przez Marcin » Pn, 9 maja 2011, 12:52
W 2014 r. zaczyna się nowa perspektywa finansowa UE, szansa na nowe, duże pieniądze, więc warto w nią wejść bez przyduszenia wysokim długiem. Przecież nie chodzi tylko o to, czy jesteśmy blisko dopuszczalnej prawem granicy długu czy nie jesteśmy, tylko czy wysoki dług ma sens. Trochę głębszy kryzys finansowy i z czym zostaniemy, gdy trzeba będzie spłacać raty? Są sytuacje, gdy trzeba się mocno zadłużyć, bo drugiej okazji nie będzie (tak było, gdy sprzedawano wielką łąkę za targiem aż do ul. Warszawskiej, którą miasto nie było zainteresowane, a szkoda, bo cena była rozsądna). Konieczność trochę szybszego naprawienia kilku ulic lub trochę szybszej budowy wodociągu nie jest, moim zdaniem, powodem, żeby doprowadzić miasto do bardzo wysokiego zadłużenia.