Więc złóż doniesienie na burmistrza i przewodniczącą RM do prokuratury. Albo złóż na sesji obywatelski wniosek o odwołanie tych osób z funkcji bo łamią konstytucję. Zawsze mówisz mi i innym żeby zamiast skarżyć się i marudzić na forum działać. Więc działaj.

Czy mam rozumieć , że podzielasz mój pkt patrzenia i wyjątkowo nie będziesz bronił linii swojego organizacji katolickiej przez przypadek nazywanej samorządową, czyli władza na kolanach? No to teraz mogą Ciebie nie dopuścić do wydania następnej propagandówki parafialno-samorządowej, za takie sugestie.

PS.
Nie rozumiem Ciebie, bo jak krytykuje poprzedników to źle (ale to jest jasne), jak krytykuje obecna władzę to tez źle, czyli problemem jest moja skromna osoba? Nieważne co napisze ważne aby zaatakować?

To niewazne kogo krytykujesz tylko za co i w jaki sposob. Wiesz ze nie jestem fanem obecnego ukladu rzadzacego ale uwazam ze w tym swoim uporze zwyczajnie przesadzasz. Artykul konstytucji ktory cytujesz jak do tej pory nie doczekal sie zadnego profesjonalnego komentarza wiec tak naprawde nie wiadomo czy msza podczas uroczystosci miejskich badz krzyz w sejmie sa niezgodne z prawem. Bo przeciez autorom konstytucji chodzilo o to by zaden zwiazek wyznaniowy nie byl dyskryminowany a nie o to zeby burmistrz malego miasteczka nie mogl uczestniczyc w mszy z okazji swieta narodowego.

Tak. I jak już będzie na mszy prywatnie to powinien mieć taką zawieszką lub tabliczkę z informacją że jest tam prywatnie a nie jako Burmistrz, bo niedaj Bóg ktoś by jeszcze pomyślał, że służbowo.

A może powinien posiadać służbową maskę (na za nadrukowanym logo miasta). Zakładałby ją wtedy gdy sprawuje funkcja publiczne. Wątpliwości by nie było: odsłania pomnik - w masce; idzie do Kościoła - bez. Proste i tanie.

Słuszna uwaga, Brzeziński chodził na każda msze z tabliczka "burmistrz" a proboszcze nie zapominali przy każdej okazji wspomnieć swojego dobrodzieja i zawsze dziękowali ... burmistrzowi. Bez księdza poprzednik nie pokazywał się na żadnej uroczystości, pewnie by nie była ważna . Takie to były czasy.
Widzę, że 20 letnie praktyki mieszania władzy samorządowej i władzy kościelnej w naszym mieście, poczyniły ogromne spustoszenia w postrzeganiu konstytucyjnej "bezstronności" i część aktywistów minionej epoki nie bardzo jest w stanie zaakceptować inną rzeczywistość.

I znów mała awantura na sesji RM
http://wiadomosci.wpr24.pl/piastow_pers ... podwyzki_1

Ostatecznie pieniądze się znalazły. 100 zł miesięcznie dla wszystkich tych kobiet, to jak podejrzewam, koszt jednego lub dwóch świeżych pracowników UM.
Z drugiej strony - są osoby o wyraźnie mniejszych dochodach i na przekór wszystkim - żyją. Choć bardziej pasuje określenie wegetują.

Gienku, ale to Ty właśnie dobierasz fakty i nimi manipulujesz tak, żeby zgnoić kk. To widać na pierwszy rzut oka...
I bynajmniej, nie jestem klerykałem. Staram sie tylko być OBIEKTYWNY.

Gienku, chcę Ci pogratulować logiki jaką prezentujesz w kategorii państwa świeckiego. Jestem z Tobą. Tak powinno być, aby uroczystości państwowe odbywały się na gruncie i obiektach państwowych. Dla mnie powinien to być dom kultury ! i nie ważne czy jest stary czy nowy, ważne, że dla każdego obywatela jest to miejsce neutralne światopoglądowo. To jest uroczystość obywateli polskich o różnych poglądach, pochodzeniach, wyznaniach.
Wypowiadane opinie, że "mogę do kościoła nie iść na mszę" - to jest oznaka powiem głupoty tych osób, gdyż wywierają presję psychologiczną takimi zdaniami a co za tym idzie, ograniczają swobodę światopoglądową innych ludzi. Zatem dlaczego mam iść do kościoła katolickiego na mszę katolicką gdy jestem np. wyznania prawosławnego czy judaistycznego ....lub ateistą. To jest w czystym wydaniu indoktrynacja.
A przedstawiciele władzy? niedługo przy spotkaniach z proboszczami będą całować ich w rękę.
KK skutecznie pierze im umysły, ja natomiast jestem wolny !!!!idę do pożytecznej pracy.

Jestem katolikiem. Gdy umrze mój sąsiad - żyd - pójdę na judaistyczne modlitwy poświęcone jego pamięci.
Jestem ateistą. Gdy ślub ma mój przyjaciel - katolik - pójdę do kościoła.Nie muszę klękać, ale okażę szacunek dla miejsca, które dla innych jest ważne. To sprawa kultury.
Jeśli uroczystości są w kościele i "na mieście" - mam wybór. Pozostawiam też wybór innym. Gdzie tu wywieranie presji światopoglądowej? Coś się Wam pomieszało... Myślę, że to raczej Wy teraz wywieracie presję.

Pominąłeś w swoich rozważaniach jeden ważny motyw, a mianowicie, że Twoje przykłady dotyczą spraw pojedynczych ludzi jak pogrzeb czy ślub. Natomiast odzyskanie niepodległości jest świętem wszystkich Polaków a nie tylko tych spod znaku KK. Dlatego też zapraszanie/informowanie w oficjalnym programie obchodów na nabożeństwo tylko jednej z wielu religii jest nie tylko nietaktem, ale i arogancją organizacji KK w stosunku do pozostałych wyznań.

Oczywiście masz wybór, tylko o tym wyborze, powinien poinformować Ciebie ksiądz na mszy tydzień wcześniej, a nie burmistrz i przewodnicząca RM w oficjalnym urzędowym ( a więc i świeckim) dokumencie. Widzę, że nie przekonam Ciebie bo Twój katolicki "obiektywizm" nie pozawala Ci zobaczyć że KK nie jest bezstronny.