
Koleje Mazowieckie są dofinansowywane z tytułu "gratisowego" wożenia osób z Kartą Miejską.
Czy uważasz, że przewożąc 100 osób (brak SKM), będą chciały za nie tyle samo co za 50 ?